Św. Karol de Foucauld i ikona MB Nieustającej Pomocy
15 maja 2022 r. w Watykanie papież Franciszek kanonizował 10 błogosławionych. Wśród nich był Charles de Foucauld – brat Karol od Jezusa. „W nim widzimy proroka naszych czasów, który umiał wydobyć na światło istotę i powszechność wiary” – powiedział Ojciec Święty, zwracając się do tych, którzy zdecydowali się kontynuować dzieło człowieka, który poświęcił swoje życie w Afryce ubogim oraz modlitwie i medytacji. Istnieje wiele publikacji o modlitwach św. Karola, ale niewielu wie o jego nabożeństwie do Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Pobożność
św. Karola de Foucauld miała bardzo silny rys maryjny. Świadom swego duchowego
ubóstwa, wszedłszy na drogę nawrócenia, prosił o opiekę i przewodnictwo Matki
Bożej Nieustającej Pomocy, licząc na otrzymanie za jej wstawiennictwem łaski
rozeznania woli Bożej i lepszego naśladowania Jezusa Chrystusa.
Przebywając
w Rzymie w 1896 r., brat Karol odwiedził kościół św. Alfonsa i modlił się przed
ikoną Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Zrelacjonował to w liście do o.
Hieronima: Przyjechaliśmy do Rzymu… Najpierw pojechaliśmy do Matki Bożej
Większej, a potem do kościoła św. Alfonsa, gdzie znajduje się obraz Matki Bożej
Nieustającej Pomocy, tytuł tak bardzo pasujący do Najświętszej Maryi Panny! Tak
bardzo potrzebujemy Jej Nieustającej Pomocy, my, którzy jesteśmy tak słabi i
potykani!
Od dawna,
a szczególnie od trzech lat, jestem pod jej szczególną opieką. Stało się to
tak. Trzy lata temu miałam wiele trudności dotyczących mojego życia
wewnętrznego, lęków, niepokojów, okresów ciemności. Chciałem służyć Bogu, bałem
się Go obrazić. Nie widziałem rzeczy jasno i cierpiałem. Z całego serca oddałem
się pod opiekę Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Błagałam Ją, aby kierowała
moimi śladami tak, jak prowadziła śladami Dzieciątka Jezus i prowadziła mnie we
wszystkim do Jezusa Chrystusa w taki sposób, aby jak najbardziej kochać Serce
Jezusa, które nas widzi i kocha.
Tak więc
było dla mnie bardzo ważne, by stanąć przed obrazem naszej tak drogiej i dobrej
Matki pierwszego dnia, w pierwszej godzinie, w czasie wielkiego smutku, nie
wiedząc, gdzie się schronić, bojąc się dać się zwieść przez złego.
Wspomniałem
na serce Matki Nieustającej Pomocy i oddałem się pod jej opiekę, jak jej
dziecko, jako jej własność. Błagałem Ją, Matkę Bożą Nieustającej Pomocy, aby
nosiła mnie tak, jak nosiła Jezusa, kiedy był dzieckiem i abym stała się nie
tym, kim chciałbym się stać, ale tym, kim Ona sama by chciała, na większą
chwałę swojego Syna. Zgodnie z jego wolą i tym, co wyczytała w jego sercu. Od
tego czasu uważam się za Twojego, Matko Nieustającej Pomocy.
Św. Karol
de Foucauld często modlił się do Najświętszej Maryi Panny i powierzył jej swoją
pierwszą fraternię jako Matce Nieustającej Pomocy. Sam namalował jej obraz,
kopiując oryginalną ikonę. Ten obraz jest przechowywany w klasztorze klarysek w
Nazarecie (por. notatka na stronie charlesdefoucauld.info). Sam pisał także: Moja
dobra Matko, Matko Nieustającej Pomocy, Ty, której jestem zawierzony i której
jestem oddany od kilku lat, tak bardzo mi pomogłaś, wiernie strzegłaś i
prowadziłaś. Moja najdroższa Matko, trzymaj mnie zawsze blisko siebie, pomiędzy
Tobą, Jezusem i Józefem. Wspomagaj mnie zawsze, daj mi zawsze swoją wszechmocną
pomoc i łaskę, by nieustannie jej szukać…
Oddaję
się i poświęcam się Tobie. Oddaję się w Twoje ręce, jak małe dziecko: każ mi
robić to, co Ci się podoba. Oddaję się Tobie jako niemowlę w pieluchach.
Jedyne, o co Cię proszę, a do czego sama mnie skłoniłaś, to bym czynił wolę
Twojego Syna w każdym momencie mojego życia i w ten sposób kochał Go w każdej
chwili tak bardzo, jak to tylko możliwe.
Strzeż
mnie, opiekuj się mną, strzeż mego serca. Dopilnuj, aby w tę noc, w ten dzień i
zawsze, zarówno ja, jak i wszyscy ci, których Jezus chciał tu widzieć, znaleźli
się między tobą a Józefem w małym domku w Nazarecie. Obyśmy pocieszali serce
Jezusa tak bardzo, jak to możliwe i dzielili jego życie, i Wasze, jako jego
mali bracia i siostry. Obyśmy bez końca dzielili się Twoją miłością,
kontemplacją i adoracją Naszego Pana, przez Niego i dla Niego, Amen. (8 listopada
1896 r.)
tł. o. Sean Walles, CSsR; za cssr.news
Komentarze
Prześlij komentarz
Nieustanne potrzeby??? Nieustająca Pomoc!!!
Witamy u Mamy!!!