Święty
Jan Paweł II o Matce Bożej Nieustającej Pomocy
"Wszystkim, którzy z wiarą i ufnością oddają cześć Matce
Bożej Nieustającej Pomocy - z serca błogosławię" św. Jan Paweł II
Święty Jan Paweł II wielokrotnie mówił o swym przywiązaniu do
Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Ikona ta towarzyszyła mu w ziemskiej wędrówce
od czasów dzieciństwa. Była obecna w jego życiu już w Wadowicach, następnie w
Krakowie. Także w wielu miejscach na świecie Ojciec Święty koronował Jej
wizerunek papieskimi koronami.
"Muszę wrócić tu do czasów mojej młodości, kiedy w
czasie wojny, podczas okupacji naszego kraju przez nazistów, mieszkałem w
Krakowie i pracowałem jako robotnik w fabryce. Wiele razy, wracając po pracy do
domu, wstępowałem do waszego kościoła w Krakowie, gdzie znajdował się obraz
Matki Bożej Nieustającej Pomocy. (...) Te przeżycia głęboko utkwiły mi w sercu.
(...) I dziś, chcę gorąco podziękować Matce Bożej Nieustającej Pomocy za
okazywaną mi zawsze "nieustanną pomoc" w trudnych momentach
życiowych, ośmieliłbym się nawet powiedzieć, że w każdym trudnym momencie.
Wszystkim, którzy z wiarą i ufnością oddają cześć Matce Bożej
Nieustającej Pomocy - z serca błogosławię"- mówił Ojciec Święty w Rzymie w
1984 r.
W książce "Dar i tajemnica" św. Jan Paweł II pisał:
"Nabożeństwo do Matki Boskiej w postaci tradycyjnej wyniosłem z domu
rodzinnego i z parafii wadowickiej. W kościele parafialnym pamiętam boczną
kaplicę Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, do której rano przed lekcjami
ciągnęli gimnazjaliści. Potem z kolei w godzinach popołudniowych, po
zakończonych lekcjach, ten sam pochód uczniów szedł do kościoła na
modlitwę".
Karol Wojtyła nawiedzał także kościół ojców redemptorystów w
Krakowie, gdzie znajduje się ikona Matki Bożej: „Wiele razy po nocnej zmianie,
kiedy wracałem do domu, gdzie mieszkałem, odwiedzałem wasz kościół w Krakowie,
kościół redemptorystów, gdzie jest ikona Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Zatrzymywałem się tam, ile razy byłem na drodze pomiędzy fabryką a domem. I nie
tylko z tego powodu, lecz ze względu na to, że było to święte miejsce i była
tak piękna ikona. To doświadczenie pozostało w mojej pamięci całe moje życie -
wspominał św. Jan Paweł II podczas spotkania w rzymskim Sanktuarium Matki Bożej
Nieustającej Pomocy na Via Merulana. "Kontynuowałem nawiedzenie tego
kościoła również potem, kiedy zostałem biskupem i kardynałem Krakowa. Często
modliłem się i służyłem duszpasterską pomocą w waszym kościele, szczególnie
poprzez szafowanie sakramentem bierzmowania. Te więzy były silne i trwałe” -
dodał św. Jan Paweł II.
Święty Jan Paweł II był drugim papieżem, który odwiedził
rzymskie Sanktuarium przy Via Merulana. 30 czerwca 1991 r. przybył tam, by
odprawić uroczystą Eucharystię z okazji 125 rocznicy dnia, kiedy papież Pius IX
przekazał ikonę Matki Bożej pod opiekę redemptorystom. W tym dniu św. Jan Paweł
II wygłosił bardzo osobiste przemówienie, właśnie to wspominające odwiedziny na
krakowskim Podgórzu. "Pragnę podziękować Bożej Opatrzności i Matce Bożej
Nieustającej Pomocy, która zawsze ukazywała się dla mnie jako „nieustająca
pomoc” w trudnych chwilach, ośmielam się nawet powiedzieć - w bardzo trudnych
chwilach - mówił św. Jan Paweł II.W 1999 podczas pielgrzymki do Polski, w
Sosnowcu i w Wadowicach święty Jan Paweł II osobiście koronował dwa obrazy
Matki Bożej Nieustającej Pomocy. „Za chwilę mamy dokonać koronacji łaskami
słynącego obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy z Jaworzna, z Osiedla Stałego.
Ten akt ma szczególną wymowę. Z jednej strony jest znakiem wiary robotniczego
ludu Zagłębia. Dzięki oddaniu Maryi, dzięki nieustannemu zawierzaniu Jej
teraźniejszości i przyszłości Kościoła, ta wiara zachowała się w sercach ludzi
pracy mimo wielu prób, jakie przeszła zwłaszcza na przestrzeni ostatniego
półwiecza. Z drugiej strony, ten akt koronacji, jest potwierdzeniem, że wspólnota
wierzących w Jaworznie i na całym Zagłębiu prawdziwie doświadcza tej
szczególnej obecności Maryi, dzięki której ludzkie pragnienia docierają do
Boga, a Boże łaski spływają na ludzi. Niech Matka Boża Nieustającej Pomocy
będzie wam przewodniczką na drogach nowego tysiąclecia! Niech nieustannie
pomaga wam w pielgrzymowaniu do domu Ojca w niebie” - mówił Jan Paweł II w
Sosnowcu.
W Wadowicach zaś Ojciec Święty koronował obraz ze swojego
rodzinnego kościoła, przed którym wielokrotnie się modlił, i po raz kolejny
wyraził przekonanie o szczególnej roli Maryi w życiu Kościoła i osobistym.
"Proszę, abyście przed wizerunkiem tej Matki otaczali mnie nieustanną
modlitwą. Wierzę, że ta prośba jest głęboko wyryta w Waszych sercach. Stale
odczuwam jej działanie i nadal gorąco o nią proszę. Bardzo potrzebuję Waszej
modlitwy. Bardzo potrzebuje jej Kościół. Potrzebuje jej cały świat" -
prosił Jan Paweł II.Innym razem Jan Paweł II zachęcał do modlitwy przed
wadowickim wizerunkiem Maryi ze znanym mu poczuciem humoru: „No, moi kochani,
proszę was na koniec o to, żebyście nie przestawali się tutaj modlić za mnie
przed tą Matką Bożą Nieustającej Pomocy, bo papież - kto jak kto, ale papież -
to nieustającej pomocy szczególnie potrzebuje. W ogóle róbcie wszystko, co się
da, ażebyście się tego papieża nie musieli wstydzić przed światem - i koniec…
Do tego wizerunku, zwłaszcza jako studenci gimnazjum, ciągnęliśmy zawsze przed
lekcjami i po lekcjach. Nie wiem, czy dzisiaj jest ten sam zwyczaj…”.
Święty Jan Paweł II, całkowicie oddany Maryi,
Módl się za nami!
Komentarze
Prześlij komentarz
Nieustanne potrzeby??? Nieustająca Pomoc!!!
Witamy u Mamy!!!