Tożsamość mariologa
Grzegorz M. Bartosik OFMConv
UKSW – Warszawa
Tożsamość mariologa/wykładowcy mariologii
Temat, o przygotowanie którego zostałem poproszony
dotyczy tożsamości mariologa (lub ewentualnie wykładowcy mariologii) w świetle
wskazań Papieskiej Międzynarodowej Akademii Maryjnej. Wskazania te zostały
zasadniczo sformułowane w dwóch dokumentach. Pierwszy z nich z dnia 8 grudnia
2000 roku jest zatytułowany: Matka Pana. Pamięć – obecność – nadzieja.
Niektóre aktualne zagadnienia dotyczące misji i postaci Najświętszej Dziewicy
Maryi1 i jak zaznaczył ówczesny przewodniczący PAMI o. Gaspar Calvo Moralejo w
liście prezentującym ten dokument, „zawiera przegląd aktualnych zagadnień
dotyczących postaci i misji Błogosławionej Dziewicy Maryi”2 oraz powinien
„przyczynić się do wyjaśnienia różnych kwestii dotyczących badań
mariologicznych, zaoferować kilka użytecznych uwag metodologicznych oraz
zasygnalizować niektóre zadania, które w opinii PAMI, dotyczą mariologów na
początku trzeciego tysiąclecia”3.
Drugi dokument powstał rok później, czyli 8 grudnia 2001
roku, nosi tytuł: Matka Boża w badaniach teologicznych i nauczaniu i ma
charakter noty, będącej „praktycznym dodatkiem” do poprzedniego dokumentu4.
Nota ta została zredagowana przez komisję mariologów PAMI i niektórych
wykładowców mariologii rzymskich wydziałów teologicznych. Jest ona odpowiedzią
na list watykańskiego Sekretarza Stanu kard. Angelo Sodano z dnia 1
października 2001, w którym to przedstawiciel Watykanu zalecał, aby
prelegentami podczas Międzynarodowych Kongresów Mariologicznych byli ludzie
posiadający odpowiednie kwalifikacje5.
Mówiąc o powołaniu mariologa należy najpierw sprecyzować
samo pojęcie „mariolog”. W dotychczasowym nazewnictwie w sensie ścisłym
oznaczało ono teologa dogmatyka, który w swojej refleksji zajmuje się osobą
Najświętszej Maryi Panny, Jej relacją do Trzech Osób Boskich, Jej rolą w
Historii Zbawienia, miejscem w Kościele i Jej kultem. W sensie szerszym termin
„mariolog” bywał też czasem odnoszony także do teologa z innej dziedziny
(zwłaszcza biblistyki, teologii duchowości, liturgiki, teologii pastoralnej),
który w swojej dziedzinie w sposób szczególny zajmował się osobą Najświętszej
Maryi Panny i jej rolą w życiu duchowym i apostolstwie Kościoła.
Wymienione wyżej dokumenty (zwłaszcza Nota z roku 2001)
proponują nową definicję „mariologa” (głównie jeżeli chodzi o jego
przygotowanie i wykształcenie, które obecnie ma być nie tylko ściśle
dogmatyczne, ale także duchowe i pastoralne). Jednakże postawiony w tytule
niniejszego referatu problem, dotyczący tożsamości współczesnego mariologa,
jest o wiele szerszy i nie dotyczy tylko samego wykształcenia. Trzeba go
spróbować zdefiniować także w oparciu o te fragmenty dokumentów, które w
szeroki sposób opisują sytuację współczesnego świata oraz współczesnej teologii
i mariologii, wskazując wyzwania, wobec których staje dzisiejszy mariolog. W
zdefiniowaniu tożsamości mariologa pomocne będzie również wskazanie zadań,
jakie Papieska Międzynarodowa Akademia Maryjna stawia przed współczesną
mariologią, bo one też w jakiś sposób kreślą obraz człowieka, które te zadania
ma wykonać. Próbując więc zdefiniować tożsamość współczesnego mariologa trzeba
wziąć pod uwagę tę szeroką perspektywę ukazaną przez te dwa wspomniane wyżej
dokumenty Papieskiej Międzynarodowej Akademii Maryjnej.
Ponadto chcąc mówić o tożsamości i powołaniu mariologa,
trzeba pamiętać, że nie jest ono i nie może być inne od powołania każdego
teologa (zwłaszcza teologa dogmatyka), bowiem jak osoba Maryi stanowi wyjątkową
postać w całości historii zbawienia, tak mariologia jest szczególną dziedziną,
ale tylko w ramach całej teologii. A zatem ci, którzy uprawiają mariologię są
przede wszystkim teologami i obowiązują ich takie same zasady, jak innych
teologów.
Niniejszy referat będzie się składał z czterech
rozdziałów.
1.
W pierwszym zostaną
krótko zaprezentowane dokumenty Kościoła z ostatnich dwóch dekad na temat
tożsamości i powołania teologa w Kościele oraz zasad jego przygotowywania się
do tej posługi, a także dokumenty mówiące o specyficznym powołaniu i formacji
mariologów.
2.
W rozdziale drugim
zostanie omówiona sytuacja i wyzwania wobec których staje dzisiejszy teolog i
mariolog.
3.
Rozdział trzeci będzie
prezentacją wskazań i wymagań dotyczących formacji intelektualnej i duchowej
oraz kwalifikacji osób, które zajmują się mariologią.
4.
Wreszcie w rozdziel
czwartym zostaną ukazane zadania jakie stają przed współczesnymi mariologami.
Ufam, że to całościowe spojrzenie da odpowiedź na pytanie o tożsamość
mariologa: kim powinien on być i jakie zadania ma do zrealizowania, aby dobrze
wypełnić swe powołanie.
1. Nauczanie Kościoła odnośnie do powołania i tożsamości
teologów i mariologów
Poczynając od Soboru Watykańskiego II Kościół wydał kilka
ważnych dokumentów dotyczących zadań teologów, ich formacji oraz sposobu
realizacji tego powołania. Do tych dokumentów należą także dokumenty mówiące o
przygotowaniu alumnów do kapłaństwa poprzez studium teologii.
1.1. Nauczanie Kościoła odnośnie do powołania i
tożsamości teologa (zwłaszcza teologa dogmatyka)
Wyrazem przełomu, jaki wprowadził do teologii Sobór
Watykański II było sformułowanie podstawowych zasad wykładania i przyswajania
wiedzy teologicznej przez kandydatów do kapłaństwa. Mówi o tym Dekret o
formacji kapłańskiej „Optatam totus”. W numerze 16 tegoż dokumentu Sobór
wskazał, że nauczanie teologii musi odbywać się w potrójnej perspektywie: biblijnej,
antropologicznej i eklezjalnej6. Tekst wspomnianego dekretu wskazuje na główne
cztery aspekty dotyczące celu studium teologii:
1) studiujący mają czerpać ze źródeł, a nie zadawalać się
ustalonymi formułami,
2) studiowaną naukę należy duchowo zgłębiać, a nie
ograniczać się jedynie do jej zapamiętywania,
3) poznawaną naukę należy stosować w życiu codziennym,
4) studium teologii jest studium dla innych, a nie tylko
dla siebie”7.
Te wskazania stały się podstawowymi filarami teologii
posoborowej, na których ma wspierać się także mariologia, co jest wyraźnie
widoczne we wspomnianych na wstępie dwóch dokumentach PAMI.
Innym dokumentami mówiącymi o przygotowaniu teologów są
dwie konstytucje apostolskie Jana Pawła II poświęcone organizacji Wydziałów
teologicznych i Uniwersytetów katolickich. Pierwsza z nich to Konstytucja
„Sapientia Christiana” z 15 kwietnia 1979 roku8, natomiast druga to Konstytucja
„Ex Corde Ecclesiae” z 15 sierpnia 1990 roku9. W obu dokumentach oprócz norm
szczegółowych dotyczących organizacji uniwersytetów i wydziałów kościelnych są
podane podstawowe zasady uprawiania teologii oraz podstawowe cechy określające
misję uniwersytetu katolickiego i jego tożsamość we współczesnym świecie. Tymi cechami
określającymi tożsamośc katolickich uczelni jest przede wszystkim służba
prawdzie, Ewangelii i konkretnemu człowiekowi.
Jeszcze innym istotnym dokumentem współczesnego Kościoła
na temat tożsamości teologa jest Instrukcja Kongregacji Nauki Wiary o powołaniu
teologa w Kościele „Donum veritatis” z 24 maja 1990 roku. Instrukcja wskazuje
na cechy, jakimi powinien się charakteryzować każdy teolog. W sposób szczególny
zajmuje się wzajemnymi odniesieniami między pracą teologów a Nauczycielskim
Urzędem Kościoła10. Na zakończenie dokumentu Kongregacja ukazuje Dziewicę
Maryję, Matkę Kościoła jako doskonały wzór przyjmowania i służby Słowu Bożemu,
a więc doskonały wzór do naśladowania dla każdego teologa11.
Ponadto do ważnych dokumentów mówiących o zasadach studium
teologii należy zaliczyć Adhortację apostolską o formacji kapłanów we
współczesnym świecie: „Pastores dabo Vobis” z 25 marca 1992 roku, zwłaszcza, tę
jej część, która dotyczy formacji intelektualnej alumnów(nr 51-56)12. W
adhortacji Ojciec Święty podkreśla, że studium teologii ma służyć przede
wszystko Nowej Ewangelizacji13, ma „dostarczać pokarm wierze”14, ma mieć przede
wszystkim charakter chrystologiczny i eklezjalny15, ukazywać wizję pełną i
scaloną historii zbawienia i realizacji tego zbawienia w życiu konkretnych
ludzi16. Poszukiwania teologiczne powinny wreszcie być prowadzone w ścisłej
współpracy i szacunku dla autorytetu Nauczycielskiego Urzędu Kościoła17 oraz
uwzględniać wymóg inkulturacji kultur oraz inkulturacji orędzia wiary18.
Wszystkie wyżej wymienione dokumenty w różnych aspektach
ukazują oczekiwania Kościoła wobec teologów i zadania jakie Kościół przed nimi
stawia. Są więc wyraźną wskazówką w poszukiwaniu przez współczesnych teologów
swojej tożsamości.
O tym że kwestia pytania o tożsamość współczesnego
teologa jest sprawą wciąż aktualną świadczą inicjatywy, których byliśmy, bądź
będziemy świadkami na gruncie polskim.
Na przykład w roku 2001 w Krynicy Morskiej zostało
zorganizowane sympozjum teologów dogmatyków, które szukało odpowiedzi na pytanie,
jaki powinien być dziś wykładowca teologii dogmatycznej19. Na uwagę zasługują
szczególnie dwa przedłożenia z tego zjazdu: pana profesora Karola Klauzy, pt.
Teolog – etos zawodu20 oraz o. Zdzisława Kijasa OFMConv, pt. Wokół tożsamości
teologa w XXI wieku21. Oba referaty mogą dać także wiele cennych wskazówek
wszystkim szukającym odpowiedzi na pytanie o tożsamość dzisiejszego mariologa.
Z kolei za rok (czyli w roku 2009) Komitet Nauk
Teologicznych Polskiej Akademii Nauk organizuje konferencję, której również
tematem będzie poszukiwanie tożsamości współczesnej teologii i tożsamości
współczesnego teologa.
A zatem pytanie o tożsamość mariologa nie jest pytaniem
odizolowanym i wpisuje się w szersze pytanie stawiane przez różne gremia w
Kościele, a jest to pytanie o tożsamość teologii i teologa we współczesnym
świecie oraz pytanie o to, jakie zadanie ma do spełnienia teolog i jak powinien
to zadanie realizować.
1.2. Dokumenty i nauczanie Kościoła dotyczące powołania i
tożsamości mariologa
Nauczycielski Urząd Kościoła w swym nauczaniu na temat
wykładania teologii uwzględnił także specyfikę wykładu mariologii. Znalazło to
swe odbicie w specjalnym liście skierowanym w roku 1988 przez Kongregację
Wychowania Katolickiego do rektorów seminariów i dziekanów wydziałów
teologicznych pt. Dziewica Maryja w formacji intelektualnej i duchowej22.
Dokument ten ukazał się na zakończenie jubileuszowego roku maryjnego.
Najważniejszą decyzją, która w tym liście została przekazana wszystkim
odpowiedzialnym za formację teologiczną był nakaz, aby mariologia była nauczana
we wszystkich katolickich centrach studiów oraz aby wykładowcy mariologii byli
odpowiednio przygotowani do prowadzenia tych wykładów. List wskazał trzy
podstawowe cechy jakimi powinien charakteryzować się systematyczny traktat
mariologii. Ma być on organiczny (czyli odpowiednio umiejscowiony w całości
studiów teologicznych), kompletny (czyli ukazujący całościowo miejsce i rolę
Najświętszej Maryi Panny w historii zbawienia i życiu Kościoła) oraz powinien w
sposób adekwatny odpowiadać wymaganiom różnych poziomów studiów (np. różny dla
przyszłych profesorów mariologii, kapłanów, animatorów pobożności maryjnej,
katechetów, wychowawców zakonnych itp.)23. Dokumenty PAMI, które poniżej
zostaną omówione zawierają bardzo wiele odniesień do tego Listu Kongregacji.
Treść listu Kongregacji stała się inspiracją dla obrad
jednego z cyklicznych sympozjów mariologicznych organizowanych przez Papieski
Wydział Teologiczny „Marianum” w Rzymie. W roku 1990 sympozjum zostało
poświęcone tematowi: Mariologia w całości dyscyplin teologicznych:
umiejscowienie i metoda24. Szczególnie cenny był wykład o. Igncio Calabuiga:
Nauczanie mariologii w dokumentach kościelnych od dekretu soborowego „Optatam
totius” aż do listu okólnego Kongregacji Wychowania Katolickiego25. Również w
tym roku 2008 Papieski Wydział Teologiczny Marianum wspólnie z Międzynarodową
Papieską Akademią Maryjną organizuje w Rzymie dniach 28-29 listopada sesją
naukową zatytułowaną: Dwadzieścia lat po Liście Kongregacji Wychowania Katolickiego
o nauczaniu Mariologii. Treść, bilans i perspektywy26.
Wreszcie kwestią tożsamości mariologii i mariologa zajęła
się Papieska Międzynarodowa Akademia Maryjna we wspomnianych na wstępie dwóch
dokumentach z roku 2000 i 2001, w oparciu o które podejmiemy obecnie próbę
dania odpowiedzi na pytanie o tożsamość współczesnego mariologa.
2. Sytuacja i wyzwania wobec których staje dzisiejszy
teolog i mariolog
Oba dokumenty PAMI, w oparciu o które będziemy prowadzili
nasze rozważania rozpoczynają swą refleksję na temat mariologii i tożsamości
mariologa od przedstawienia aktualnej sytuacji i zarysowania wyzwań wobec
których staje współczesny wykład o Najświętszej Maryi Pannie. Ta prezentacja
sytuacji ma podwójny wymiar: po pierwsze jest to prezentacja niepokojów wobec
których staje współczesny człowiek i w tym kontekście Maryja ukazana jest jako
„Znak nadziei” dany przez Boga ludziom. Po drugie jest to ukazanie pewnych
zagrożeń z jakim zetknęła się mariologia na polu nauk teologicznych i pokazanie
konieczności odzyskania przez mariologię należnego jej miejsca.
2.1. Motywy niepokoju współczesnej ludzkości i Maryja
jako „znak nadziei” dany przez Boga
Na początku dokumentu Matka Pana autorzy wymieniają
cztery rodzaje niepokojów, wobec których staje współczesny człowiek. Te
niepokoje wynikają przede wszystkich z bolesnych doświadczeń ostatniego
stulecia, które było czasem krwawych dyktatur, walczącego ateizmu, ludzkich
tragedii wynikających z nienawiści między ludźmi i narodami. Te zarzewia
niezgody niestety nie zostały jeszcze zażegnane, sprawiając, że nieustannie
wisi nad ludzkością groźba terroryzmu i wojny. Drugi rodzaj niepokoju i
niepewności wynika z przyczyn ekonomicznych. Pogłębia się mianowicie przepaść
między ludźmi bardzo bogatymi a bardzo ubogimi, a głód i choroby stają się
przyczyną śmierci milionów osób. Trzeci rodzaj niepokoju występuje w sferze
ekologicznej i jest lękiem przed przyszłością całej planety, w związku ze
szkodami jakie współczesna cywilizacja wyrządza całej naturze. Wreszcie czwarty
rodzaj niepokoju występuje na płaszczyźnie etycznej i społecznej i ma wiele
przejawów, takich jak: rozprzestrzeniająca się kultura śmierci, rozpad
instytucji rodziny, wysoki procent bezrobocia zmuszający miliony ludzi do
emigracji zarobkowej, agresja wobec godności kobiety, przemoc wobec dzieci i
gwałt zadawany ich dzieciństwu27.
W tym zagubionym świecie można jednak dostrzec wyraźne
znaki nadziei. Najważniejszym znakiem nadziei jest Chrystus Zmartwychwstały,
przez którego Bóg pojednał wszystko ze sobą (Kol 1, 19-20). Znakiem nadziei
jest też dokonująca się zmiana ludzkiej mentalności, której wyrazem są coraz
częstsze postawy wzajemnej solidarności, współpracy i wzajemnego uzupełniania
się (komplementarności) zarówno w skali relacji międzyludzkich, jak i
międzynarodowych. Ponadto proces tzw. „globalizacji współzawodniczącej” coraz
częściej zastępuje tzw. „globalizacja kooperatywna”, polegająca na dążeniu do
wspólnego dobra i pokoju. Jej przejawem jest rozrastający się ruch
wolontariatu, który w zamian nic nie żąda. Czytelnym i ważnym znakiem nadziei,
jaki otrzymała ludzkość od Pana Boga jest też osoba Najświętszej Maryi Panny
Wniebowziętej, która jest Matką Jezusa – Źródła Życia oraz Matką wszystkich
żyjących28. Jak zaznaczył Sobór Watykański II: „Maryja przyświeca
pielgrzymującemu Ludowi Bożemu jako znak pewnej nadziei i pociechy”29.
W tym kontekście Papieska Akademia
Mariologiczna formułuje pierwsze konkretne wymaganie pod adresem współczesnych
mariologów. Mówi ono o tym, że mariologowie i teologowie nauczający o Matce
Bożej nie mogą w swej pracy unikać aktualnego kontekstu
historyczno-kulturowego, w jakim znajduje się współczesna ludzkość. Zjawisko
globalizacji nakłada na mariologów obowiązek „przezwyciężenia każdej tendencji
do izolacji”30. Naśladując Matkę Pana mają oni opowiedzieć się „za wartościami
życia, solidarności oraz służby, a także za promocją cywilizacji miłości”31 i
„wejść w ogólną perspektywę współczesnej kultury, w wyłaniające się orientacje
teologiczne i w szeroki horyzont historii zbawienia”32. PAMI wyraźnie uczy, że
obowiązkiem współczesnych mariologów jest udzielanie wyjaśniających odpowiedzi
na pytania wobec których staje ludzkość, a przede wszystkim dawanie ludziom
nadziei płynącej z wiary. Dokument Matka Pana jest w tym względzie bardzo
konkretny i radykalny: „Przyszłość ma jedynie mariologia, która mocna
doświadczeniem wiary będzie w stanie przekazać słowo nadziei i dać wyjaśniającą
odpowiedź na poszczególne kwestie, które niepokoją współżycie ludzkie czy
sprzeciwiają się drodze Kościoła”33. Można więc powiedzieć, że mariologia ma
mieć charakter optymistyczny, a każdy mariolog sam powinien być człowiekiem
pełnym wiary i nadziei, czyli pełnym „Bożego optymizmu”, którym winien dzielić
się z innymi. Wynika to z tego (o czym uczył już papież Paweł VI w Marialis
Cultus): że sama „Najświętsza Maryja Panna […] ofiarowuje pogodną wizję i ma
słowo zdatne do umocnienia serc: przyrzeka mianowicie, iż nadzieja odniesie
zwycięstwo nad trwogą, wspólnota – nad samotnością, pokój – nad zamętem, radość
i piękno – nad zniechęceniem i odrazą, oczekiwanie rzeczy wiecznych – nad
doczesnymi pożądaniami, życie – nad śmiercią”34.
A zatem pierwsza cecha określająca tożsamość
współczesnego mariologa brzmi: ma on dostrzegać problemy współczesnego człowieka
i nauczając o Najświętszej Maryi Pannie nieść temu człowiekowi nadzieję.
2.2. Zagrożenia z jakim zetknęła się mariologia na polu
nauk teologicznych i próba zaradzenia tej sytuacji
Oprócz zagrożeń przed jakimi stanęła dzisiejsza ludzkość
Papieska Międzynarodowa Akademia Maryjna w swych dokumentach pisze także o
trudnościach przed jakimi stanęła sama mariologia jako nauka teologiczna. Mówi
o tym przede wszystkim nota Matka Boża w badaniach teologicznych i w nauczaniu.
Punktem wyjścia jest zaobserwowany po Soborze Watykańskim II kryzys kultu
maryjnego i samej mariologii, którego „do dziś nie dało się w pełni
przezwyciężyć, pomimo mądrego i niezmiennego nauczania Jana Pawła II”35. Nota
wskazuje na kilka przejawów tego kryzysu.
Pierwszym jest częste umniejszanie znaczenia pobożności
maryjnej w życiu chrześcijańskim czy przesuwanie jej na dalszy plan przez
samych duszpasterzy w imię tzw. poprawności teologicznej. Sami księża często w
imię zasady chrystocentryzmu i dla podkreślenia, że Chrystus jest jedynym Pośrednikiem
między Bogiem a ludźmi nie widzą miejsca na pobożność maryjną i nie chcą, bądź
nie potrafią nauczać o pośrednictwie i wstawiennictwa Najświętszej Maryi Panny
i charakterze tego pośrednictwa36.
Drugim przejawem jest tzw. „reduktywizm teologiczny”,
polegający na zanieczyszczeniu doktryny Kościoła poprzez usuwanie z niej
elementów najbardziej trudnych do zrozumienia przez współczesnych ludzi37.
Dotyczy to przede wszystkim prawdy o dziewiczym zrodzeniu Jezusa przez Maryję
(virginitas in partu). Niektórzy teologowie pomijają tę kwestię w swoim
wykładzie (nawet w podręcznikach), a inni twierdzą, że „my ludzie współcześni,
moglibyśmy zgodnie z wrażliwością naszych czasów ze względną łatwością znieść
myśl, iż Maryja przestała być Dziewicą”38.
Trzecim przejawem jest postawa obojętności,
„rozpowszechniona przede wszystkim w środowiskach «arystokracji teologicznej»,
która odsyła mariologię do czci i pobożności ludowej albo do duchowości,
uważając ją za niegodną miana nauki teologicznej”39. Konsekwencją takiego
przekonania jest fakt, że „można dziś spotkać się z traktatami
chrystologicznymi, pneumatologicznymi, eklezjologicznymi itp., w których brak
jakiejkolwiek wzmianki na temat osoby i roli Matki Chrystusa, Świątyni Ducha
Świętego, obrazu Kościoła itp.”40. I pomimo tego, że dziś badania mariologiczne
przyjmują coraz bardziej formę interdyscyplinarną, to nadal można spotkać się z
sytuacją, że inne dziedziny teologii pomijają mariologię i wyniki jej badań41.
Jak zaznacza dokument, jest to widoczne na wydziałach teologicznych, gdzie
„kurs mariologii jest ograniczony do kilku godzin lub całkowicie pominięty,
przez co kształcone są szeregi teologów, duszpasterzy i świeckich katechetów,
posiadających niewystarczającą znajomość tajemnicy maryjnej, przez co rozprzestrzeniana
jest mariologia niewłaściwa i niedojrzała”42.
W odpowiedzi na to umniejszanie roli mariologii Papieska
Międzynarodowa Akademia Maryjna przypomina, że „Matka Jezusa nie jest «opcją» w
wierze Kościoła, lecz jest rzeczywistością, którą zobowiązani jesteśmy przyjąć,
ponieważ jest Ona paschalnym darem – testamentum Domini (por. J 19, 26-27)43.
Już sam tytuł Theotokos „zawiera całą tajemnicę ekonomii zbawienia, jest on
kompendium tajemnicy odkupienia i kluczem do właściwego rozumienia tajemnicy
chrześcijańskiej, zasadniczym faktem Bożego Objawienia”44. Stąd papież Paweł VI
ogłaszając Maryję Matką Kościoła podkreślił, że „poznanie prawdziwej
katolickiej doktryny na temat Maryi będzie zawsze kluczem do właściwego
zrozumienia tajemnicy Chrystusa i Kościoła”45. Studium mariologii jest także –
zdaniem PAMI – istotne z tej racji, że jest ściśle związane z właściwym
rozumieniem tajemnicy zbawienia, jakiego dokonał Chrystus46. A zatem mariologia
jest nie tylko częścią teologii, ale „jest jej centralnym komponentem, ponieważ
centralnymi są tajemnice zbawcze, z którymi święta Maryja jest ściśle
związana”47.
Z powyższych wskazań Papieskiej Międzynarodowej Akademii
Maryjnej, dotyczących wyzwań, wobec których stanęła mariologia jako dyscyplina
teologiczna, wyłaniają się kolejne dwie cechy, które powinny charakteryzować
współczesnego mariologa.
Pierwsza z nich to szerokie, kompetentne przygotowanie
teologiczne. Prawdziwy mariolog musi być
przede wszystkim dobrym dogmatykiem. Musi nauczać o tajemnicy Maryi w
kontekście całości teologii, zwłaszcza w kontekście takich traktatów
teologicznych jak: chrystologia, soteriologia, eklezjologia, pneumatologia czy
antropologia teologiczna. Wtedy nie będzie czuł żadnych kompleksów wobec innych
teologów, a na zarzuty tzw. „arystokracji teologicznej” będzie umiał
odpowiedzieć kompetentnie i bez lęku, uzasadniając odpowiednią argumentacją
tezy stawiane przez mariologię.
Druga cecha to odwaga naukowa. Świadomość słuszności bronionych argumentów oraz
świadomość posiadanej wiedzy pomaga odważnie i bez lęku toczyć teologiczne
dyskusje z oponentami. Dziś mariolog nie może zamykać się w swoim wąskim
„mariologicznym” gronie, ale musi odważnie przytaczać argumenty za ważnością
miejsca Maryi w wykładzie teologii oraz za ważnością wykładu mariologii w gamie
innych dziedzin teologicznych. Ta odwaga musi być obecna także wobec
przełożonych na uczelni (rektorów, dziekanów, kierowników sekcji), aby tam
gdzie tego nie ma, mariologia znalazła w „Ratio Studiorum” należne jej miejsce.
A zatem kolejne cechy tożsamości współczesnego mariologa,
to dobre, szerokie przygotowanie teologiczne, kompetencja i odwaga naukowa.
3. Wskazania i wymagania dotyczące formacji
intelektualnej i duchowej oraz kwalifikacji osób, które zajmują się mariologią
Tożsamość mariologa jest w sposób szczególny ukazana w
tej części dokumentów Papieskiej Międzynarodowej Akademii Maryjnej, gdzie jest
mowa o zdobyciu przez mariologów odpowiedniej formacji intelektualnej i
duchowej oraz o kwalifikacjach, jakie powinien posiadać wykładowca mariologii.
Jak już zostało to zaznaczone w pierwszym paragrafie niniejszego referatu,
podstawowym dokumentem, który mówi o formacji mariologicznej jest list okólny
Kongregacji Wychowania Katolickiego z roku 198848. Papieska Akademia Maryjna w
swoich dokumentach powołuje się wielokrotnie na ten list, zwłaszcza w swojej
nocie z roku 2001.
Przede wszystkim autorzy noty przywołują na uwagę fakt,
iż w ostatnich latach pojawili się ludzie, którzy sami siebie nazywają
„mariologami”, choć charakteryzują się skandaliczną niekompetencją w tej
dziedzinie. PAMI zalicza do nich „niektórych profesorów zza oceanu i ludzi
przewodzących ruchom maryjnym”49. Równocześnie z tym zjawiskiem pojawiło się
także w ostatnich latach wiele publikacji, napisanych przez te niekompetentne osoby.
Publikacje te mają bardzo niski poziom i zniekształcają postać Maryi, o której
uczy Kościół50.
Za negatywne zjawisko PAMI uważa także
tzw. mariologię teologów samouków, a więc ludzi którzy są mariologami „z
przypadku” i nie potrafią w sposób należyty sprostać zadaniom, jakie stawia
przed nimi Kościół w dziedzinie nauczania mariologii. Choć co prawda są
przykłady teologów, którzy nie mając wykształcenia ściśle mariologicznego
wnieśli do mariologii olbrzymi wkład (jak np. K. Rahner, Hans Urs von Balthasar,
Henry de Lubac), to jednak dla teologa, który tylko „okazjonalnie zajmuje się
mariologią, dużą trudnością będzie zrozumienie i przedstawienie – w pełnym
znaczeniu, z zastosowaniem odpowiedniej metodologii i zachowaniem
interdyscyplinarnej perspektywy – faktu, że Matka Jezusa, Niewiasta Misterium,
pełna chwały i w pełni zbawiona, jest wielkim i zawsze aktualnym «wzorcem
objawienia»”51.
Ponadto autorzy Noty dodają, że sama lektura
współczesnych tekstów poświęconych tematyce maryjnej, z których tak wiele nie
posiada żadnej wartości naukowej, nie może dać nawet dobremu naukowcowi
wystarczającego poznania mariologii katolickiej52.
Podając wskazania dotyczące przygotowania mariologa, PAMI
przedstawia tę tematykę w czterech zasadniczych punktach: uzasadnia konieczność
przygotowania mariologa, przedstawia wymóg interdyscyplinarności mariologii,
podejmuje próbę zdefiniowania w sensie ścisłym pojęcia „mariolog” oraz ukazuje
cel przygotowania kompetentnych mariologów.
3.1. Konieczność przygotowania mariologa
Autorzy Noty przywołują przede wszystkim List Okólny
Kongregacji Wychowania Katolickiego, w którym określone są wskazówki dotyczące
konieczności potrójnej formacji mariologicznej. W oparciu o ten list PAMI
podkreśla, że formacja w dziedzinie mariologii powinno być zrealizowana na
trzech płaszczyznach: intelektualnej, duchowej i duszpasterskiej.
Formacja na płaszczyźnie intelektualnej powinna służyć
temu, aby przyszły mariolog nauczając o Bogu i człowieku, o Chrystusie i o
Kościele umiał tę wiedzę pogłębiać i umacniać przez przekazywanie „prawdy o
Maryi”53. Na poziomie duchowym mariolog powinien być przygotowany do tego, aby
„wspomagać chrześcijan w przyjmowaniu i wprowadzaniu Matki Jezusa do całego
obszaru ich życia wewnętrznego”54. Wreszcie na poziomie duszpasterskim mariolog
powinien nauczyć się zabiegać o to, „aby Matka Pana była silnie odczuwana przez
chrześcijański lud jako obecność łaski”55.
W tych wskazaniach Kongregacji, przytoczonym przez Notę
PAMI, warto zwrócić uwagę na stwierdzenia rzucające światło na tożsamość
dzisiejszego mariologa.
Po pierwsze jest to stwierdzenie, że mariologia musi być
nauczana w sposób integralny w seminariach i na wydziałach teologicznych, a co
za tym idzie koniecznością jest odpowiednie przygotowanie teologów-mariologów,
którzy tę dyscyplinę teologii będą wykładać.
Po drugie cechą tożsamości każdego mariologa powinno być
to, że nie tylko ma on przekazywać w sposób kompetentny wiedzę teologiczną na
temat Najświętszej Maryi Panny, ale ma także być formatorem swoich studentów,
zarówno na płaszczyźnie duchowej (pomagać chrześcijanom wprowadzać Maryję do
swojego życia wewnętrznego), jak i na płaszczyźnie duszpasterskiej (pomagać
odczuwać Maryję jako obecność łaski).
Są to bardzo ważne stwierdzenia, które
poszerzają zaproponowaną na początku definicję mariologa. Mariolog bowiem,
według wskazań Kongregacji i PAMI ma nie tylko przekazać wiedzę o Maryi w
ramach teologii dogmatycznej, ale także wychowywać swych studentów (być dla
nich mistrzem) na płaszczyźnie duchowej i duszpasterskiej. A najlepszą formą
wychowywania jest przykład własnego życia.
I tutaj dochodzimy do jeszcze jednej bardzo ważnej cechy
tożsamości współczesnego mariologa. On musi być przede wszystkim świadkiem,
tych prawd które naucza. Stare rzymskie przysłowie Verba docent, exempla
trahunt, także tu znajduje swe zastosowanie. Nauczanie teologii, a także
nauczanie mariologii może przynieść skuteczny owoc tylko i wyłącznie wtedy,
jeśli mariolog będzie w swoim życiu osobistym, duchowym i duszpasterstwie żył
tym czego naucza; jeżeli wykład w auli uniwersyteckiej będzie poparty szczerą
osobistą miłością do Matki Boga i Matki naszej oraz konkretnym szacunkiem i
praktyczną miłością w stosunku do bliźnich. Także w przypadku mariologa aktualne
są zasady które obowiązują każdego teologa, a które tak doskonale przedstawił w
swoim artykule prof. Karol Klauza pisząc o „etyce świadectwa” teologa. Ma to
być świadectwo o Bożej obecności, świadectwo bliskości z drugim człowiekiem
oraz świadectwo rzetelności zawodowej. Wśród tych elementów szczególnie ważne
jest życie modlitwy, które lubelski teolog nazywa nie tylko świadectwem o Bożej
obecności ale także: „elementem rzetelności zawodowej”56.
3.2. Interdyscyplinarność mariologii
Mówiąc o wymaganiom stawianym mariologom Nota PAMI
podkreśla szczególnie aktualny dziś wymóg interdyscyplinarności w mariologii.
Wśród dzisiejszych nauk teologicznych mariologia jest coraz częściej
postrzegana jako dyscyplina łącząca, dyscyplina spotkania, o czym pisała już Kongregacja
Wychowania Katolickiego w roku 1988: „Pośród wszystkich wierzących Ona, Maryja,
jest «zwierciadłem», w którym w najgłębszy i najbardziej przejrzysty sposób
odbijają się «wielkie dzieła Boże» (Dz 2, 11), i właśnie zadaniem teologii jest
ich ukazywanie. Godność i waga mariologii wynikają zatem z godności i wagi
chrystologii, z wartości eklezjologii i pneumatologii, ze znaczenia
antropologii nadprzyrodzonej i eschatologii: mariologia jest ściśle związana z
tym traktatami”57.
To wymaganie interdyscyplinarności, potwierdza wskazaną
już przez nas wcześniej cechę tożsamości teologa, jaką powinno być
wszechstronne przygotowanie teologiczne, zwłaszcza w dziedzinie teologii
dogmatycznej.
3.3. Próba definicji pojęcia „mariolog”
Nota PAMI wyraźnie zaznacza, że często funkcjonuje
niezdrowe przekonanie, że „wykład mariologii można powierzyć
komukolwiek”58.Najczęściej wykładowcami mariologii na studiach teologicznych są
absolwenci teologii z dziedziny teologii dogmatycznej, teologii fundamentalnej
lub duchowości. Jednakże brak właściwego przygotowania wykładowców w dziedzinie
mariologii sprawia, że wykład mariologii jest często fragmentaryczny i
niepełny. Stąd PAMI wzywa, aby przyszli wykładowcy mariologii „odbyli
odpowiednią liczbę godzin specjalnych kursów na odpowiednich wydziałach; i
konieczne jest, aby zaangażowali się w sferze badań, często publikując artykuły
lub studia, ukierunkowane na promocję krytycznej i pełnej wiary refleksji na
temat Matki Pana”59. Papieska Międzynarodowa Akademia Maryjna podkreśla, że jak
we wszystkich dziedzinach dzisiejszej pracy i kultury dostrzega się ścisłą
specjalizację, tak samo w teologii potrzebna jest specjalizacja w dziedzinie
mariologii60. W opinii autorów noty prawnie tytuł mariologa przysługuje tylko
tym, którzy odbyli studia na specjalnym Wydziale Teologicznym i uzyskali dyplom
licencjata lub doktora z teologii ze specjalizacją z mariologii. Konstytucja
Apostolska Sapientia Cristiana, w swoich normach wykonawczych sformułowanych
przez Kongregację Wychowania Katolickiego, przewiduje odbycie takich studiów na
Wydziałach Teologicznych, które posiadają mariologię, jako kierunek (sekcję)
specjalizacji na swoim Wydziale61 , podobnie jak na wydziałach istnieją np.
kierunki misjologiczne, liturgiczne, pastoralne itp. List Kongregacji
Wychowania Katolickiego Dziewica Maryja w formacji intelektualnej i duchowej
zaznaczał, że w tamtym czasie (a więc w roku 1988) takie uprawnienia posiadał
tylko Papieski Wydział Teologiczny „Marianum” w Rzymie oraz afiliowany do niego
Międzynarodowy Instytut Studiów Maryjnych na Uniwersytecie w Dayton (Ohio) w
Stanach Zjednoczonych62.
Omawiana Nota PAMI podkreśla ponadto bardzo wyraźnie, że
nawet napisanie doktoratu, czy licencjatu z dziedziny mariologii nie upoważnia
autora tej rozprawy do nazywania się „mariologiem”, jeśli nie odbył on żadnych
kursów na Wydziale prowadzącym specjalizację z dziedziny mariologii. Brak tego
specjalistycznego przygotowania jest zdaniem PAMI brakiem kwalifikacji do
wykładania mariologii63.
Widzimy więc, że Papieska Międzynarodowa Akademia Maryjna
stawia wykładowcom mariologii i mariologom bardzo wysokie, konkretne wymaganie:
ukończenia studiów ze specjalizacją z mariologii. Te wymagania wynikają z dwóch
przesłanek: z potrzeby specjalizacji widocznej w dzisiejszym świecie, a przede
wszystkim, jak to określa Nota, z „obecnej sytuacji «zamieszania
mariologicznego», wynikającego z różnych prądów myślowych i trwającego
dewocjonizmu oraz nostalgicznego powrotu do teologii czasów minionych”64.
Autorzy noty podkreślają, że te wskazania są odpowiedzią na wskazówki Stolicy
Apostolskiej65.
Omówiony fragment Noty PAMI wskazuje praktycznie, że w
Europie prawdziwym mariologiem jest tylko ten, który pobierał naukę i uzyskał
stopień naukowy na Papieskim Wydziale Teologicznym „Marianum” w Rzymie.
Takie postawienie sytuacji upoważnia jednak do
postawienia dwóch zasadniczych pytań.
Po pierwsze: jak w świetle tych dokumentów oceniać pracę
katedr mariologii działających na polskich wydziałach teologicznych? Nie jest
to co prawda oferta pełnej specjalizacji w mariologii, nie mniej osoby
pracujące i studiujące w tych katedrach (zwłaszcza w najstarszej katedrze
mariologii na Wydziale Teologii KUL) mogą się poszczycić bardzo dobrym
przygotowaniem oraz bogatym dorobkiem naukowym w dziedzinie mariologii. Czy to
znaczy, że jednak nie przysługuje im określenie „mariolog”? Czy w związku z
tym, nie należałoby zwrócić się do PAMI z prośbą o szersze wyjaśnienie tej
definicji i objęcie nią także tych osób, które przygotowują się i pracują w
katedrach mariologii na kościelnych wydziałach teologicznych? Stawiam ten
problem do dyskusji na dzisiejszym sympozjum. Ewentualną oficjalną prośbę w tej
sprawie do PAMI mogłoby skierować Polskie Towarzystwo Mariologiczne.
Po drugie, jeśli PAMI (a co za tym idzie Stolica
Apostolska) zachowałaby tak ścisłą definicję terminu „mariolog”, czy nie
należałoby pomyśleć (nawet niezależnie od ostatecznego rozstrzygnięcia Stolicy
Apostolskiej), aby w Polsce na którymś z Wydziałów (bądź międzywydziałowo)
otworzyć kierunek studiów o nazwie „mariologia” (co dawałoby prawo nadawania
doktoratów z teologii ze specjalizacją z mariologii). Katedra mariologii na
Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego jest tym żywotnie zainteresowana.
3.4. Cel przygotowania kompetentnych mariologów
Papieska Międzynarodowa Akademia Mariologiczna definiując
tak precyzyjnie wykształcenie, jakie powinni mieć wykładowcy mariologii i
mariologowie podaje cel zdobycia takiego wykształcenia. W tym miejscu PAMI
przywołuje List okólny Kongregacji Wychowania Katolickiego z roku 1988.
Potrójna formacja mariologiczna, obejmująca studia, kult i życie ma dać
przyszłym mariologom: „możliwość pozyskania kompetentnej wiedzy i właściwej
znajomości doktryny Kościoła w odniesieniu do Maryi Dziewicy, co pozwoli im
odróżnić prawdziwą pobożność od fałszywej oraz autentyczną doktrynę od tej
zdeformowanej przez przesadę czy wypaczenie; a przede wszystkim otworzy przed
nimi drogę do kontemplowania i rozumienia najwspanialszego piękna pełnej chwały
Matki Chrystusa”66. Innymi słowy celem formacji mariologów ma być zdobycie
przez nich integralnej formacji mariologicznej.
Tak przygotowany mariolog ma być głęboko zaangażowany w
ważne kwestie w obszarze doktryny i duszpasterstwa oraz dbać o ścisłość badań,
„prowadzonych w oparciu o spekulatywne kryteria historyczno-krytyczne”67. Tak
kompetentnie przygotowany mariolog będzie także unikał „jednostronnego i
fragmentarycznego przedstawiania tajemnicy Maryi, szkodzącego całościowej wizji
Jej tajemnicy”68, natomiast będzie stymulował poprzez „publikacje, wykłady,
konferencje, kongresy oraz prowadzenie prac licencjackich i doktorskich
pogłębione badania”69 dotyczące Osoby Najświętszej Maryi Panny i Jej roli w
Bożym planie Zbawienia.
Jak zaznaczają autorzy, celem dokumentów PAMI, zarówno
tego z roku 2000, jaki i Noty z roku 2001 było przede wszystkim podanie
wskazówek dotyczących odpowiedniego przygotowania mariologa. Jednakże PAMI
adresuje te pisma także do innych studentów teologii i katechetów, a także do
biskupów oraz zakonnych przełożonych generalnych i prowincjalnych, aby
przejawili zainteresowanie kształceniem nowych i pełnych przekonania badaczy
tajemnicy Maryi70.
4. Zadania, jakie stają do realizacji przed współczesnym
mariologiem
Jak zostało to zaznaczone we wstępie niniejszego referatu,
postać współczesnego mariologa powinna zostać scharakteryzowana także poprzez
zadania, jakie stoją do zrealizowania przed współczesną mariologią. Prawdziwy i
dobry mariolog powinien bowiem umieć im sprostać. Dokument PAMI z roku 2000,
zatytułowany: Matka Pana. Pamięć – obecność – nadzieja, podaje całą listę tych
wyzwań. Zadania te są opisane na kilkudziesięciu stronach, zaś syntetycznie
zostały zebrane w podsumowaniu dokumentu71. Część z nich jest powtórzeniem
zadań i wskazań sformułowanych w Liście Kongregacji Wychowania Katolickiego
Maryja Dziewica w formacji intelektualnej i duchowej z roku 1988. Dla potrzeb
niniejszego referatu przedstawmy tu najważniejsze z tych wskazań, odsyłając
zainteresowanych do pełnego tekstu dokumentu PAMI.
4.1. Precyzyjność w uprawianiu mariologii
Wykład mariologii musi być zdaniem PAMI przede wszystkim
bardzo precyzyjny72. Autorzy mają tu głównie na myśli właściwe posługiwanie się
warsztatem teologicznym przez mariologa, czyli: poprawne korzystanie ze źródeł
teologicznych (którymi przede wszystkim są: Pismo Święte, Tradycja, Liturgia,
Nauczycielski Urząd Kościoła i zmysł wiary ludzi wierzących – sensus
fidelium)73 oraz stosowanie właściwej metodologii, tzn. ukazywanie Maryi zawsze
w perspektywie historiozbawczej74. Ta przyjęta przez Sobór Watykański II
perspektywa powinna być jednak otwarta na pojawiające się dziś nowe propozycje
metodologiczne, takie jak: droga piękna, droga doświadczenia chrześcijańskiego,
teologia narracyjna i interdyscyplinarność75.
W ramach „drogi doświadczenia chrześcijańskiego” dokument
PAMI zwraca uwagę w sposób szczególny na doświadczenie osób Świętych, nazywając
tę drogę „teologią Świętych”. Warto zauważyć, że wśród kilkunastu największych
czcicieli Maryi dokument jako ostatniego chronologicznie wymienia św.
Maksymiliana Marię Kolbego, zwracając uwagę na to, jak on „pojmował całą postać
i misję Maryi pod znakiem Niepokalanej i przywoływał znaczenie pneumatologii w
mariologii”76.
Komentując z kolei wskazania dokumentu PAMI dotyczące
drogi piękna wydaje się zasadne zauważyć, że zadaniem mariologa powinna być
między innymi walka z „brzydotą i banałem” w kulcie maryjnym i w sposobie
przedstawiania Najświętszej Maryi Panny77. Ponadto, jak słusznie zauważa Karol
Klauza, teolog, a więc także mariolog, mówiąc o Bogu i Najświętszej Maryi
Pannie, będących uosobieniem piękna i dobra, sam powinien być piękny i dobry, a
w związku z tym sam powinien celować w zachowywaniu zasad grzeczności i szeroko
rozumianego savoir-vivru78.
4.2. Umiejscowienie mariologii kontekście całości
teologii współczesnej
Dokument Matka Pana. Pamięć – obecność – nadzieja
podkreśla też wyraźnie, że mariologia nie jest nauką autonomiczną, tylko musi
być uprawiana w kontekście całej teologii. Jest ona bowiem tylko częścią
teologii, ale za to częścią centralną, ponieważ centralnymi są tajemnice
zbawcze, które łączy (poczynając od tajemnicy Wcielenia, aż po Krzyż i
Pięćdziesiątnicę)79. Stąd mariologia winna być uprawiana w ścisłej łączności z
innymi dziedzinami teologicznymi, zwłaszcza w łączności z chrystologią80,
soteriologią81, pneumatologią82, eklezjologią83, antropologią84 i
eschatologią85. Dokument stwierdza wprost, że mariologia powinna być nauką
łączenia i syntezy86. Z tych wskazań wyłania się kolejny jasny postulat pod
adresem mariologa: musi być on wszechstronnie wykształcony także w innych,
wyżej wymienionych dziedzinach teologii oraz powinien umieć budować syntezę i
łączyć dorobek innych traktatów teologicznych z dorobkiem mariologii. Co
więcej, mariolog powinien zabiegać o to, aby także w innych traktatach
teologicznych Najświętsza Maryja Panna i Jej misja znalazły odpowiednie
miejsce87.
4.3. Relacyjność mariologii
Zdaniem PAMI współczesna mariologia powinna mieć wyraźny
charakter relacyjny, tzn. ukazywać Osobę Najświętszej Maryi Panny w relacjach
zarówno do całej Trójcy Świętej88 jak i do poszczególnych Osób Boskich: Ojca89,
Syna90 i Ducha Świętego91, a także w stosunku do Kościoła92, do ludzkości i do
kosmosu93. Relacyjność mariologii powinna pozwolić lepiej przedstawić rolę i zadania,
jakie Maryja spełnia w całej historii zbawienia. Omawiany dokument najwięcej
miejsca poświęca relacji Duch Święty – Maryja, zgodnie z zachętami
współczesnego Magisterium Kościoła, by tej tematyce poświęcić więcej miejsca w
badaniach teologicznych94.
Ponadto PAMI przypomina, że centralnym wydarzeniem
ukazującym relacyjność Maryi zarówno w stosunku do Pana Boga, jak i do świata i
ludzkości pozostaje zawsze wydarzenie Wcielenie Syna Bożego, które nadal
powinno pozostawać dla mariologii podstawowym tematem badań i refleksji
teologicznej95. W tym kontekście zostaje podkreślone, że zadaniem mariologów
jest obrona prawdy o dziewiczym poczęciu Syna Bożego w łonie Najświętszej Maryi
Panny, obrona prawdy o Jej wieczystym dziewictwie, a także podjęcie próby przybliżenia
tych prawd współczesnemu człowiekowi. Dokument formułuje te zadania
współczesnych mariologów bardzo precyzyjnie: „Zadaniem, jakie stoi dziś przed
teologiem, jest odkrycie i przedstawienie powodów, dla których Bóg chciał, aby
«Słowo obdarzające czystością» wcieliło się przez działalnie Ducha i narodziło
naprawdę, lecz w sposób dziewiczy, z Dziewicy Matki. Aby to zrobić, będzie on
musiał zbliżyć się do tajemnicy dziewictwa Maryi «w duchu wiary i adoracyjnego
szacunku», będzie musiał, badając Pismo Święte, ustalić powiązania szczególnego
dziewictwa Maryi z całością Objawienia, a w szczególności z tajemnicą
Kościoła”96.
4.4. Eklezjalność mariologii
Współczesna mariologia powinna mieć, zdaniem omawianego
dokumentu PAMI, także wyraźny charakter eklezjalny, czyli powinna ukazywać
jasno obecność i rolę Maryi w życiu Kościoła. Jest to temat bardzo bogaty w
zastosowania duszpasterskie. Maryja jest bowiem członkiem, figurą i Matką
Kościoła. Dokument omawiając te rodzaje obecności Maryi w życiu Wspólnoty wierzących
określa je terminami: obecność macierzyńska, aktywna i działająca, stała,
kobieca, wzorcza, w pewnym sensie „sakramentalna”, pneumatyczna, dyskretna,
szczególna i specjalna97. Autorzy dokumentu stwierdzają, że obecnie „zadaniem
teologów jest dalsze doprecyzowanie charakteru obecności Błogosławionej
Dziewicy w życiu Kościoła”98.
4.5. Reinterpretacja niektórych dogmatów maryjnych i
nauki o Najświętszej Maryi Pannie
Dokument Matka Pana. Pamięć – obecność – nadzieja
podkreśla, że dzisiejszemu człowiekowi potrzebne jest przedstawienie niektórych
dogmatów maryjnych z „nowego punktu widzenia”99. Chodzi więc o swoistą
reinterpretację dogmatów, czyli ukazanie prawdy objawionej w taki sposób, aby
bez naruszania istoty treści objawionej przez Boga, stała się ona bliska i
zrozumiała dla współczesnego człowieka. PAMI wskazuje w tym kontekście na
dogmaty o Niepokalanym Poczęciu i Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny oraz
na prawdę o Jej pośrednictwie.
Jeżeli chodzi o Niepokalane Poczęcie, to autorzy dokumentu
sugerują, aby odczytywać je w kluczu chrystologicznym, soteriologicznym,
paschalnym, pneumatologicznym i eklezjalnym, ukazując ten dogmat w świetle
„zbawczej miłości Boga Trójcy”100. Ponadto zaznaczają, że „w naszych czasach
refleksja teologiczna na temat Niepokalanego Poczęcia Maryi będzie musiała
znaleźć rozwiązanie węzłów, w które dogmat zdefiniowany przez Piusa IX jest
zaplatany wobec doktryny o grzechu pierworodnym, która to doktryna, nawet
odchodząc od najbardziej radykalnych pozycji negujących samo istnienie tego
grzechu, jest przedmiotem szerokiej, ponownej lektury hermeneutycznej”101.
Podobnie nowego spojrzenia wymaga dogmat o Wniebowzięciu
Najświętszej Maryi Panny. Dokument zaznacza, że w tej dziedzinie zadanie
katolickiego teologa jest wyjątkowo trudne, głównie z powodu licznych powiązań
tej prawdy z dzisiejszą eschatologią, „dyscypliną pełną fermentów i propozycji,
które jednak nie są podzielane przez wielu teologów i daleko im do harmonii z
ciągłym nauczaniem Kościoła”102. Autorzy dokumentu zachęcają, aby na prawdę o
wniebowzięciu NMP patrzeć w kategoriach znaku, jaki Bóg dał człowiekowi: znaku
chwalebnego przeznaczenia człowieka, znaku wartości ludzkiego ciała, znaku
eschatologicznej przyszłości Kościoła oraz znaku „stylu Bożego działania”,
który to styl polega zasadniczo na podnoszeniu nędzarza z prochu (por. Ps 113,
7-8)103.
Dokument PAMI zachęca też do dalszej teologicznej
refleksji nad kwestią pośrednictwa Najświętszej Maryi Panny. „Takie studia nie
powinny być prowadzone poprzez ponowne proponowanie terminów i metafor
używanych przez wielu teologów przed Soborem Watykańskim II, lecz zgodnie z
liniami wyznaczonymi przez Konstytucję Lumen gentium”104, uwzględniając przede
wszystkim współpracę Maryi w trynitarnym dziele zbawienia w kategoriach
„pośrednictwa w Chrystusie” i „pośrednictwa macierzyńskiego”105.
4.6. Przenikliwość w dostrzeganiu wartości pobożności
ludowej
Kolejnym zadaniem jakie stawiają przed współczesnymi
mariologami autorzy omawianego dokumentu jest właściwa ocena i dowartościowanie
pobożności ludowej, „która często była i jest nośnikiem intuicji wiernych
(sensus fidelium)”106. Zdaniem dokumentu PAMI należy pamiętać, że także ludzie
świeccy uczestniczą w prorockiej misji Chrystusa107 i to wskazanie Soboru winno
„być przyjęte we współczesnej refleksji mariologicznej. Także więc i
mariologowie powinni odwoływać się do sensus fidelium i korzystać na przykład,
ze specyficznego wkładu, jaki mogą dać kobiety dla zgłębienia postaci Maryi z
Nazaretu, Kobiety w najwyższym stopniu”108.
4.7. Ekumeniczny wymiar mariologii
Kolejnym zadaniem, jakie stawia przed współczesnymi
mariologami dokument Matka Pana. Pamięć – obecność – nadzieja jest „wrażliwość
na wymagania ruchu ekumenicznego, zapoczątkowanego przez Ducha Pańskiego”109.
Autorzy dokumentu wzywają do wierności nauce Soboru Watykańskiego II i papieża
Jana Pawła II w tym względzie. Przypominają, że „autentyczny ekumenizm nie
wyprzedaje ani nie zmienia depositum fidei o świętej Dziewicy, lecz proponuje,
poprzez wspólne badania i szczery dialog, swoją pomoc braciom i siostrom z
innych wyznań chrześcijańskich w poznawaniu całego Boskiego Objawienia o Maryi
z Nazaretu”110. Ponieważ prawdziwy ekumenizm wymaga wewnętrznego nawrócenia,
dlatego chcąc je osiągnąć każdy mariolog powinien unikać następujących błędnych
i szkodliwych postaw: atawistycznych (historycznych) uprzedzeń, fałszywego
irenizmu, narzucania innym braciom nie w pełni zjednoczonym z Kościołem
katolickim „innych obowiązków ponad to, co niezbędne” (por. Dz 15,28) oraz
wszelkich tendencji prezentujących postać Maryi w odizolowaniu od wspólnoty
kościelnej. Nadto każdy mariolog powinien podjąć drogę dialogu ekumenicznego z
autentycznym przekonaniem oraz poprawnie stosować wszelkie terminy i formuły
odnoszące się do Najświętszej Maryi Panny111.
4.8. Obecność Maryi w etyce chrześcijańskiej oraz życiu
społecznym i politycznym
Kolejne zadanie jakie staje przed współczesnym
mariologiem to właściwe ukazywanie roli Maryi w etyce chrześcijańskiej oraz w
życiu społecznym i politycznym.
Omawiany dokument podkreśla, że w świetle Chrystusa
będącego „centrum, normą i celem życia chrześcijańskiego”112 osoba Maryi
przyciąga coraz bardziej uwagę teologów moralistów. Zarówno moraliści, jak i
mariologowie powinni coraz wyraźniej: ukazywać Maryję jako najwyższy wyraz
osoby ludzkiej, zdolnej do wolnej i odpowiedzialnej relacji z Bogiem;
podkreślać wzorczą wartość Jej życia dla wszystkich ludzi oraz rozwijać
fascynację Jej Osobą jako „Matką Życia”113. Dokument podkreśla, że zadaniem
teologów (tak moralistów, jak i mariologów) jest przede wszystkim ukazywanie
Maryi jako tej, która kształtuje chrześcijański etos114.
Dokument PAMI podkreśla także rolę i miejsce Maryi w
życiu społecznym i politycznym. Choć sama Dziewica żyje już poza historią, to
jednak nie zaprzestała swej zbawczej misji, i opiekuje się braćmi Syna swego
pielgrzymującymi do niebieskiej Ojczyzny115. Co, więcej dba nie tylko o dobro
duchowe swych dzieci, ale interesuje się także ich potrzebami doczesnymi116.
Przyzywana jest więc przez swe dzieci jako Matka i Królowa, troszcząca się
zwłaszcza o ubogich, biednych i pokrzywdzonych117. Ona też, jako należąca do
„ubogich Jahwe”118, jest wzorem dla każdego ucznia Pańskiego, aby kontemplując
Jej postać i misję angażował się „w społeczne działanie w imię solidarności i
postępu cywilizacyjnego swego ludu”119.
Dokument PAMI za papieżem Janem Pawłem II zauważa także,
że dziewictwo i niepokalaność Maryi może być wyjątkowym znakiem dla ruchów
ekologicznych. „W oczach ucznia Pana Dziewica z Nazaretu ukazuje się jako
symbol nie-przemocy, nie-zniszczenia, czystej nienaruszalności: kłamstwo nie
zanieczyściło Jej ducha, niewierność serca, ani gwałt ciała. Kontemplacja
Semper Virgo wzbudza w nim uczucie szacunku i miłości do natury, a kiedy musi
on, w poszanowaniu Boskiego planu (por. Rdz 1,28), poddać ją służbie miasta
ludzi, czyni to z braterskim szacunkiem”120.
4.9. Wymiar antropologiczny mariologii
Dokument Matka Pana. Pamięć – obecność – nadzieja kładzie
też wyjątkowy nacisk na antropologiczny wymiar kultu maryjnego i mariologii.
Najświętsza Maryja Panna jest bowiem wzorem człowieka, który nigdy nie
sprzeniewierzył się woli Bożej. Jest Ona tym jedynym stworzeniem, „w którym
wolność harmonizuje z posłuszeństwem Bogu, dążenia duszy z wartościami ciała,
Boża łaska z ludzkim zaangażowaniem”121.
W sposób szczególny Dziewica i Matka z Nazaretu jest
wzorem dla kobiet. Dokument PAMI wzywa, aby mariologowie, za przykładem Jana
Pawła II, ukazywali kobietom Matkę Pana „jako pewny punkt odniesienia w perspektywie
kontynuacji trudnej drogi ku pełnemu uznaniu – w obszarze rodzinnym,
kulturowym, społecznym, zawodowym, politycznym – ich godności i praw,
najwyższego powołania i fundamentalnej równości z mężczyzną”122. Ponadto
dokument z mocą podkreśla, że „zadaniem mariologów jest wspieranie prawdziwej
promocji kobiety, porzucając wszelkiego rodzaju bezczynność, która jest
rodzajem biernego współudziału w niesprawiedliwości”123.
Autorzy dokumentu wzywają też mariologów, aby nie unikali
oni dyskusji na trudne tematy np. dotyczące wpływu kultu pogańskich bogiń na
kształtowanie się kultu Matki Pana, czy też wpływu warunków społecznych na
pobożność maryjną (czy wynikał on z chęci podporządkowania sobie kobiet przez
władzę kościelną, czy raczej z chęci promocji kobiety?). Współczesny mariolog
powinien podchodzić do tych pytań ze spokojem i po przeprowadzeniu dokładnych
badań historycznych dać odpowiedź dobrze udokumentowaną124.
4.10. Maryjny wymiar chrześcijańskiej duchowości i
duszpasterstwa
Dużo miejsca omawiany dokument PAMI poświęca maryjnemu
aspektowi chrześcijańskiej duchowości, pobożności i duszpasterstwa. Autorzy
przypominają, że duchowość chrześcijańska jest zasadniczo jedna i polega na
życiu w Duchu Świętym (por. Ga 5,18). Jest ona zatem trynitarna, eklezjalna i
sakramentalna, a polega na przekształcaniu ucznia w „drugiego Chrystusa”125.
Pytają więc: na czym polega wymiar maryjny chrześcijańskiej duchowości? Na czym
polega rola Maryi w tym przekształcaniu chrześcijanina w „drugiego Chrystusa”?
Odpowiadając na to pytanie przytaczają nauczanie Jana Pawła II, który
stwierdził, że naturą maryjnego wymiaru chrześcijańskiej duchowości jest:
„osobista relacja o charakterze macierzyńsko-synowskim, która zachodzi pomiędzy
Matką Jezusa, a każdym z Jego uczniów i stanowi «jedyną i niepowtarzalną
relację» pomiędzy nimi”126.
Przytaczając przykłady różnych maryjnych szkół i nurtów w
duchowości chrześcijańskiej, począwszy od Orygenesa (†253) i Ojców Kapadockich
(IV wiek), aż po czasy współczesne z „Rycerstwem Niepokalanej” i „Ruchem
Focolari” na czele, autorzy dokumentu przedstawiają bogactwo różnych ujęć w
duchowości maryjnej, takich jak pobożność naśladowania, służby, ofiary,
konsekracji, niewolnictwa, towarzyszenia, rycerskiej służby czy przymierza z
Maryją127. Autorzy dokumentu, doceniając z jednej strony różnorodność wyrazów
duchowości maryjnej wzbudzanej przez Ducha Świętego, ostrzegają przed różnymi
rodzajami niebezpieczeństw, wynikających z tej różnorodności. Do
najważniejszych zaliczają niebezpieczeństwo: „popadnięcia w partykularyzm lub w
zubożającą jednostronną wizję tajemnicy Maryi; przeceniania tego, co jest tylko
środkiem, poprzez potraktowanie go mniej lub bardziej świadomie, jako «prawie
celu»; ustanawiania nieuzasadnionych i zbędnych porównań z innymi wyrazami duchowości
maryjnej; podsycanie sporów, nigdy do końca nie zakończonych, pomiędzy drogą
czystej intymności wewnętrznej a drogą rytu liturgicznego do osiągnięcia
doświadczenia Boga”128.
Ponadto dokument PAMI uwrażliwia współczesnych
mariologów, aby wyrażając cześć do Najświętszej Maryi Panny byli szczególnie
czujni i uważni na poziomie językowym. Chodzi o to, aby niewłaściwa
terminologia nie zaciemniała przejrzystości Bożego orędzia. Autorzy mają tu na
myśli zwłaszcza słownictwo dotyczące pobożności „niewolnictwa” i „konsekracji
dla Maryi”, a także przypadki przypisywania Maryi efektów łaski właściwych
tylko Duchowi Świętemu129.
Na zakończenie wykładu dotyczącego
duchowości maryjnej dokument PAMI daje konkretne wskazania współczesnym
mariologom: „Istnienie «duchowości maryjnej» w życiu Kościoła jest faktem
niezaprzeczalnym. Ale, aby wyraźniej ukazały się jej natura i granice, należy:
kontynuować pogłębione badania nad początkiem i historycznym rozwojem oraz
strukturą i treściami teologicznymi; ukazać, że jest ona wymiarem czy aspektem
jednej duchowości chrześcijańskiej; dowartościować horyzont trynitarny, w jakim
porusza się «duchowość maryjna», a w szczególności jej głęboki korzeń
pneumatologiczny; oczyścić język tam, gdzie to jest konieczne; unikać wszelkich
jednostronnych wizji Błogosławionej Dziewicy i przezwyciężać każdą tendencję do
fragmentaryzacji w życiu kościelnym”130.
Maryjna duchowość powinna znaleźć swoje
odbicie także w pobożności maryjnej i maryjnym aspekcie duszpasterstwa. Autorzy
dokumentu przypominają, że tak jak przyjęcie Maryi za Matkę przez
chrześcijanina jest wyrazem jego posłuszeństwa wiary wobec Chrystusa (por. J
19,27), tak również wyrazem tego posłuszeństwa jest pobożność maryjna131. Choć
formy pobożności maryjnej i duszpasterstwa maryjnego są bardzo różnorodne, to
zdaniem autorów dokumentu powinny zachować kilka cech wspólnych. Należy do nich
przede wszystkim: zakorzenienie biblijne oraz ukierunkowanie eklezjalne i
liturgiczne. Ponadto prawdziwa pobożność maryjna ma prowadzić do miłości: Pana
Boga, Maryi i bliźnich. A więc czciciel Maryi nie może zamykać się w
indywidualistycznej wizji własnych potrzeb, ale ma być otwarty na potrzeby
Kościoła i świata. Pobożność maryjna musi być także pokorna i piękna, oparta na
gorliwym i wytrwałym działaniu, a nie na przemijających wzruszeniach
uczuciowych. Ma być nieustannym Magnificat na cześć Pana Boga a jednocześnie
realizować się w służbie ludziom. Celem i chwałą pobożności maryjnej jest
bowiem uwielbienie Boga i zbawienie człowieka132.
Dokument zwraca też uwagę na rolę objawień maryjnych
uznanych przez Kościół, które są wyrazem macierzyńskiego miłosierdzia Maryi, a
w których brzmi echo słów wypowiedzianych przez Nią w Kanie Galilejskiej:
„Czyńcie wszystko, cokolwiek Wam każe mój Syn” (por J 2,5)133. Choć dokument
nie mówi tego wprost, to jednak sugeruje implicite, że współczesny mariolog nie
może być obojętny wobec faktów objawień maryjnych, ale powinien je właściwie
analizować, a jeśli są uznane przez Kościół powinien angażować się w
przekazywanie tego orędzia ludziom.
4.11. Inkulturacja mariologii i kultu maryjnego
Ważnym zadaniem, które od wieków stoi przed Kościołem i
teologią jest kwestia inkulturacji, czyli zadanie przekazania orędzia zbawienia
tak, aby było ono dostępne człowiekowi wychowanemu w konkretnej kulturze. To
zadanie staje także przed mariologami. Dokument PAMI jasno stwierdza, że jest
to zadanie trudne. Polega zaś ono przede wszystkim na: „recepcji dorobku
różnych kultur, a następnie przyswojeniu im treści wiary przy pomocy pojęć odpowiadających
tym kulturom”134. Zadaniem mariologa jest przyjęcie takiej hermeneutyki, która
umożliwi „wyrażenie w innych wzorcach kulturowych twierdzeń dogmatycznych,
dotyczących Matki Pana […], nie pozwalając na uszczuplenie ich zawartości oraz
przezwyciężając uwarunkowania historyczne i językowe”135. Ta hermeneutyka
dotycząca języka, treści oraz wpływu egzystencjalnego doktryny, powinna zostać
przeprowadzona „z wiernością wobec przeszłości, z uwagą na potrzeby
teraźniejszości i z otwarciem na przyszłość”136. A zatem zadaniem mariologa
jest takie stosowanie inkulturacji, aby przywrócić „dogmatowi maryjnemu jego
właściwe znaczenie dla mężczyzn i kobiet, którzy działają i sądzą zgodnie z
bardzo odmiennymi wzorcami kulturowymi”137.
Zakończenie
Celem niniejszego przedłożenia było ukazanie tożsamości
współczesnego mariologa według ostatnich wskazań Międzynarodowej Papieskiej
Akademii Maryjnej (PAMI).
Z przeprowadzonych analiz można wyprowadzić kilka
końcowych wniosków.
Przede wszystkim współczesny mariolog musi być
człowiekiem szeroko wykształconym w naukach teologicznych (zwłaszcza w teologii
dogmatycznej), aby nauka, którą przekazuje była ściśle wkomponowana w całość
nauczania teologii. Zgodnie z współczesnym wymogiem specjalizacji musi być też
dobrze przygotowany w dziedzinie mariologii, aby jego wiedza o Najświętszej
Maryi Pannie była jak najbardziej wszechstronna. Niezwykle istotne jest także
jego osobiste życie duchowe i przykład życia, są one bowiem nieodłącznym
elementem przekazywania orędzia Ewangelii. Współczesny mariolog musi być też
człowiekiem otwartym na potrzeby współczesnego świata i człowieka, tak aby
przybliżając ludziom osobę Najświętszej Dziewicy pomagał im w znalezieniu drogi
zbawienia i w rozwiązywaniu codziennych problemów. Wreszcie musi być
człowiekiem odważnym, który nie będzie unikał nowych wyzwań, ale z pokorą i
rzetelnością umiał szukać i dawać odpowiedź na pytania, jakie zadaje
współczesny człowiek.
Współczesny mariolog może sprostać tym wszystkim zadaniom
i wyzwaniom tylko i wyłącznie wtedy jeśli pozwoli się w swoim życiu osobistym i
naukowym kierować Duchowi Świętemu, z którym Najświętsza Maryja Panna jest
ścisłe zjednoczona.
o. Grzegorz M. Bartosik OFMConv
Katedra Mariologii - Uniwersytet Kardynała Stefana
Wyszyńskiego
Warszawa
Niepokalanów
96-515 Teresin
e-mail: bartosik@franciszkanie.com.pl
________________________________________
Przypisy
1 Tekst polski: „Salvatoris Mater” 4(2003) nr 3, 311-396.
Tytuł oryginału włoskiego: Pontificia Accademia
Mariana Internationalis, La Madre del Signore. Memorai, presenza, speranza.
Alcune questioni attuali sulla figura e la missione della Beata Vergine Maria,
Città del Vaticano 2000.
2 Papieska Międzynarodowa Akademia Maryjna, Matka Pana.
Pamięć – obecność – nadzieja. Niektóre aktualne zagadnienia dotyczące postaci i
misji Najświętszej Dziewicy Maryi, Watykan 2000, s. 313 (dalej skrót: MPP).
3 Tamże.
4 Tekst polski w: „Salvatoris Mater” 10(2008) nr 1,
341-348. Dalej skrót: MBB.
5 Por. tamże, s. 341.
6 Por. DFK 16; J. D. Szczurek, Wykład dogmatyki w
kontekście wskazań Kościoła i w kontekście praktyki polskiej, w: W służbie
teologii. Wykładowca dogmatyki dziś, red. J. Jezierski, Olsztyn 2002, s. 42.
7
Tamże, s. 43. Por: J. Neuner, Dekret über die Ausbildung der Priester.
Einleitung und Kommentar von Univ.-Prof. Dr. Josef Neuner, w: Lexikon für
Theologie und Kirche, t. 13, Freiburg im Breisgau 1986, s. 342.
8 AAS 71 (1979), 469-521.
9 AAS 82 (1990) 1475-1509.
10 Zob. Kongregacja Nauki Wiary, Instrukcja o powołaniu
teologa „Donum veritatis” 24.05.1990, w: W trosce o pełnię wiary. Dokumenty
Kongregacji Nauki Wiary (1966-1994), red. Z. Zimowski, J. Królikowski, Tarnów
1995, s. 353-369.
11 Por. tamże, nr 42.
12 Jan Paweł II, Adhortacja „Pastores dabo Vobis”
(25.03.1992), w: Adhortacje Ojca Świętego Jana Pawła II, t. 2, Kraków 1996, s.
407-538.
13
Por. tamże, nr 51.
14
Por. tamże, nr 53.
15
Por. tamże.
16
Por. tamże, nr 54.
17
Por. tamże, nr 55.
18
Por. tamże.
19 Materiały z tego sympozjum zostały wydane jak publikacja:
W służbie teologii. Wykładowca dogmatyki dziś, red. J. Jezierski, Olsztyn 2002.
20 Por. tamże, s. 19-25.
21
Por. tamże, s. 27-39.
22
Congregazione per l'Educazione Cattolica, Lettera „La Vergine Maria nella
formazione intelettuale e spirituale” (25.03.1988), Bologna 1988. Tekst polski: Kongregacja Wychowania Katolickiego, Maryja
Dziewica w formacji intelektualnej i duchowej, w: J. Królikowski, Maryja w
pamięci Kościoła. Mariologia, cz. I, Tarnów 1999, s. 321-338. Dalej skrót: MDF.
23 Por. tamże, nr 28.
24
La Mariologia nell'organizzazione delle discipline teologiche: collocazione e
metodo. Atti dell'8 Simposio Internazionale Mariologico (Roma, 2-4 ottobre
1990), Roma 1992.
25
I. Calabiuig, L'insegnamento Della mariologia nei documenti ecclesiali: dal
decreto conciliare „Optatam totus” Alla lettera circolare (25.03.1988) della
Congregazione per l'educazione cattolica, w: La Mariologia nell'organizzazione,
dz. cyt., s. 141-256.
26 Zob. Zaproszenie na tę sesję naukową
27
Por. MPP, nr 2.
28
Por. MPP, nr 3.
29 KK 68.
30 MPP, nr 4.
31 Tamże.
32 Tamże.
33 Tamże.
34 MC 57. Zob. MPP nr 7.
35
MBB, s. 344.
36
Por. MBB, s. 343.
37
Por. MBB, s. 344.
38
L. Scheffczyk, „Nascita verginale”: fondamento biblico e senso permanente,
„Communio” 37(1978) 44, cyt. Za: MBB, s. 343.
39 MBB, s. 344.
40 MBB, s. 344.
41 Por. tamże.
42 Tamże.
43
BMM, s. 341.
44
Tamże.
45
Paweł VI, Discorso a chiusura del terzo periodo del Concilio Ecumenico, AAS
56(1964) 1015; cyt za: MBB, s. 343.
46
Por. MBB, s. 343.
47
MPP, nr 13.
48
Por. przyp. nr 22.
49
Por. MBB, s. 344.
50
Por. MBB, s. 345.
51
Por. MBB, s. 346-347.
52
Por. MBB, przyp. nr 33, s. 347.
53
MMB, s. 345.
54
Tamże.
55 Tamże.
56 Por. K. Klauza, Teolog – etos zawodu, art. cyt., s.
20-25.
57 MDF nr 22;, cyt. za: MBB, s. 345.
58
Por. MBB, s. 346.
59
MBB, s. 346.
60
Por. tamże.
61
Por. Kongregacja Wychowania Katolickiego, Norme aplicative della Costituzione
Apsotolica di Giovanni Paolo II „Sapientia Christiana” (29.04.1979), appendice
II all'art. 64, n. 12, w: AAS 71(1979) s.
520; MBB, s. 346.
62 Por. MDF, nr 31, przyp. nr 59.
63
Por. MBB, s. 346.
64
MBB, s. 346.
65
Por. tamże.
66
MBB, s. 347; MDF, nr 34.
67
MBB, s. 348.
68
Tamże.
69
Tamże.
70
Por. MBB, s. 348.
71
Zob. MPP, nr 77.
72
Por. tamże.
73 Zob. tamże, nr 23-29.
74 Zob. tamże, nr 31.
75 Zob. tamże, nr 30-37.
76 Tamże, nr 35.
77 Por. tamże, nr 76.
78 Por. K. Klauza, Teolog – etos zawodu, art. cyt., s.
22.
79
Por. MPP, nr 13.
80
Por. tamże, nr 14.
81
Por. tamże, nr 15.
82
Por. tamże, nr 16.
83
Por. tamże, nr 17.
84
Por. tamże, nr 18.
85
Por. tamże, nr 19.
86
Por. tamże, nr 20-22.
87
Por. tamże, nr 22.
88
Por. tamże, nr 42.
89
Por. tamże, nr 39.
90
Por. tamże, nr 40; MDF, nr 19.
91
Por. MPP, nr 41.
92
Por. tamże, nr 66-67.
93
Por. tamże, nr 77.
94
Por. MC, nr 27.
95
Por. MPP, 43-45.
96
MPP, nr 45.
97
Por. tamże, nr. 66; MDF, nr 20.
98
Por. MPP, nr 67.
99
Por. tamże, nr 47.
100
Por. tamże.
101
Tamże, nr 48.
102
Tamże, nr 50.
103
Por. tamże, nr 51.
104
Tamże, nr 52.
105
Por. tamże.
106
Por. tamże, nr 77.
107
Por. KK 35.
108
MPP, nr 29.
109
Tamże, nr 68.
110
Tamże.
111
Por. tamże, nr 70.
112
Tamże, nr 60.
113
Por. tamże.
114
Por. tamże.
115
Por. KK 62, MPP, nr 61.
116
Por. tamże, nr 62.
117
Por. tamże, nr 62, 64.
118
Por. tamże, nr 42.
119
Tamże, nr 61.
120
Tamże, nr 64; por. Jan Paweł II, Discorso ai partecipanti al Convegno
internazionale di studi per il XVI centenario del Cocilio di Capua (24 maja
1992), 12, AAS 85(1993) 670.
121
MPP, nr 18; por. MDF, nr 21.
122
Tamże, nr 71.
123
Tamże.
124
Por. tamże, nr 72.
125
Por. tamże, nr 53.
126
Tamże; por. RM 45.
127 Tamże, nr 55-57.
128 Tamże, nr 58.
129
Por. tamże.
130
Tamże, nr 59.
131
Por. tamże, nr 75.
132
Por. tamże, nr 76.
133
Por. tamże.
134 Tamże, nr 73.
135 Tamże.
136 Tamże.
137 Tamże.
Komentarze
Prześlij komentarz
Nieustanne potrzeby??? Nieustająca Pomoc!!!
Witamy u Mamy!!!