Maryja jako Matka Słowa Bożego oraz Nauczycielka i Matka w słuchaniu Słowa Bożego
Grzegorz
Bartosik OFMConv - UKSW Warszawa-Niepokalanów
Wstęp
W
dniach 5-26 października 2008 roku w Rzymie miało miejsce XII Zwyczajne
Zgromadzenie Synodu Biskupów na temat „Słowo Boże w życiu i misji Kościoła”.
Celem Synodu było ukazanie roli Słowa Bożego w Historii Zbawienia oraz jego
znaczenia dzisiaj w codziennym życiu chrześcijańskim. Biskupi pragnęli
przybliżyć wiernym Sowo Boże oraz zachęcić ich do coraz lepszego poznawania Go
i życia Nim. W Orędziu Synodu Biskupów, przegłosowanym 24 października 2008
roku na 21 Kongregacji Generalnej, Biskupi wskazali na cztery punkty-obrazy,
które powinny pomóc wiernym w lepszym poznaniu Słowa Bożego. Tymi obrazami są:
Głos, Oblicze, Dom i Droga1.
Pierwszy
obraz to Głos Boży, rozlegający się już na samym początku stworzenia i potem
towarzyszący ludzkości w całej Historii Zbawienia. Ten głos z woli Boga, pod
natchnieniem Ducha Świętego został spisany przez ludzi na kartach Pisma
Świętego.
Drugim
obrazem jest Oblicze. Jest Nim Syn Boży, Jezus Chrystus, czyli Słowo Boże,
które w pełni czasu stało się Ciałem (por. J1,14), by w sposób najdoskonalszy i
pełny objawić Boga Ojca. To On – Wcielone Słowo w sposób najdoskonalszy ukazuje
nam także pełny i jednoczący sens całego Pisma Świętego.
Trzecim
obrazem jest Dom Słowa Bożego, czyli Kościół, rozumiany jako środowisko w
którym należy żyć i karmić się Słowem Bożym. Ten Dom Słowa Bożego wspiera się
na czterech filarach, którymi są: czytanie i nauczanie Słowa Bożego,
Eucharystia, modlitwa Słowem Bożym (zwłaszcza Lectio divina) oraz wspólnota
braterska (praktyczne życie na co dzień Słowem Bożym).
Wreszcie
czwartym obrazem wskazanym przez Biskupów w celu przybliżenia wiernym roli
Słowa Bożego jest Droga. Słowo Boże (na pierwszym miejscu Słowo Boże Wcielone)
jest Drogą, która prowadzi nas do Ojca. Jednakże, by ta droga była skuteczna
musi docierać do współczesnego człowieka ścieżkami, po jakich ten człowiek
kroczy, a więc między innymi „drogami komunikacji informatycznej, telewizyjnej
i wirtualnej”, aby dotrzeć do rodzin, szkół i świata kultury2.
Celem Konferencji, w której uczestniczymy jest
ukazanie roli Słowa Bożego w apostolstwie Kościoła właśnie w świetle
wspomnianego, zeszłorocznego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów. Zostałem
poproszony o to, by przygotować referat pod tytułem Maryja jako Matka Słowa
Bożego. W dokumentach przygotowujących Biskupów do obrad Synodalnych, czyli w
tzw. Lineamenta (2007) oraz w tych, według których przebiegały już same obrady
synodalne, czyli w tzw. Instrumentuj laboris (2008) dostrzegamy, iż postać
Najświętszej Maryi Panny jest kilkakrotnie przywoływana, głównie jako Tej,
która jest Matką Wcielonego Słowa3 oraz jako Tej, która stanowi dla chrześcijan
najdoskonalszy wzór w słuchaniu Słowa i posłuszeństwie temu Słowu Boga4. Co
więcej, ten drugi wątek jest o wiele szerzej omawiany. Stąd pozwoliłem sobie
nieco poszerzyć temat niniejszego referatu, nadając mu brzmienie: Maryja jako
Matka Słowa Bożego oraz Nauczycielka i Matka w słuchaniu Słowa Bożego. Druga
część sformułowania została zaczerpnięta z pytania, jakie w Lineamenta zostało
postawione Ojcom Synodalnym, a które brzmiało: „Dlaczego Maryja jest
Nauczycielką i Matką w słuchaniu Słowa Bożego?”5. Pytanie to ukierunkowało w
sposób dość konkretny dyskusję w czasie obrad synodalnych.
Już w roku 2007 rozsyłając Biskupom
Lineamenta, czyli główne tematy do omówienia na Synodzie, Sekretarz Generalny
tegoż Synodu Bp. Nikola Eterović napisał: „Biorąc za wzór Najświętszą Maryję
Pannę, pokorną Służebnicę Pańską, Synod chce przyczynić się do tego, by
ponownie ze zdumieniem odkryto Słowo Boże – żywe, ostre i skuteczne – w samym
sercu Kościoła, w jego liturgii i modlitwie, w ewangelizacji i katechezie, w
egzegezie i teologii, w życiu osobistym i duszpasterskim, jak również w
ludzkich kulturach, oczyszczonych i wzbogaconych przez Ewangelię”6. A zatem
Najświętsza Maryja Panna została postawiona przed oczy wszystkim Ojcom
Synodalnym jako wzór w słuchaniu i zachowywaniu Słowa Bożego. Także w czasie
obrad synodalnych ten wątek maryjny był wyraźnie obecny7. Wreszcie w projekcie
adhortacji posynodalnej, którą ostatecznie zredaguje papież Benedykt XVI, a
której projekt przygotowali uczestnicy Synodu, dostrzegamy ostatni punkt 55,
który nosi tytuł: Maria Mater Dei et Mater fidei. A zatem punkt ten (mający być
zakończeniem adhortacji) będzie prawdopodobnie mówił o Maryi jako Matce Boga
(Słowa Wcielonego) i Matce wiary (a więc Tej która, jest dla nas wzorem i
pomaga nam uwierzyć w Słowo Boże)8.
Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż na adhortację
posynodalną przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, swoje przedstawienie oprę
zasadniczo na źródłach biblijnych, dotychczasowej nauce Magisterium Ecclesiae i
komentarzach niektórych współczesnych teologów. Skorzystam także z „maryjnych
tekstów” zawartych w Lineamenta i Instrumentum laboris oraz z kliku
wypowiedziach uczestników Synodu.
Referat będzie składał się z dwóch części:
pierwsza będzie mówiła o Maryi jako
Matce Słowa Bożego, druga zaś o Maryi jako Nauczycielce i Matce w słuchaniu
Słowa Bożego. Ponadto w swojej
prezentacji skorzystam częściowo z klucza, jakim posłużyli się Ojcowie
Synodalni mówiąc o roli Słowa Bożego w życiu Kościoła. W pierwszej części
będzie to obraz Oblicza. Spróbuję ukazać bowiem rolę Maryi jako Matki Syna
Bożego, czyli Tej która dała „ludzkie Oblicze Bożemu Słowu”. W drugiej części
nawiąże do obrazu Domu i Drogi. W Kościele bowiem, który jest Domem Bożego
Słowa, Maryja pełni rolę macierzyńską wobec swych duchowych dzieci, ucząc ich
przykładem swego życia, jak słuchać Bożego Słowa i wypełniać Je w Sym życiu
oraz jak modlić się Słowem Bożym. Wreszcie nawiązując do Obrazu Drogi ukażę
Maryję jako Tę, która wskazuje swym dzieciom Drogę, którą jest Jej Syn –
Wcielone Słowo Boga oraz drogę, jaką jest nauka i polecenia Jezusa, które nam
zostawił.
1.
Maryja jako Matka Słowa Bożego
1.1.
Słowo Boże to nikt inny, jak Jezus Chrystus
Chcąc
mówić o Maryi jako Matce Słowa Bożego należy najpierw przypomnieć biblijne
znaczenie terminu „Słowo Boże”. Mówiły o tym poprzednie referaty, jednakże
wydaje się koniecznym uwzględnienie tego wątku dla całości niniejszego wykładu.
Otóż z Księgi Pisma Świętego wiemy, że Pan Bóg
stwarza cały Wszechświat mocą swojego Słowa (por. np. Rdz 1, 3. 6. 9).
Następnie Stwórca poprzez całą historię Zbawienia prowadzi poprzez swoich
wysłańców dialog z ludzkością. Głównym tematem tego dialogu jest pragnienie
ostatecznego wybawienia człowieka z kondycji grzechu i śmierci, w której
człowiek znalazł się po grzechu pierworodnym. Dokonać ma tego zapowiedziany Mesjasz.
Historia Zbawienia jest więc historią Słowa kierowanego do ludzkości. To Słowo
jest mówione i spisywane w formie świętych Ksiąg. Poprzez swoje Słowo Bóg
zawiera Przymierze z ludzkością i z Narodem Wybranym. Poprzez Słowo Bóg
powołuje proroków a przez nich wzywa ludzi do nieustannego nawracania się.
Poprzez swoje słowo Bóg zapowiada przyjście oczekiwanego Mesjasza. Kierując
więc do ludzkości swoje Słowo Bóg stopniowo objawia się9.
Szczytem Objawienia się Boga człowiekowi jest
posłanie przez Ojca na świat swojego Syna, jak to syntetycznie wyraża List do
Hebrajczyków: „Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg od Ojców
przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna. Jego
to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego też stworzył
wszechświat” (Hbr 1,1-2). Święty Jan w swojej Ewangelii dosłownie nazywa Drugą
Osobę Trójcy Świętej Słowem, czyli Logosem. Na pewno czyni to, aby lepiej
trafić do wychowanych w kulturze hellenistycznej słuchaczy i czytelników, którzy
znali termin Logos z filozofii neoplatońskiej i nauczania Filona z Aleksandrii.
Jednakże Autor czwartej Ewangelii od razu zaznacza, że nie ma na myśli takiego
rozumienia pojęcia Logosu, jakie funkcjonowało w neoplatonizmie (czyli
pojmowania go jako bytu pośredniego między Bogiem a stworzeniem,
najdoskonalszym z bytów stworzonych). Dla niego Logos to Bóg, Druga Osoby
Trójcy Świętej, który „był na początku, jest Bogiem, przez Którego wszystko się
stało, i w Którym jest pełnia życia” (por. J 1, 1-4)10.
Wydaje się jednak, że drugim, o wiele
ważniejszym motywem, dla którego św. Jan nazywa Syna Bożego terminem „Słowo”
(Logos), jest podkreślenie, że Wcielony Syn Boży jest najdoskonalszym sposobem
Objawienia się Boga, jest najdoskonalszym ze słów, a właściwie ukoronowaniem
wszystkich słów, które Bóg kierował przez wieki do ludzkości. Stąd całą
historię objawiania się Boga człowiekowi Ewangelista Jan podsumowuje krótkim
stwierdzeniem: „Słowo stało się Ciałem i zamieszkało miedzy nami. I oglądaliśmy
Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy”
(J 1,14). Zdania te wyrażają w najkrótszy sposób głębie i treść tajemnicy
Wcielenia.
Instrumentum laboris ostatniego Synodu
Biskupów tak ujęło tę prawdę: „Ojczyzną Słowa Bożego jest Trójca, z której
pochodzi, która daje mu moc i do której powraca jako trwałe świadectwo miłości
Ojca, zbawczego dzieła Syna Jezusa Chrystusa, ożywczego działania Ducha
Świętego. W świetle Objawienia Słowo jest przedwiecznym Słowem Bożym, drugą
osobą Trójcy Przenajświętszej, Synem Ojca, podstawą komunikacji
wewnątrztrynitarnej i ad extra: «Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i
Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a
bez Niego nic się nie stało, co się stało» (J 1, 1-3; por. Kol 1, 16) […].
«Słowo stało się ciałem» (J 1, 14): Słowem Bożym, ostatnim i ostatecznym jest
Jezus Chrystus, Jego osoba, Jego misja, Jego dzieje, głęboko zjednoczone,
zgodnie z planem Ojca, którego punktem kulminacyjnym jest Pascha i który
zostanie wypełniony, kiedy Jezus przekaże Królestwo Ojcu (por. 1 Kor 15, 24).
On jest Ewangelią Boga skierowaną do każdej osoby ludzkiej (por. Mk 1, 1)”11.
1.2.
Maryja poczęła Chrystusa najpierw w sercu niż w łonie – Maria Christum prius
mente quam ventre concepit (Św. Augustyn, Sermo 215,4).
Ze strony ludzi najistotniejszą rolę w tym
szczytowym momencie ludzkiej historii, gdy „Słowo staje się ciałem” odegrała
Najświętsza Dziewica z Nazaretu. Święty Łukasz i św. Mateusz opisują w nieco
inny sposób to wydarzenie. Łukasz w szczegółach przedstawia następstwo wydarzeń
podczas sceny Zwiastowania. Kluczowym momentem tej sceny jest świadomy dialog
Maryi z Aniołem Gabrielem i próba zrozumienia misji do której zostaje
powoływana („Jak się to stanie skoro nie znam męża?”, Łk 1,34). Maryja
przyjmuje w posłuszeństwie i z bezgranicznym zaufaniem Boże Słowo skierowane do
Niej, w wyniku czego Duch Święty zstępuje na Nią i poczyna w swym łonie Bożego
Syna, czyli Boską Osobę Słowa (por. Łk 1,35-38). Z kolei św. Mateusz opisuje to
wydarzenie jako zwiastowanie we śnie św. Józefowi (por. Mt 1, 18-25). Jest to
opis wydarzenia post fatum. Treść orędzia jest jednak ta sama: Józef dowiaduje
się, że Dziecko, które jest w łonie Maryi poczęło się z Ducha Świętego i jest
Bogiem, bo „zbawi swój lud od jego grzechów” (Mt 1 21)12.
Jak łatwo zauważyć, fizyczne poczęcie Syna
Bożego przez Maryję w Jej łonie zostało poprzedzone przyjęciem Go (poczęciem
Go) przez Maryję aktem wiary i posłuszeństwa, jakie okazała Słowu Bożemu
przekazanemu Jej przez Anioła Gabriela. W sposób bardzo wyraźny podkreśla to
święta Elżbieta podczas sceny zwiastowania. Wychwala Ona swoją kuzynkę jako
Matkę Pana („Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc
Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?”, Łk 1,
42-43). Zraz jednak podaje pierwszy i zasadniczy powód tego błogosławieństwa:
„Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od
Pana” (Łk 1, 45).
A zatem Maryja zanim przyjęła Boże Słowo,
czyli Drugą Osobę Trójcy Świętej w swym łonie, najpierw przyjęła to Boże Słowo
w swym sercu. Bardzo wyraźnie pisał o tym święty Augustyn, który na stałe
wprowadził do tradycji chrześcijańskiej powiedzenie: Maria Christum prius mente
quam ventre concepit13, czyli, że Maryja zanim poczęła Chrystusa w łonie w
sposób cielesny najpierw poczęła Go sercem i umysłem na drodze wiary. Święty
Doktor z Hippony dodaje w innym miejscu, że „więzy macierzyńskie nie miałyby
dla Maryi żadnej wartości, jeśli nie nosiłaby Chrystusa bardziej w sercu niż w
ciele”14. Co więcej ponad więzy krwi między Maryją a Jezusem św. Augustyn
stawia więzy duchowe, stwierdzając: „Ważniejszą sprawą dla Maryi, że się stała
Uczennicą Chrystusa, niż to, że była Matką Chrystusa […]. Maryja jest
błogosławiona, ponieważ słuchała Słowa Bożego i strzegła go. Bardziej strzegła
prawdy w sercu, niż ciała w łonie. Być w sercu znaczy więcej, niż być w
łonie”15.
Synodalne
Instrumentum laboris bardzo wyraźnie podkreśla, że Maryja jest w historii
Zabawienia Tą Jedyną Osobą, która w wyjątkowy sposób spotkała się ze Słowem
Bożym. Była wychowana i wzrastała w nieustannym kontakcie ze Słowem Bożym i
żyła nim na co dzień, czego najwyższy dowód dała w Nazarecie w chwili zwiastowania.
Do Niej więc, jak do nikogo innego w świecie odnoszą się Słowa Jezusa: „Moją
matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je” (Łk
8, 21). Ona słuchała i wypełniała Słowo Boże począwszy od Nazaretu aż po Krzyż
i Dzień Pięćdziesiątnicy. Dlatego będąc głęboko przenikniętą Słowem Bożym mogła
stać się Matką Słowa Wcielonego16. Stała się więc Matką Słowa Bożego nie tylko
w taki sposób, w jaki stają się nimi wszyscy chrześcijanie słuchający Słowa
Bożego, ale stała się Nią także w sposób dosłowny, fizyczny.
Podsumowując więc te nasze rozważania należy
stwierdzić, że zgodnie z przekazem Nowego Testamentu i wielowiekową Tradycją
Kościoła warunkiem tego, że Maryja stała się Matką Drugiej Osoby Trójcy
Świętej, czyli Słowa Bożego było to, że najpierw była uczennicą tego Słowa.
Najpierw bowiem troszczyła się o to Słowo i pielęgnowała Je w swym sercu i
przyjmując Je poprzez swoje fiat, a potem dopiero to Słowo zstąpiło do Jej
łona.
1.3.
Maryja Matką Słowa Wcielonego
„Emanuel
jest prawdziwie Bogiem i dlatego święta Dziewica jest Matką Bożą; zrodziła
bowiem według ciała Słowo Boże, które stało się ciałem” (Św. Cyryl
Aleksandryjski, 1. Anatematyzm przeciw Nestoriuszowi).
Jak wiemy z historii teologii i historii
Kościoła, pomimo świadectw biblijnych dotyczących macierzyństwa Maryi w
stosunku do poczętego w Jej łonie i zrodzonego przez Nią Syna Bożego, w V wieku
powstała dość silna kontrowersja dotycząca poprawności stosowania w stosunku do
Niej tytułu „Theotokos”. W gruncie rzeczy był to spór chrystologiczny dotyczący
wyjaśnienia w naszych ludzkich kategoriach tajemnicy Wcielenia Syna Bożego,
czyli tajemnicy jednoczesnego bóstwa i człowieczeństwa Jezusa Chrystusa.
Głównymi protagonistami sporu był patriarcha Konstantynopola Nestoriusz i patriarcha
Aleksandrii Cyryl. Spór zaczął się od ostrego starcia dotyczącego poprawności
używania terminu „Matka Boga”.
Mnisi egipscy, którzy mieli klasztor w stolicy
Cesarstwa byli już od wielu lat przyzwyczajeni do stosowania tego tytułu17,
zgodnie ze zwyczajem tzw. aleksandryjskiej szkoły teologicznej. Z kolei
wywodzący się z teologicznej szkoły antiocheńskiej kapłan Atanazy i patriarcha
Nestoriusz, uważali to sformułowanie za nadużycie, twierdząc, że Maryję można
jedynie nazywać Matką Człowieka (Antropotokos), lub co najwyżej – jak chciał
Nestoriusz – Matką Chrystusa (Christotokos). Spór o poprawność posługiwania się
terminem „Bogurodzica”, który rozgrzewał serca i umysły nie tylko teologów i
biskupów, ale jak podają kroniki także „przekupek przy straganach”, był
wierzchołkiem i konsekwencją sporu o wiele bardziej istotnego, mianowicie sporu
o sposób wyjaśnienia tajemnicy Wcielenia.
Otóż Cyryl Aleksandryjski i Sobór Efeski
dostrzegali w nauczaniu Nestoriusza jeden podstawowy błąd, mianowicie
wyróżnianie w Chrystusie dwóch podmiotów: Boskiego – Osoby Słowa oraz ludzkiego
– osoby człowieka18. Zdaniem Nestoriusza Bóg i człowiek są zjednoczeni w
Chrystusie na zasadzie „wybrania i zgody”, a więc zjednoczenie to ma jedynie
charakter „moralny” (a nie ontyczny). W konsekwencji patriarcha Konstantynopola
odrzucał zasadę współorzekania, czyli communicatio idiomatum, która mówi o tym,
że jednemu podmiotowi – Jezusowi Chrystusowi możemy przypisywać zarówno cechy
Boskie jak i ludzkie19. Nestoriusz twierdził, że cechy Boskie można przypisywać
Boskiej Osobie Słowa, a cechy ludzkie – ludzkiej osobie Jezusa – Człowieka. W
konsekwencji zatem Maryję uważał nie za Matkę Słowa Bożego, ale tylko za Matkę
Jezusa Człowieka, ewentualnie za Matkę Chrystusa20.
Jego poglądom sprzeciwił się Cyryl
Aleksandryjski. Ten sprzeciw został zaakceptowany przez papieża Celestyna I i
Sobór Efeski (431). Kościół więc odrzucił nestorianizm, wyjaśniając i ucząc, że
w Chrystusie nie można wyróżniać dwóch podmiotów. Druga Osoba Trójcy Świętej,
czyli Słowo Boże stając się ciałem przyjęło ludzką naturę, pozostając nadal tą
samą Boską Osobą, choć istniejącą w dwóch naturach. Tak oto tę prawdę definiuje
Formuła zgody Soboru Efeskiego: „Wierzymy więc, że Pan nasz Jezus Chrystus,
jedyny Syn Boga, Bóg prawdziwy i człowiek doskonały, złożony z duszy rozumnej i
ciała, zrodzony z Ojca przed wiekami według Bóstwa, narodzony w ostatnich
czasach dla nas i dla naszego zbawienia z Maryi Dziewicy jako człowiek, jest
współistotny Ojcu co do Bóstwa i współistotny nam co do człowieczeństwa.
Ponieważ nastąpiło zjednoczenie dwóch natur, dlatego wyznajemy jednego
Chrystusa, jednego Syna, jednego Pana. Z racji tego zjednoczenia bez
pomieszania wierzymy, że święta Dziewica Jest Matką Bożą [Theotokos], ponieważ
Słowo Boże zostało wcielone i stało się człowiekiem i że od chwili swego
poczęcia uczyniło sobie przybytek, który od Niej przyjęło”21. Konsekwencją
ustalenia tej nauki o jednej Boskiej Osobie Słowa istniejącej w dwóch naturach
było zaakceptowanie zasady communicatio idiomatum w myśl której Osobie
Chrystusa możemy przypisywać zarówno cechy Boskie, jak i ludzkie. W
konsekwencji więc tytuł Theotokos jest przykładem poprawności stosowania tej
zasady. Prawdziwe jest bowiem zdanie „Maryja jest Matką Boga” i prawdziwe jest
zdanie „Maryja jest Matką człowieka”. Zrodziła bowiem Ona Jedną Osobę, która od
chwili wcielenia posiada dwie natury. Oczywiście tytułem Jej chwały jest to, że
jest Matką Boga. Św. Cyryl w pierwszym anatematyzmie przeciw Nestoriuszowi tak
wyraził tę prawdę: „Emanuel jest prawdziwie Bogiem i dlatego święta Dziewica
jest Matką Bożą; zrodziła bowiem według ciała Słowo Boże, które stało się
ciałem”22.
Prawda o Bożym Macierzyństwie Maryi, przyjęta
i ogłoszona jako dogmat na Soborze Efeskim (431-433) była i jest aż do naszych
dni powtarzana i przypominana przez Nauczycielski Urząd Kościoła (np. Sobór
Chalcedoński 451, Sobór Watykański II). Jest to prawda o tym, że Maryja jest
Matką Boskiej Osoby Słowa, które w Jej łonie „stało się ciałem i zamieszkało
między nami” (J 1,14).
Posługując się więc językiem Ojców Synodalnych
możemy powiedzieć, że Maryja jest Tą, przez której pośrednictwo Boże Słowo
otrzymało dosłownie ludzkie oblicze. Druga Osoba Trójcy Świętej, Syn Boży,
Słowo Boże wcielając się przyjęto od niej w sensie dosłownym genetyczne cechy
ludzkie. Poświadcza to św. Jan w swoim Pierwszym Liście: „To wam oznajmiamy, co
było na początku, cośmy słyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami,
na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce” (1J 1,1).
Dogmat o Bożym Macierzyństwie Najświętszej
Maryi Panny jest nie tylko podstawą godności Maryi i wszystkich łask i
przywilejów jakimi została obdarowana, ale także ma praktyczny aspekt dla
naszego życia chrześcijańskiego. Maryja poczynając i rodząc nam Zbawiciela
włączyła się w dzieło zbawienia, stając się naszą Pośredniczką. Św. Ireneusz,
cytowany przez Konstytucję „Lumen gentium” ujął to w krótkim stwierdzeniu:
„będąc posłuszną, stała się przyczyną zbawienia dla siebie, jak i dla całego
rodzaju ludzkiego”23. Jej udział w tajemnicy Wcielenia był i pozostaje nadal
podstawą najważniejszego aspektu Jej pośrednictwa, którym jest pośrednictwo
inkarnacyjne. Tak to ujmuje o. prof. Dionizy Łukaszuk: „Słowo Boże stając się
człowiekiem, podnosi naturę ludzką do przedziwnej wspólnoty z Bogiem i przez
ten sam fakt rozciąga godność synów i córek Boga na wszystkich ludzi, dla
których staje się bratem w bardzo realnym sensie. Wstępując do nieba, wprowadza
ludzką naturę do tej chwały, do której była przeznaczona w akcie stworzenia. W
przedziale między wniebowstąpieniem a paruzją pośrednictwo Chrystusa przybiera
nowy kształt, przyjmując postać skutecznego wspierania stopniowego rozwoju
kosmosu, zmierzającego po drogach ewolucji ku wyznaczonym przez Boga celom. W
dniu paruzji – gdy moc Chrystusa wskrzesi wszystkich Jego ludzkich braci i gdy
przeobrażony kosmos zostanie złożony u stóp Boga Ojca po to, by Bóg był
wszystkim we wszystkich – ustanie Chrystusowe pośrednictwo sprawiające w
świecie nowe skutki i wywołujące nowe stany. Nie ustanie natomiast nigdy jego
pośrednictwo ontologiczne, przewidziane na całą wieczność, a urzeczywistniane w
niekończącym się udostępnianiu oblicza Boga wszystkim uczestnikom chwały
niebieskiej24. Z tej rangi pośrednictwa bytowego Chrystusa wynika także ranga
pośrednictwa Maryi, co dalej wyjaśnia o. Łukaszuk: „Gdy nadeszła pełnia czasu,
Maryi przypadła rola łącznika w fakcie wcielenia Syna Bożego. Świętość Maryi
stanowiła pomost między świętym Bogiem i grzesznym światem. Przez Nią Słowo w
najwyższym stopniu święte, mogło zstąpić do grzesznej ludzkości. W tym momencie
Maryja stała się Pośredniczką w szczególnym znaczeniu tego słowa, zajmując
miejsce pomiędzy grzeszną ludzkością a transcendentnym w swej świętości
Bogiem”25. „O Maryi mówimy zatem, ze przyczyniła się w sposób sobie właściwy do
Jego Wcielenia, spełniając w tym momencie rolę rzeczywistej i aktywnej
Pośredniczki w sprawie zbawienia całego świata”26.
Ten
aspekt Jej pośrednictwa jest podstawą wszelkiego Jej zbawczego wpływu na ludzi.
Przez wieki, zwłaszcza w I tysiącleciu był szczególnie wychwalany, czego
przykładem jest staro bizantyjski hymn „Akatyst”27.
2.
Maryja jako Nauczycielka i Matka w słuchaniu Słowa Bożego
Oprócz fizycznego i duchowego macierzyństwa
Maryi w stosunku do Słowa Bożego Ojcowie synodalni zwrócili uwagę także na inny
aspekt relacji Maryja – Słowo Boże, podkreślając, że Maryja jest także
Nauczycielką i Matką w słuchaniu i przyjmowaniu Słowa Bożego. Myśl tę znajdujmy
zarówno w dokumentach przygotowawczych synodu (Lineamenta oraz Instrumentum
laboris), jak i w podczas samych obrad synodalnych.
Przy omawianiu tej tematyki posłużmy się dwoma
obrazami zaproponowanymi przez Synod: obrazem Domu Słowa (Kościoła) i obrazem
Drogi. W Domu Słowa (Kościele) Najświętsza Maryja Panna jest wzorem w słuchaniu
i przyjmowaniu Słowa Bożego. Natomiast jako Hodogetria Maryja wskazuje
współczesnemu światu Chrystusa jako Jedyną Drogę prowadzącą do prawdziwego
szczęścia, czyli do domu Ojca Niebieskiego.
2.1.
Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od
Pana (Łk 1,45). Maryja wzorem słuchania Słowa Bożego w Kościele (Domu Słowa).
Jednym
z obrazów, jakim posłużyli się Ojcowie Synodalni omawiając rolę Słowa Bożego w
życiu wierzących jest Obraz Domu Słowa (Kościoła). Obraz ten wskazuje na
fundamentalne znaczenie, jakie słuchanie Słowa Bożego i karmienie się nim ma
dla istnienia i funkcjonowania Kościoła, i to zarówno dla całej wspólnoty wiernych,
jak i dla poszczególnych chrześcijan. W tym procesie słuchania Słowa Bożego i
zachowywania Go wyjątkowe miejsce zajmuje Najświętsza Maryja Panna, jest Ona
bowiem najdoskonalszym wzorem słuchania i życia Słowem Bożym. Już autorzy
Lineamenta postawili przygotowującym się do Synodu Biskupom następujące
pytanie: „Dlaczego Maryja jest Nauczycielką i Matką w słuchaniu Słowa Bożego?
Jak Ona je przyjęła i jak nim żyła? W jaki sposób Maryja może być wzorem
chrześcijanina, który słucha, medytuje Słowo Boże i żyje nim?”28
Najtrafniej
w skrócie wzorczość Maryi w słuchaniu i zachowywaniu Słowa Bożego przedstawił
Delegat anglikańskiego Arcybiskupa Canterbury, przemawiający na Synodzie 14
października 2008 roku. Określił on postawę Maryi w stosunku do Słowa Bożego
czterema słowami, zaczerpniętymi z Ewangelii: fiat, magnificat, stabat iuxta
crucem i conservabat29. To syntetyczne ujęcie anglikańskiego teologa, niech
posłuży nam na poszukanie odpowiedzi na postawione wcześniej pytanie: w jakim
sensie Maryja może być wzorem dla chrześcijanina, który słucha, medytuje Słowo
Boże i żyje nim?
2.1.1.
Fiat (Łk 1,38) – Posłuszeństwo Słowu Bożemu
Scena
zwiastowania i dialog Maryi z aniołem Gabrielem ukazują nam, że Maryja nie
została przez Boga biernie użyta do uczestnictwa w dziele zbawienia, ale że
świadomie wsłuchuje się w Słowo Boże, jakie jest do Niej skierowane, próbuje je
zrozumieć (jak to się stanie?), a nawet jeśli wszystkiego nie potrafi pojąć, z
pokorą akceptuje wolę Najwyższego.
Współczesne
Magisterium Kościoła bardzo wyraźnie podkreśla tę postawę Maryi w przyjmowaniu
Słowa Bożego, która jest wzorem dla wszystkich wiernych. Sobór Watykański II
zaznacza, że Maryja „przyjmując zbawczą wolę Bożą całym sercem […] całkowicie
poświęciła samą siebie […] osobie i dziełu Syna swego […], służąc tajemnicy
Odkupienia”30. Paweł VI nazywa Maryję „Dziewicą Słuchającą”, od której Kościół
uczy się słuchać Bożego Słowa31. Jan Paweł II z kolei w Redemptoris Mater
podkreśla , że Maryja słuchając Słowa Bożego staje się dla nas wszystkich wzorem
w pielgrzymce wiary32.
Ta
wzorczość Maryj w stosunku do Kościoła i poszczególnych wiernych w karmieniu
się Słowem Bożym jest widoczna w pracach omawianego Synodu. Już czytając
synodalne Lineamenta dostrzegamy, iż w rozdziale II, zatytułowanym: Kościół
rodzi się ze Słowa Bożego i nim żyje autorzy dokumentu podkreślają, że Kościół
chcąc głosić Słowo Boże musi najpierw sam się karmić Słowem Bożym. Ma to czynić
naśladując Maryję, która jest w tym względzie wzorem dla całej wspólnoty
uczniów Chrystusa33.
W
numerze 12 Lineamenta bardzo wyraźnie jest podkreślona wzorczość Maryi w
zarówno w indywidualnym jak i wspólnotowym spotkaniu chrześcijan ze Słowem
Bożym: „Na drodze zgłębiania tajemnicy Słowa Bożego Maryja z Nazaretu, już od
chwili Zwiastowania, była i pozostaje Nauczycielką i Matką Kościoła oraz żywym
wzorem we wszelkim spotkaniu osobistym i wspólnotowym ze Słowem, które Ona
przyjmuje z wiarą, medytuje, zachowuje w swym sercu i żyje nim (por. Łk 1, 38;
2, 19. 51; Dz 17, 11). Maryja bowiem słuchała i rozważała Pisma, wiążąc je ze
słowami Jezusa i wydarzeniami, które odkrywała w Jego życiu”34. Co więcej,
Lineamenta cytują jeszcze wypowiedź Izaaka ze Stella, który uczył, że każda
dusza przyjmująca Słowo Boże jest podobna do Maryi, która przyjęła Słowo Boże w
tabernakulum swego łona35.
Ponadto
Linamenta podkreślają, że kontakt ze Słowem Bożym ma owocować w codziennym
życiu. Chrześcijanin na wzór Maryi ma się pozwolić kierować Duchowi Świętemu i
tak jak Maryja dostrzegać potrzeby innych ludzi i na nie odpowiadać: „Maryja
Dziewica potrafi dostrzec wokół siebie pilne potrzeby codziennego życia i brać
je sobie do serca, pamiętając, że to, co otrzymuje w darze od Syna, jest darem
dla wszystkich. Ona uczy nas, abyśmy na Słowo życia nie patrzyli z zewnątrz,
jak widzowie, lecz byśmy nim żyli, pozwalając się prowadzić Duchowi Świętemu,
który przebywa w wierzących”36.
Synod
Biskupów wyciąga także wnioski duszpasterskie, wynikające z wpatrywania się w
Maryję, jako wzór we słuchaniu i zachowywaniu Bożego Słowa. Podstawową
wskazówka jest zachęcanie wiernych do odmawiania różańca i praktyki Lectio
divina. Różaniec, będący „kompendium Ewangelii” pozwala Bogu mówić do
człowieka, umożliwia kontemplację Chrystusa wraz z Maryją37. Biskupi zachęcają
też wiernych do praktyki Lectio divina, czyli do medytacji i wypełniania Słowa
Bożego na wzór Maryi: „Coraz bardziej, jak Maryja Dziewica, świątynia Ducha, w
życiu cichym, pokornym i ukrytym, cały Kościół musi się uczyć dawać świadectwo
o tej ścisłej więzi między Słowem i ciszą, Słowem i Duchem Bożym. Słuchanie
Słowa w wierze staje się potem w wierzącym zrozumieniem, medytacją, komunią,
dzieleniem, wypełnieniem: można w tym dostrzec główne cechy Lectio Divina jako
uprzywilejowanego podejścia do Biblii człowieka wierzącego”38.
W
czasie obrad Synodu Biskupi podkreślili, że w sposób szczególny Maryja jest
wzorem w słuchaniu i zachowywaniu Słowa Bożego dla kobiet, zwłaszcza dla Sióstr
zakonnych. „Jeśli chodzi o życie zakonne kobiet, przypominano związek Słowa
Bożego z kobietą. Wychodząc od przykładu Maryi, starano się ukazać zakonnicę
jako tę, której zadaniem jest niesienie Słowa. Przez to rośnie żywa egzegeza w
najróżniejszych środowiskach, w których zakonnice musza objawić serce Matki”39.
2.1.2.
Magnificat – Uwielbianie Boga
Drugim
istotnym wydarzeniem z życia Maryi, w którym jest ona dla nas Nauczycielką w
budowaniu naszej relacji do Słowa Bożego jest jej hymn Magnificat. Jej kontakt
ze Słowem Bożym, które przyjęła do swego serca i do swego łona sprawia, że
wielbi Ona Boga i wychwala Go za wszelkie dobrodziejstwa, jakich Ona sama i Jej
naród doświadczyli z rąk Najwyższego. „Ona «wielbi» Pana, odkrywając w swoim
życiu miłosierdzie Boga, dzięki któremu jest „błogosławiona”, bo uwierzyła, że
spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana (Łk 1, 45). Ponadto zachęca
wszystkich wierzących, aby utożsamiali się ze słowami Jezusa: Błogosławieni,
którzy nie widzieli, a uwierzyli (J 20, 29)40.
Kontakt
ze Słowem Bożym prowadzi więc Maryję do adoracji i uwielbienia Pana. Także dla
każdego chrześcijanina każdy kontakt z Bożym Słowem powinien prowadzić
ostatecznie do oddawaniu chwały miłosiernemu Bogu.
Najważniejszą
formą oddawania chwały Bogu są jednak nie słowa, ale czyny. Najdoskonalszą
formą uwielbienia Pana jest więc życie chrześcijańskie zgodne z Bożymi
przykazaniami. I również tutaj Synod Biskupów stawia Najświętszą Maryję Pannę
jako najdoskonalszy wzór: „Mówi św. Maksym Wyznawca: «Słowa Boże, jeśli są
jedynie wypowiadane, nie zostaną wysłuchane, ponieważ brak im głosu, którym
jest praktykowanie tego, co one mówią. Jeśli natomiast wypowiada się je a
zarazem wypełnia przykazania, to dzięki temu głosowi mają moc wyganiać demony i
skłaniać ludzi do budowania świątyni Boga w sercu poprzez rozwijanie dzieł
sprawiedliwości». Chodzi tu o oddawanie się cichemu uwielbieniu serca w duchu
prostoty i modlitwy adoracyjnej, na wzór Maryi, Dziewicy słuchającej, ponieważ
wszystkie Słowa Boże streszczają się i mają być przeżywane w miłości (por. Pwt
6, 5; J 13, 34-35)”41.
2.1.3.
Stabat iuxta Crucem – wierność Słowu Bożemu w obliczu cierpienia i próby
Kolejnym
istotnym wydarzeniem z życia Maryi, w którym uczy nas Ona relacji do Słowa
Bożego jest Jej obecność pod krzyżem u stóp konającego Syna. W obliczu tak
wielkiego cierpienia Najświętsza Maryja Panna mężnie trwa przy boku Zbawiciela.
Słowo Boże, które usłyszała w Nazarecie i w Jerozolimie(„Nie bój się Maryjo”;
„Dla Boga nie ma nic niemożliwego”; „Twoją duszę przeniknie miecz”) umacnia Ją,
a Ona pozostaje wierna temu Słowu, czyli wierna Bogu. W ten sposób pokazuje nam
Ona, że także gdy w naszym życiu przyjdą chwile cierpienia mamy umacniać się
Bożym Słowem i pozostać wiernymi Bogu. W obliczu wszelkiego rodzaju ludzkich
słabości, cierpień i grzechów, trzeba tym bardziej karmić się Słowem Bożym.
Mówili o tym biskupi w dziesiątym dniu trwania Synodu: „Słabość ludzkiego serca
może uzdrowić tylko i wyłącznie Słowo Boże. Ono samo jest w stanie
przezwyciężyć ludzką słabość. Dlatego tak bardzo potrzeba się nim regularnie
posilać. Kto nie zna Pisma Świętego, ten nie zna Chrystusa. Dla wielu to nic
niemówiący slogan, ale gdy się nad tymi słowami człowiek poważnie zastanowi,
może on wywołać w człowieku przerażenie. Co powinniśmy uczynić, aby głoszenie
Słowa stało się bardziej owocne w rodzinach, szkole, miejscu pracy, w czasie
odpoczynku? Aby odpowiedzieć na to pytanie należy wpatrywać w Maryję, która
rozważała słowa Pana. Trzeba przyjrzeć się św. Pawłowi, gorliwemu głosicielowi
Ewangelii”42.
Słowo
Boże ma też pomagać przemieniać współczesne kultury, nawet (a może właśnie
dlatego), że przypominają one syna marnotrawnego. Trzeba je oczyszczać i
podnosić tak, ażeby one ostatecznie kulminowały w Chrystusie43. Maryja stojąca
u stóp krzyża pokazuje, że nawet w najtrudniejszej i najbardziej beznadziejnej
sytuacji Słowo Boże ma moc umacniać człowieka i Kościół i przeprowadzić ich do
chwili zmartwychwstania. Maryja pod krzyżem pokazuje, jak przeżywać nawet
najtrudniejsze chwile w świetle Bożego Słowa.
2.1.4.
Conservabat – zachowywanie Słowa Bożego i postępowanie zgodnie z nim
Ewangelista
Łukasz dwukrotnie zaznacza, że „Maryja zachowywała wiernie w swym sercu
wszystkie sprawy i wspomnienia dotyczące Jej Syna” (Łk 2,19; 2, 51). W ten
sposób podkreśla, że Najświętsza Maryja Panna strzegła w swym sercu Słowa
Bożego, które do Niej zostało skierowane, i przez całe życie pozostawała wierna
temu Słowu. W ten sposób Maryja stała się dla chrześcijan wzorem w zachowywaniu
Bożego Słowa i postępowaniu zgodnie z nim.
Zarówno
Lineamenta, jak i Instrumentum laboris podkreślają bardzo wyraźnie wzorczość
Maryi w słuchaniu, rozważaniu i praktycznym zachowywaniu w życiu Słowa Bożego.
„Maryja jest obrazem człowieka, który prawdziwie modli się Słowem, potrafi z
miłością zachować Słowo Boże, wyrazić je w służbie miłości, pamiętać o nim
nieustannie, zachowując zapaloną pochodnię wiary w codziennym życiu. Św.
Ambroży twierdzi, że każdy chrześcijanin, który wierzy, płodzi i rodzi Słowo
Boże. Jak jest tylko jedna Matka Chrystusa według ciała, tak według wiary
Chrystus jest owocem wszystkich”44.
Jeszcze
wyraźnie podkreśla tę wzorczość Maryi w słuchaniu i zachowywaniu Słowa Bożego
Instrumentum laboris Synodu Biskupów z roku 2008. Autorzy dokumentu
podkreślają, jak bardzo istotne jest dostrzeganie Słowa Bożego w naszej
osobistej historii życiowej: „W szczególności trzeba zwrócić uwagę na Jej [tzn.
Maryi – przyp. moje G.B.] sposób słuchania Słowa. Słowa Ewangelii Maryja
zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu (Łk 2, 19)
oznaczają, że słuchała Ona Pisma, znała je i medytowała w sercu w ramach swoistego
wewnętrznego procesu dojrzewania, w którym rozum nie jest oddzielony od serca.
Maryja poszukiwała duchowego sensu Pisma i znajdowała go wiążąc go
(symballousa) ze słowami, życiem Jezusa i wydarzeniami, które odkrywała w swej
osobistej historii. Maryja jest dla nas wzorem zarówno w przyjmowaniu wiary,
Słowa, jak i w zgłębianiu go. Nie wystarczało Jej przyjąć je, Ona się nad Nim
zatrzymywała. Nie tylko je posiada, ale odkrywa także jego wartość. Zgadza się
na nie, lecz także je rozwija. W ten sposób Maryja staje się symbolem dla nas,
dla wiary ludzi prostych i doktorów Kościoła, którzy dociekają, rozważają,
określają, jak wyznawać Ewangelię”45.
Przytoczony
fragment Instrumentum laboris właściwie nie wymaga komentarza. Pokazuje, że
postawa Maryi względem Słowa Bożego jest wzorem dla ludzi wszelkich stanów,
wszelkich kultur, niezależnie od pochodzenia, czy zdobytego wykształcenia.
Każdy bowiem kto chce zostać zbawiony, musi przyjąć Słowo Boże i zgodnie z nim
postępować.
2.2.
Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie (J 2, 5). Maryja ukazująca Chrystusa i
Jego Słowo jako drogę w naszej pielgrzymce do Domu Ojca.
Kolejnym
obrazem, którym posłużyli się Ojcowie Synodalni nauczając o Słowie Bożym jest
obraz drogi. Podczas obrad Synodu Biskupów Ojcowie przede wszystkim mówili o
drodze, jaką powinno docierać Słowo Boże do współczesnych ludzi. Tą drogą
powinny być wszystkie możliwe środki: zarówno zgromadzenia
modlitewno-liturgiczne, jak i indywidualne głoszenie Słowa, aż po
najnowocześniejsze środki społecznego przekazywania myśli (zwłaszcza środki
elektroniczne).
W
tej perspektywie możemy spojrzeć na Maryję, jako na Tę która ukazuje nam
najważniejszą i jedyną drogę prowadzącą do Ojca, jaką jest sam Jezus Chrystus –
Zbawiciel świata. Już w Kanie Galilejskiej Maryja wskazała na swego Syna i
wypowiedziała słowa: „Uczyńcie wszystko, cokolwiek Wam powie” (J 2, 5). W ten
sposób wskazała, że tym, Kto jest najważniejszy w życiu ludzkim jest Chrystus i
Jego zbawcze Słowo. Posłuszeństwo temu Słowu otwiera ludziom drogę do Boga46.
Ikonograficznym
przedstawieniem tej prawdy jest obraz Maryi z Dzieciątkiem, tzw. Hodogetrii
(gr. hodos – droga). Maryja wskazuje na tej ikonie jedną ręką Jezusa, jako
drogę wiodącą do domu Ojca. Nie zatrzymuje uwagi na sobie, ale pokazuje Jezusa
i Jego Słowo jako prawdziwą drogę wiodącą do portu Zbawienia.
Choć
wspomnianej wyżej idei nie było w dokumentach synodalnych, to jednak trzeba
zaznaczyć, że podstawową drogą, po której Słowo Boże dociera do nas jest sam
Jezus, a Maryja jest Tą, która nam tę drogę wskazuje.
Zakończenie
Celem
Synod Biskupów, który odbył się w roku 2008 było przypomnienie całemu
Kościołowi roli i znaczenia Słowa Bożego. Posługując się czterem obrazami:
Głosu, Oblicza, Domu i Drogi, Biskupi wskazali rolę Słowa Bożego w historii
Zbawienia, Jego rolę w życiu dzisiejszego Kościoła oraz podjęli próbę
poszukiwania dróg, jakimi to Słowo Boże powinno docierać do współczesnego
człowieka.
Zarówno
w pracach przygotowawczych do Synodu, jak i w czasie samych obrad synodalnych
bardzo wyraźnie została podkreślona rola, jaką w przekazywaniu ludzkości Słowa
Bożego odegrała i odgrywa nadal Najświętsza Maryja Panna. Przede wszystkim jako
Bogurodzica jest tą, która dała ludzkie oblicze Bożemu Słowu poczynając w swym
łonie i rodząc Zbawiciela Świata. I to jest najważniejsza posługa względem Bożego
Słowa w całej historii Zbawienia. Całe swoje życie przeżyła Ona wsłuchując się
w Boże Słowo i zachowując je sercem i czynami. Dlatego też i dzisiaj pozostaje
dla całego Kościoła (który jest Domem Słowa) Matką, Nauczycielką i Wzorem w
przyjmowaniu tego Bożego Słowa i w życiu na co dzień Słowem, które daje Pan.
Ponadto wskazuje Ona na swojego Syna i na Jego naukę jako na jedyną Drogę
prowadzącą do Niebieskiej Ojczyzny.
Wskazując
na Różaniec i Lectio Divina, Ojcowie synodalni zachęcili wiernych, by te praktyki
karmienia się Bożym Słowem przeżywali razem z Maryją i jak Maryja.
Przypisy
1 XII Zwyczajne Zgromadzenie
Synodu Biskupów, Orędzie Synodu Biskupów (24.10.2008), Serwis KAI z dn.
25.10.2008.
2 Por. tamże.
3 XII Zwyczajne Zgromadzenie
Synodu Biskupów „Słowo Boże w życiu i misji Kościoła”, Instrumentum laboris, nr
25. Dalej skrót: Instrumentum laboris.
4 XII Zwyczajne Zgromadzenie
Synodu Biskupów „Słowo Boże w życiu i misji Kościoła”, Lineamenta, nr 12, 18.
Dalej skrót: Lineamenta.
5 Lineamenta. Pytania.
Rozdział I, pytanie 6: Maryja i Słowo Boże.
6 N. Eterović, XII Zwyczajne
Zgromadzenie Synodu Biskupów „Słowo Boże w życiu i misji Kościoła”, Lineamenta.
Przedmowa (25.03.2007).
7 Por. np. Gądecki St. Abp.,
Blog: Przebieg Synodu Biskupów o Słowie Bożym. Dzień dziesiąty (14.10.2008):
Karmiąc się Słowem Bożym – wzrastamy.
8 Por. Lista końcowa
propozycji do adhortacji o Słowie Bożym, nr 55.
9 Por. KO 2.
10 Por. H. Langkammer, Pieśń o
Logosie oraz jej tło religijno-historyczne, w: Egzegeza Ewangelii św. Jana,
Lublin 1976, s. 19-32; A. Santorski, Chrystologia, Warszawa 1993, s. 26.
11 Instrumentum laboris, nr 9
a, c.
12 Por. A. Serra, Madre di Dio. Fondamenti
biblici, w: Nuovo dizionario di Mariologia, red. S. De Fiores, S. Meo,
Cinisello Balsamo 1986, s. 808.
13 Św. Augustyn, Sermo 215, 4.
14 PL 40,398.
15 PL 46,937-938.
16 Por. XII Zwyczajne
Zgromadzenie Synodu Biskupów „Słowo Boże w życiu i misji Kościoła”,
Instrumentum laboris, nr 25. Pełny tekst brzmi w sposób następujący: „W
dziejach zbawienia wyłaniają się wielkie postaci, które słuchają i
«ewangelizują» Słowo Boże: Abraham, Mojżesz, prorocy, święci Piotr i Paweł,
inni apostołowie, ewangeliści. Wiernie słuchają oni Słowa Pańskiego, a
przekazując je, przygotowują miejsce dla Królestwa Bożego. W tej perspektywie
centralną postacią jest Maryja Dziewica, która w niezrównany sposób przeżywała
spotkanie ze Słowem Bożym, którym jest sam Jezus. Dlatego też ustanowiona
została opatrznościowym wzorem wszelkiego słuchania i głoszenia. Już w rodzinie
wychowywana w kontakcie ze Słowem Bożym, z tak głębokim doświadczeniem Pisma
ludu, do którego należała, Maryja z Nazaretu, począwszy od wydarzenia
Zwiastowania aż po Krzyż, czy raczej aż po dzień Pięćdziesiątnicy, przyjmowała
w wierze, medytowała, rozważała w swym wnętrzu Słowo Boże i głęboko Nim żyła
(por. Łk 1, 38; 2, 19. 51; Dz 17, 11). Na mocy swojego «tak» Słowu Bożemu,
pierwszego i nigdy nie odwołanego, potrafi patrzeć wokół siebie i żyje pilnymi
potrzebami codziennego życia, świadoma, że to, co otrzymuje w darze od Syna
jest darem dla wszystkich: służąc Elżbiecie, w Kanie i pod krzyżem (por. Łk 1,
39; J 2, 1-12; 19, 25-27). Dlatego też do Niej odnosi się to, co Jezus
powiedział w Jej obecności: «Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają
słowa Bożego i wypełniają je» (Łk 8, 21). Będąc głęboko przeniknięta Słowem
Bożym, może stać się Matką Słowa Wcielonego”. Tamże.
17 Najstarszym pisemnym
świadectwem potwierdzającym zwyczaj używania tego tytułu w Egipcie jest
pochodzący z końca III wieku papirus z tekstem modlitwy „Pod Twoją obronę”.
18 Tak przez wieki były i są
rozumiane założenia nestorianizmu. Dziś podejmowane są próby rehabilitacji
Nestoriusza (zwłaszcza w oparciu o odkrytą w XX wieku i przypisywaną mu księgę
Liber Heraclidis). Niektórzy współcześni autorzy uzasadniają, że Nestoriusz nie
odrzucał (zwłaszcza w początkowej fazie swej twórczości) tytułu Theotokos. Por.
S.C. Napiórkowski, Matka mojego Pana, Opole 1988, s. 129-132; E. Adamiak,
Traktat o Maryi, w: Dogmatyka, t. 2, Warszawa 2006, s. 109. Inni autorzy
poddają w wątpliwość autentyczność tekstów, które są wykorzystywane w celu
rehabilitacji Nestoriusza. Por. A. Santorski, Chrystologia, dz. cyt., s. 40.
19 Doskonałym przykładem
posługiwania się zasadą communicatio idiomatum jest kolęda „Bóg się rodzi”:
„wzgardzony – okryty chwałą, śmiertelny – Bóg nad wiekami”.
20 Por. A. Santorski,
Chrystologia, dz. cyt., s. 38-41.
21 BF VI, 6.
22 BF VI, 4.
23 Św. Ireneusz, Adv. Haer.
III, 22, 4: PG 7, 959A.
24 T.D. Łukaszuk, Dojrzewanie
doktryny o inkarnacyjnym fundamencie pośrednictwa Maryi, SM 4(2002) 72.
25 Tamże, s. 78.
26 Tamże, s. 84.
27 Por. Hymn Akhatistos, w: Teksty o
Matce Bożej, red. S.C. Napiórkowski, t. 1: Ojcowie Kościoła greccy i syryjscy,
Niepokalanów 1981, s. 265-281.
28 Por. przyp. nr 5.
29 Por. Gądecki St. Abp.,
Blog: Przebieg Synodu Biskupów o Słowie Bożym. Dzień dziesiąty (14.10.2008):
Karmiąc się Słowem Bożym – wzrastamy.
30 KK 56.
31 Por. Paweł VI, Adhortacja
„Marialis cultus” (02.02.1974) nr 17.
32 Por. Jan Paweł II, Encyklika „Redemptoris
Mater” (25.03.1987) nr 25.
33 „Kościół wyznaje, że Słowo
Boże nieustannie go rodzi i powołuje. Dlatego, aby móc je głosić z miłością i z
mocą, najpierw nieustannie i „pobożnie go słucha”, nim czuje się zdumiony i do
głębi poruszony, przyjmuje je z ufną wiarą[KO 1], naśladując Maryję, która
słucha Słowa i nim żyje (por. Łk 1, 38), dzięki czemu Pan uczynił Ją wzorem
Kościoła. Lineamenta, nr 18.
34 Lineamenta, nr 12.
35 „Przyjmując Dobrą Nowinę,
Maryja jawi się jako idealny wzór posłuszeństwa wiary, staje się żywą ikoną
Kościoła na służbie Słowu. Tak mówi Isaak ze Stella: W pismach przez Boga
natchnionych to, co mówiłem ogólnie o dziewiczej matce Kościele, odnosi się w
sposób szczególny do dziewiczej matki Maryi […]. Tym, kto przejął dziedzictwo
po Panu jest w sposób uniwersalny – Kościół, w sposób wyjątkowy – Maryja, w
sposób szczególny – każda wierna dusza. W tabernakulum łona Maryi Chrystus przebywał
dziewięć miesięcy, w tabernakulum wiary Kościoła – aż do końca świata, w wiedzy
i miłości wiernej duszy – przez wieczność” (Isaak ze Stella, Sermo 51: PL
194,1862-1863.1865; cyt. za: Lineamenta, nr 12).
36 Lineamenta, nr 12.
37 „Trzeba słuchać jak Maryja
i z Maryją, Matką i Nauczycielką Słowa Bożego. Istnieje prosta i powszechna
metoda modlitewnego słuchania Słowa, jaką jest różaniec. Jan Paweł II ukazał
jego biblijne bogactwo, nazywając go „kompendium Ewangelii”, w którym
rozważanie tajemnicy, „pozwala Bogu mówić”, umożliwia „kontemplowanie Chrystusa
z Maryją”. Instrumentum laboris, nr. 26 d. Ks. Abp T. Peta z Kazachstanu tak
streścił na falach Radia Watykańskiego swoją wypowiedź w auli synodalnej na temat
roli różańca: „Moje wystąpienie było na temat Matki Najświętszej. Takie
powiązanie: Słowo Boże a Maryja. Jest w Instrumentum laboris bardzo piękny
tekst o Matce Najświętszej. Pozwoliłem sobie podkreślić, że mówienie o roli
Maryi w rozumieniu Słowa Bożego to nie jest tylko jakieś podejście
pobożnościowe. To nie jest tylko wykorzystanie roli Matki Najświętszej w pracy
duszpasterskiej, ale to jest podstawowa sprawa w rozumieniu Biblii. Przecież
Ona najlepiej słuchała Pisma Świętego, najlepiej je rozumiała, do Niej Słowo
Boże najlepiej dotarło i dało największe owoce. Jest Matką Słowa Bożego, Słowa
Wcielonego, dlatego pozwoliłem sobie to przypomnieć i wyraziłem także wielką
radość, że Instrumentum laboris mówi o różańcu jako o prostym i bardzo owocnym
słuchaniu Słowa Bożego. Ciekawe i piękne jest to połączenie różańca ze Słowem
Bożym: różaniec jako sposób słuchania Słowa Bożego. Wiem, że spotkało się to z
życzliwą uwagą. Jeden z biskupów afrykańskich powiedział mi dzisiaj, że za dwa
tygodnie też będzie mówił o różańcu, bo to jest bardzo ważne”. Z Arcybiskupem
T. Petą rozmawia K. Bronk (Radio Watykańskie – Sekcja Polska, 09.10.2008).
38 Tamże.
39 Por. Gądecki St. Abp.,
Blog: Przebieg Synodu Biskupów o Słowie Bożym. Dzień dziesiąty (14.10.2008):
Karmiąc się Słowem Bożym – wzrastamy.
40 Instrumentum laboris, nr
25.
41 Instrumentum laboris, nr
59.
42 Por. Gądecki St. Abp.,
Blog: Przebieg Synodu Biskupów o Słowie Bożym. Dzień dziesiąty (14.10.2008):
Karmiąc się Słowem Bożym – wzrastamy.
43 Wypowiedź Delegata Arcybiskupa
Canterbury. Por. Gądecki St. Abp., Blog: Przebieg Synodu Biskupów o Słowie
Bożym. Dzień dziesiąty (14.10.2008): Karmiąc się Słowem Bożym – wzrastamy.
44 Lineamenta, nr 12; por. Św. Ambroży, Evang. secundum Lucam
2,19: CCL 14,39.
45 Instrumentu laboris, nr 25.
46 „Główny sposób nauczania
Maryi, to wskazywanie na Chrystusa. Czyni to kierując naszą uwagę ku swemu
Boskiemu Synowi i pouczając, tak jak pouczała na godach weselnych w Kanie:
«Zróbcie wszystko, cokolwiek Wam powie». I to jest wielkie nauczanie Maryi
skierowane do Kościoła (por. Jan Paweł II, List apostolski Rosarium Virginis
Mariae, nr 21)”. D. Mastalska, Maryja wzorem i nauczycielką w nauczaniu Jana
Pawła II, „Salvatoris Mater” 5(2003) nr 3, 93.
A Słowo stało się ciałem: Jezus + Kościół+ Chleb
OdpowiedzUsuńMARYJA, Matka Słowa Wcielonego