Odkrywanie Łemkowszczyzny - Desznica
Desznica leży na obrzeżach Magurskiego Parku Narodowego, 9 km
od Nowego Żmigrodu, 28 km od Jasła. Z jednej strony wieś otaczają wysokie góry
- Kolanin i Kamień nad Kątami, z drugiej mamy wzgórza Walik i Jeleń - sięgające
500 m n.p.m.
(https://www.magurskiewyprawy.pl/2019/12/odkrywanie-emkowszczyzny-desznica.html?m=1&fbclid=IwAR36Sm6z9nx5QYtgaWVQN8VObdIGq387P8jdYjtaEg-VmmaEhgzlRWR_jao)
Pierwsze wzmianki o Desznicy pochodzą z 1560 i 1576 roku,
kiedy to król Stefan Batory potwierdza Stadnickim przywileje do lokacji wsi na
prawie wołoskim. Desznica znalazła się wśród wsi ,,klucza Stadnickich"
(znalazły się w nim Myscowa, Polany, Olchowiec, Ciechnia, Żydowskie, Krempna,
Grab, Ożenna, Rostajne, Długie, Nieznajowa, Świątkowa Mała, Jaworze i
Brzezowa).
Według danych z 1785 roku w Desznicy
mieszkało 375 osób wyznania grekokatolickiego, 9 Żydów i dwóch rzymskich
katolików.Desznica wraz z Jaworzem i Hałbowem należały do jednej gromady. Miały
więc wspólną parafię, sołtysa oraz szkołę.
Przed I wojną światową wielu Desznian
wyemigrowało do Ameryki. Część z nich zostawała w Stanach, ale duże grono
miejscowych wracało i inwestowało zarobione pieniądze. Budowano chałupy,
kupowano pola, rozwijano istniejące gospodarstwa.W 1909 roku wyjechało ponad
100 osób!
Edukacja - Obecna szkoła w Desznicy
Pierwsze tchnienia edukacji w Desznicy miały miejsce w 1841
roku, kiedy to powstała szkoła parafialna. Nauczał w niej Jan Szkymbowicz. Na
początku notowano niewielką liczbę uczniów - zaledwie piętnaścioro dzieci. Z
czasem ta liczba rosła. W ten sposób już w roku 1867 w szkole notowano 54
uczniów z 73 objętych obowiązkiem szkolnym.
W 1900 roku we wsi mieszkały 473
osoby, aż 88 gospodarstw. Istniała
wówczas we wsi 4-klasowa szkoła podstawowa. Na przełomie wieków do szkoły
uczęszczało blisko 80 dzieci z rodzin łemkowskich.
W czasie I wojny światowej dokonano
kilku aresztowań mieszkańców wsi, oraz wywózki do obozu Thalerhof w Austrii. W
pierwszej kolejności aresztowano i wywożono księży grekokatolickich.
Po I wojnie zaczęto odbudowywać wieś
i powracać do stabilizacji sprzed okresu zbrojnego. W 1925 roku dokonano ważnej
dla całej społeczności komasacji gruntów. Zabieg ten znacznie zwiększył
efektywność rolnictwa.
Mieszkająca we wsi rodzina żydowska
prowadziła we wsi karczmę i sklep. Prócz tego w Desznicy funkcjonował sklep
prowadzony przez miejscowego Łemko.
Jak już wspomniałam Desznica ,
Jaworze i Hałbów należały do wspólnej parafii grekokatolickiej. W 1790 roku
wybudowano nową, murowaną cerkiew, w miejscu gdzie wcześniej już dwa razy stała
świątynia. Była to jedna z nielicznych w okolicy cerkwi murowanych.
Współcześnie parafia nosi imię Matki Bożej Niepokalanie
Poczętej.
Odpusty odbywają się 8 listopada (wspomnienie św. Dymitra),
oraz 8 grudnia (Matki Boskiej Niepokalanej).
Wewnątrz cerkwi nie ma ikonostasu,
choć znajdziemy tam jego elementy, oraz wyposażenie z innych pobliskich cerkwi.
Na przykład widzimy tu piękny żyrandol z Kotani. Większość wyposażenia zabrali
ze sobą dawni mieszkańcy wyjeżdżając do ZSRR.
Warto zwrócić uwagę, że pod koniec
1926 roku istniały w centrum wsi dwie cerkwie - grekokatolicka, czyli murowana
i taka niewielka zbudowana i sfinansowana przez mieszkańców cerkiew
prawosławna.
W babińcu mamy ogromny krzyż i
prawdopodobnie dawną chrzcielnicę
Po wojnie wiele ze 109 chałup
łemkowskich zostało spalonych, albo rozebranych. Wojny nie przetrwała cerkiew
prawosławna, a grekokatolicka została uszkodzona na skutek ostrzału
artyleryjskiego.
Wielu spośród mieszkańców zdecydowało się za namową władz na
wyjazd na sowiecką Ukrainę, gdzie obiecano im domy, ziemię i dobrobyt.
Mieszkańcy Desznicy osiedlili się w okolicy Kałusza. [1]Zabrali
ze sobą część wyposażenia cerkwi. Pozostali we wsi Łemkowie (42 osoby) zostali
wysiedleni w ramach Akcji ,,Wisła".
Domy, które przetrwały walki frontowe zostały zajęte przez
mieszkańców okolicznych wsi, oraz przez sprowadzonych na Łemkowszczyznę
osiedleńców.
Choć dawna cerkiew unicka pełni
obecnie funkcję kościoła rzymskokatolickiego, jest dość unikalna, wyróżnia się
pośród okolicznych świątyń. W ołtarzu głównym znajdują się fragmenty relikwii
św. Wojciecha i św. Katarzyny.
Ponadto - co uwiecznia tablica wmurowana w ścianę świątyni -
we wrześniu 1952 roku, wraz z młodzieżą nocował tu wówczas jeszcze ksiądz Karol
Wojtyła, a w tutejszej cerkwi sprawował mszę świętą.
W 2008 roku odbył się, pierwszy raz
od 50 lat odpust ku czci patrona parafii grekokatolickiej, czyli św. Dymitra. Teraz w 2019 roku tutejszy cmentarz prezentuje
się na prawdę pięknie. Wyremontowano go w 2017 roku.
Do obecnej parafii w Desznicy należy
także Świątkowa Mała, Świątkowa Wielka oraz Jaworze, które nie posiada własnej
świątyni. Od 2006 roku władzę sprawuje tutaj charyzmatyczny ksiądz Józef Obłój
- wielki miłośnik Beskidu Niskiego. Od lat zaangażowany w remonty i renowację
zarówno świątyń, cmentarzy, jak nawet lokalnych krzyży przydrożnych.
Tuż obok domu rekolekcyjnego, nieco
poniżej cerkwi znajdują się nagrobki parochów deszniańskich.
Bezpośrednio przy ogrodzeniu cmentarza wojennego, pierwszy z
prawej znajduje się nagrobek ostatniego, tragicznie zmarłego tutejszego
parocha. Został zastrzelony w 1944 roku przez nieznanych sprawców podających
się za partyzantów AK.
Cmentarz usytuowany został w bezpośrednim sąsiedztwie cerkwi
grekokatolickiej.
Spoczywa tu prawdopodobnie 73 żołnierzy (39 Rosjan, 32
Austriaków, oraz 2 Niemców).
Mamy tu 35 grobów pojedynczych i 3 mogiły zbiorowe.
Projektantem jest Dusan Jurkovic. Cmentarz ma kształt
prostokąta, okala go ogrodzenie z kamienia, a od strony cerkwi wchodzimy na teren cmentarza przez wielką
bramę.
Na dwóch cokołach schodów znajdziemy napisy w języku
niemieckim.
Z prawej (w
tłumaczeniu):
MOCNO OKRZEPŁY LUD
Z WDZIĘCZNOŚCIĄ ZDOBI
WIEŃCAMI CHWAŁY GROBY
SWYCH ZWYCIĘSKICH SYNÓW
Z lewej (w tłumaczeniu):
GDY BROŃ WYPADŁA
WAM Z RĄK, BRAĆMI STALIŚCIE
SIĘ ZWYCIĘZCÓW. ZGODNIE
UTULIŁA WAS ŚMIERĆ NA
TYM SKRAWKU POŚWIĘCONEJ ZIEMI
Desznica leży poza szlakami
turystycznymi. Nie jest nawet miejscem, przez które się ,,przejeżdża".
Trzeba się tam wybrać specjalnie, dlatego niewielu turystów tam dociera...A
szkoda.
Jedną z kapliczek pokazywałam nieco powyżej. Natomiast
pamiętałam, że był w pobliżu tej kapliczki krzyż przydrożny pod dużym drzewem.
To było ogromne, grube drzewo, chyba lipa.
Kolejny krzyż, który chciałam pokazać
leży na obrzeżach wsi, na Hałbowie. Jest zaznaczony na mapach. Obecnie dawny
Hałbów nie istnieje, a w jego części pobudowano domy, które należą do Desznicy.
Nie znamy niestety pochodzenia tego drugiego kamiennego krzyża, znajdującego się z tyłu. Generalnie polecamy Wam gorąco spacerek do tego, nieco oddalonego od centrum wsi krzyża, ponieważ roztaczają się stamtąd cudne widoki.
Kolejny krzyż przydrożny znaleźliśmy schodząc z Hałbowa do
drogi głównej. Nie jest zaznaczony na mapach.
Specjalnie chcieliśmy uchwycić te kapliczki z cerkwią w tle,
żeby łatwiej było Wam wyobrazić sobie gdzie one się znajdują. Ostatnią
spotykamy przy drodze głównej przez wieś.
Desznica to kolejna wioska, w której przyjęto nas z ogromną
sympatią. Bo wiecie, my kręcimy się po wsi, zwykle czegoś szukamy, ludzie
czasami wykazują wobec nas jakiś lęk. Może boją się, że jesteśmy jakimiś
złodziejami, intruzami. Ale nie w Desznicy. Zostaliśmy tam bardzo miło
ugoszczeni kawą i pierogami, była to na prawdę bardzo miła i niezapomniana dla
nas wyprawa.
Desznica leży trochę na uboczu,
dociera tutaj mało turystów. A tu jest na prawdę pięknie. Warto tu przyjechać,
droga tylko i wyłącznie od strony Kątów. Natomiast pieszą wycieczkę do Desznicy
można sobie zorganizować bardziej wymyślną. Na przykład można zejść z
czerwonego szlaku, po czym drogą od Kotani do Desznicy sobie podejść.
Druga opcja to na
przykład wycieczka rowerowa drogami leśnymi, ze Świątkowej Wielkiej, przez
Jaworze (można nawet zamknąć taką przejażdżkę w postaci pętli). Możliwości
różnych przejść, tras jest tu mnóstwo.
Polecamy!
Tekst i opracowanie: ©Kasia Skóra
Fotografie: ©Robert Jurczyk
źródła:
beskidniski.com.pl
http://www.beskid-niski.pl/
http://www.nowyzmigrod.eu/
Opublikowano
7th December 2019, autor: Kasia Skóra
Etykiety: cerkiew w desznicy chyże cmentarz desznica cmentarz
nr 7 w Desznicy cmentarz wojenny nr 7 desznica Józef Obłój krzyż przydrożny w
Desznicy parafia w Desznicy
[1] Kałusz,
Kalush, m. na Ukrainie, w obwodzie iwano-frankowskim, na Podkarpaciu, nad
Łomnicą (dopływ Dniestru).
— 67 tys. mieszk. (2008). W XV w. wieś; prawa miejskie
1549; eksploatacja kopalni soli wzmiankowanych w XV w.; miejsce zwycięskich
bitew z Tatarami wojsk pol. dowodzonych 1672 przez J. Sobieskiego i 1675 przez
A. Potockiego; 1772–1918 w zaborze austr.; od 1919 w Polsce; od XV w. duże
skupisko Żydów (1939 — ok. 47% mieszk.); IX 1939–41 pod okupacją sowiecką,
1941–44 — niem., do IX 1942 getto (X 1941 Niemcy zamordowali kilkuset Żydów,
pozostałych wywieźli od ośr. zagłady w Bełżcu); III 1944 nacjonaliści ukr.
zamordowali ok. 230 Polaków; 1945–91 w Ukr. SRR. Produkcja nawozów potasowych,
przemysł maszynowy. W pobliżu K. wydobycie soli potasowych.
więcej na
http://mariologiapopular.com
Komentarze
Prześlij komentarz
Nieustanne potrzeby??? Nieustająca Pomoc!!!
Witamy u Mamy!!!