O święty różańcu nigdy cię nie opuścimy
Rozpoczyna się październik, miesiąc poświęcony Różańcowi. Pragnę polecić wam odmawianie tej modlitwy, przywołując do waszej pamięci słowa mojego czcigodnego poprzednika Papieża Pawła VI z adhortacji Marialis cultus. Są to słowa o Różańcu."Różaniec, ponieważ opiera się na Ewangelii i odnosi się, jakby do centrum, do tajemnicy Wcielenia i odkupienia ludzi, trzeba uważać za modlitwę, która w pełni posiada znamię chrystologiczne. Albowiem jego charakterystyczny element, mianowicie litanijne powtarzanie Pozdrowienia Anielskiego Zdrowaś, Maryjo przynosi również nieustanną chwałę Chrystusowi, do którego - jako do ostatecznego kresu - odnosi się zapowiedź anioła i pozdrowienie Matki Chrzciciela: Błogosławiony owoc żywota twojego (Łk 1, 42). Co więcej, powtarzanie słów Zdrowaś, Maryjo, jest jakby kanwą, na której rozwija się kontemplacja tajemnic. Albowiem Chrystus wskazywany w każdym Pozdrowieniu Anielskim jest tym samym Chrystusem, którego kolejno wypowiadane tajemnice ukazują jako Syna Bożego i jako Syna Dziewicy, narodzonego w grocie betlejemskiej; ofiarowanego przez Matkę w świątyni; młodzieńca pełnego troski o sprawy swego Ojca; Odkupiciela ludzi będącego w agonii w ogrodzie, ubiczowanego i cierniem ukoronowanego; obarczone- go krzyżem i umierającego na Górze Kalwarii; wskrzeszonego z martwych i wstępującego do chwały Ojca, by zesłać dary Ducha Świętego" (Marialis cultus, 46).
Niech miesiąc październik, zjednoczy nas z Królową Różańca świętego w tej błogosławionej modlitwie. Niech się Różaniec "upowszechni" w tym miesiącu. Maryja pragnie wraz z nami wypraszać zbawienie dla ludzi i dla zagrożonego świata.
Rzym, 30 X 1984
W tę październikową niedzielę, w "miesiącu różańcowym", zwracamy się do Niej, nazywając Ją Królową Różańca świętego.
Pius XII nazwał Różaniec kompendium całej Ewangelii (AAS 38, 1946, p. 419). W swej strukturze, mądrej i prostej, dostarcza on tematów do rozmyślań opartych na drodze życia Chrystusa i Maryi, poprzez tajemnice radości, bólu i chwały. Także i modlitwy Ojcze nasz i Zdrowaś noszą ewangeliczne znamię. Wytrwałość, z jaką powtarza się te modlitwy, jest uznaniem naszej ludzkiej nędzy, a jednocześnie wyrazem niezachwianego zaufania w pomoc, która przychodzi z wysoka, a w szczególny sposób w macierzyńskie wstawiennictwo Najświętszej Panny. Różaniec, zdrowy pokarm dla pobożności osobistej, jest w pewnym sensie typową modlitwą chrześcijańskiej rodziny. Sobór nazwał rodzinę chrześcijańską kościołem domowym {Lumen gentium, 11), chcąc jasno ukazać istniejącą w obrębie rodziny świętą rzeczywistość, ze swej natury kościelną. Dlatego rodzina jest wezwana do tego, aby być obrazem Chrystusowego Kościoła. Odmawiając Różaniec, przeżywa ona doświadczenie swej jedności, czerpie radość z wymiany uczuć, wznosi do kontemplacji tego, co boskie, umieszcza w tym wzniosłym wymiarze swoje potrzeby, utrapienia i osiągnięcia codziennego życia.
Królowa Różańca świętego jest szczególnie czczona w sławnym sanktuarium w Pompei, gdzie dziś, w tej południowej godzinie, odmawia się pradawną Suplikację, z którą łączą się duchowo mieszkańcy Italii. Do tego błagalnego chóru, droga młodzieży, dołączmy nasze gorące wezwanie:
O święty Różańcu Maryi, Łańcuchu słodki, który wiążesz nas z Bogiem, Okowo miłości jednocząca nas z Aniołami. Wieżo obronna wobec zasadzek piekła.
Porcie bezpieczny we wspólnym żeglowaniu, nigdy więcej cię nie opuścimy.
Ty bądź naszym umocnieniem w godzinie konania, dla ciebie ostatni pocałunek życia, które gaśnie.
Ostatnim słowem wypowiedzianym przez nasze wargi będzie Twoje słodkie imię, Królowo Różańca z Pompei, Matko nasza droga, Ucieczko grzeszników, Pani Pocieszycielko strapionych.
Bądź wszędzie błogosławiona, dziś i zawsze, na ziemi i w niebie.
Papież Jan Paweł II
Reggio Calabria, 7 X 1984
Modlitwa bł. Bartłomieja Longo, apostoła różańca świętego:
O, błogosławiony różańcu Maryi, słodki łańcuchu, który łączysz nas z Bogiem; więzi miłości, która nas jednoczysz z aniołami; wieżo ocalenia od napaści piekła; bezpieczny porcie w morskiej katastrofie!
Nigdy cię już nie porzucimy. Będziesz nam pociechą w godzinie konania. Tobie ostatni pocałunek gasnącego życia. A ostatnim akcentem naszych warg będzie Twoje słodkie imię, o Królowo różańca z Pompei, o Matko nasza droga, o Ucieczko grzeszników, o Władczyni, Pocieszycielko strapionych.
Bądź wszędzie błogosławiona, dziś i zawsze, na ziemi i w niebie.
Komentarze
Prześlij komentarz
Nieustanne potrzeby??? Nieustająca Pomoc!!!
Witamy u Mamy!!!