GODZINA ŁASKI. PRAWDA CZY FAŁSZ?
Różnego rodzaju prywatne
objawienia, proroctwa i przepowiednie są stare jak świat.[1]
Także obecnie żyje na naszej planecie bardzo wielu proroków, prorokiń czy tzw.
widzących, którzy twierdzą, że są wysłannikami Boga czy Matki Najświętszej.
Reprezentują oni przeróżne religie, kultury, wierzenia i światopoglądy.
Niestety, znakomita większość tych przekazów religijnych to czysta iluzja bądź
zwykły fałsz. Co pewien czas wielu ludzi – rzekomo w imię Boga, bóstw czy
innych sił nadprzyrodzonych – zapowiada koniec świata, straszy ludzkość
nadejściem przerażających kataklizmów, zapowiada łatwe ścieżki osiągnięcia
zbawienia i szczęścia wiecznego.
Internet i religia
Prawdziwej rewolucji w
rozprzestrzenianiu tego rodzaju orędzi dokonał ostatnio internet. Dlatego w
globalnej przestrzeni internetowej krąży dzisiaj mnóstwo irracjonalnych treści
religijnych, które nie są poddawane rzetelnej analizie filozoficznej. Problem
wątpliwych bądź zdecydowanie fałszywych orędzi religijnych dotyczy także
ogólnoświatowej wspólnoty katolickiej.
Jednym z nowych zjawisk na
przestrzeni ostatnich dziesięcioleci, które wymaga pogłębionej oceny ze strony
filozofii religii, antropologii czy etyki, jest tzw. Godzina Łaski. Na czym
polega ta forma modlitewna? W jaki sposób pojawiła się ona w Polsce? Kto w
Kościele katolickim powinien oceniać różnego rodzaju objawienia prywatne? Co
mówi o naszej polskiej religijności i kondycji intelektualnej katolicyzmu nad
Wisłą duża popularność nabożeństwa Godziny Łaski?
Godzina Łaski nawiązuje do jednego
z orędzi z 1947 roku, przekazanego rzekomo przez Matkę Bożą pielęgniarce Pierinie
Gilli w miejscowości Fontanelle di Montichiari na północy Włoch. Pierina Gilli
żyła w latach 1911-1991. Była głęboko przekonana, że na przestrzeni ok. 20 lat
ukazywała się jej Matka Najświętsza. Pierina Gilli twierdziła, że 8 grudnia
1947 roku, w Święto Niepokalanego Poczęcia, Matka Boża przekazała jej swoją
wolę dotyczącą Godziny Łaski dla całego świata czyli wyjątkowej formy modlitwy
o bardzo określonej porze – tylko 8 grudnia każdego roku między godz.12.00
a13.00.
Otwarte niebo
W Polsce w wielu kościołach,
publikacjach i mediach katolickich promuje się od kilkudziesięciu lat Godzinę
Łaski jako jedną szczególną godzinę w roku, gdy „niebo pochyla się tak nisko
nad ziemią, że Bóg jest na wyciągnięcie ręki”. Zdaniem zwolenników tej formy
modlitewnej, 8 grudnia każdego roku między godz.12.00 a13.00 „niebo staje nad
nami otworem” i każda prośba będzie wysłuchana. Z tej racji w wielu świątyniach
w naszym kraju są organizowane specjalne nabożeństwa, na których gromadzą się
rzesze ludzi.
W trakcie Godziny Łaski wielu
katolików z otwartym sercem przedstawia Panu Bogu i Matce Najświętszej swoje
troski i kłopoty. Niektóre osoby czekają często z najtrudniejszymi problemami,
z najbardziej bolesnymi formami cierpienia – chorobą nowotworową, rozpadającym się
małżeństwem, alkoholizmem czy narkomanią własnych dzieci – właśnie na Godzinę
Łaski, aby mieć większą pewność, że Bóg wysłucha ich modlitw zanoszonych 8
grudnia każdego roku między godz.12.00 a13.00. Ludziom praktykującym tę formę
modlitewną towarzyszy niewątpliwie szczerość intencji, zaufanie płynące z wiary
oraz prawdziwa miłość do Boga i Matki Najświętszej.
Objawienia prywatne
W maju 2012 roku Stolica Apostolska
opublikowała ważny tekst dotyczący kryteriów oceny różnego rodzaju zjawisk podobnych
do historii Pieriny Gilli z miejscowości Fontanelle di Montichiari. Chodzi o
niezwykle istotny dokument Kongregacji Nauki Wiary. Przed trzema laty ta ważna
dykasteria Kurii Rzymskiej podała do publicznej wiadomości, wypracowane w
imieniu Ojca Świętego, „Normy postępowania przy rozeznawaniu domniemanych
objawień”. Ich łaciński tekst, zatwierdzony jeszcze przez Papieża Pawła VI,
wydał 25 lutego 1978 roku, jej ówczesny prefekt, kard. Franjo Szeper. W 1978
roku zostały one rozesłane jedynie do wiadomości biskupów katolickich na całym
świecie. W maju 2012 roku normy dotyczące oceny objawień prywatnych
opublikowano ostatecznie na oficjalnym portalu internetowym Stolicy
Apostolskiej w sześciu językach (łacina, angielski, francuski, hiszpański,
niemiecki i włoski).
Normy Kongregacji Nauki Wiary o
rozeznawaniu domniemanych objawień prywatnych podają najważniejsze kryteria
oceny takich zjawisk. Dotyczą one m.in. równowagi psychicznej i postawy
moralnej doznających ich osób, zgodności głoszonych twierdzeń z Magisterium
Kościoła, zdrowych owoców duchowych domniemanych objawień, ewentualności
nastawienia na zysk itp. W normach podkreśla się też obowiązek kompetentnych
władz kościelnych, by badać takie zjawiska, gdy tylko się pojawią. Należy to
przede wszystkim do miejscowego ordynariusza, ale on sam czy kwalifikowana
grupa wiernych mogą też prosić o pomoc i interwencję Kongregację Nauki Wiary.
Diecezja Brescia
Miejscowość Fontanelle di
Montichiari należy do diecezji Brescia. Jedyną kompetentną osobą do oceny
prywatnych objawień Pieriny Gilli jest biskup tej diecezji. Na przestrzeni
kilkudziesięciu lat czterech kolejnych biskupów Brescii wypowiedziało się
oficjalnie w tej sprawie. Najnowszy dokument pochodzi z 15 lipca 2013 roku.
Wydał go bp Luciano Monari – biskup diecezji Brescia. Dokument nosi następującą
nazwę: „Dyrektorium dotyczące kultu
maryjnego w miejscowości Fontanelle di Montichiari” (Direttorio circa il Culto
Mariano in località Fontanelle di Montichiari). Odpowiednie dekrety,
potwierdzające nominacje personalne z lipca 2013 roku osób odpowiedzialnych za
kult maryjny w tej miejscowości, zostały wydane przez Biskupa Brescii 1
stycznia 2014 roku oraz 1 stycznia 2015 roku.
Fałszywość rzekomych objawień
W dokumencie z 2013 roku bp Luciano
Monari zakazał promowania w sanktuarium maryjnym w Fontanelle di Montichiari
rzekomych objawień Pieriny Gilli. Obecnie nie wolno w tej świątyni nawiązywać w
żaden sposób do jakichkolwiek objawień, orędzi i innych zjawisk o charakterze
rzekomo nadprzyrodzonym. W konsekwencji z sanktuarium usunięto zdjęcia Pieriny
Gilli, foldery i książki promujące jej rzekome objawienia. Biskup Brescii wydał
swój dokument na polecenie Kongregacji Nauki Wiary z 13 listopada 2012 roku.
Wcześniej w tej sprawie interweniowała także Kongregacja Kultu Bożego i
Dyscypliny Sakramentów.
Należy
podkreślić, że decyzja bp. Luciano Monariego jest całkowicie zgodna z ocenami
prezentowanymi przez trzech jego poprzedników, którzy w latach 1968, 1975,
1984, 1997 i 2001 wydali odpowiednie dokumenty negujące charakter
nadprzyrodzony rzekomych objawień maryjnych Pieriny Gilli. Oznacza to, że nigdy
wcześniej żadna kompetentna władza kościelna nie potwierdziła prawdziwości
rzekomych objawień Matki Najświętszej w miejscowości Fontanelle di Montichiari.
Dlaczego
więc od wielu lat promuje się te objawienia jako autentyczne? Dlaczego w tak
wielu świątyniach katolickich przekazuje się treści niezgodne z dokumentami
czterech kolejnych biskupów Brescii? Jaką wiedzę religijną na temat objawień
prywatnych mają Polacy pielgrzymujący do sanktuarium w miejscowości Fontanelle
di Montichiari? Co dalej z Godziną Łaski?
Modlitwa a nie cuda
Obecnie sanktuarium w
miejscowości Fontanelle di Montichiari jest tylko i wyłącznie miejscem kultu
maryjnego zgodnego z Magisterium Kościoła, Pismem Świętym i Tradycją. Biskup
Brescii podkreśla wyraźnie w swoim dokumencie z 2013 roku, że kult maryjny
sprawowany w tym sanktuarium nie powinien w żaden sposób sugerować wiernym, że
ocena Kościoła odnośnie do rzekomych objawień Pieriny Gilli uległa zmianie w
sensie jakiegokolwiek uznania ich autentyczności i prawdziwości.
Pomagać przez prawdę
Wielki niemiecki filozof Romano
Guardini (1885-1968) kierował się w swoim życiu niezwykle mądrą zasadą, że
trzeba zawsze „pomagać przez prawdę” (Helfen durch die Wahrheit). Wydaje się,
że dzisiaj maksyma niemieckiego myśliciela staje się niezwykle aktualna w
odniesieniu do wielu nowych form życia religijnego, które mają często charakter
irracjonalny, zabobonny i magiczny. Dzięki filozofii religii, antropologii i
etyce możemy oczyszczać religię z tego, co fałszywe i pozbawione fundamentu w
rzeczy. Już pod koniec XVIII wieku hiszpański malarz Francisco Goya ostrzegał
niezwykle wymownym tytułem jednej ze swoich rycin: „Gdy rozum śpi, budzą się
demony”.
Ks. dr
hab. Andrzej Kobyliński – filozof i teolog, absolwent Papieskiego Uniwersytetu
Gregoriańskiego w Rzymie. Obecnie pracuje w Instytucie Filozofii Uniwersytetu
Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Autor i redaktor wielu książek i
artykułów. Ostatnie publikacje: O możliwości zbudowania etyki nihilistycznej.
Propozycja Gianniego Vattima (2014); O normatywności w etyce – współautorzy: P.
Duchliński, R. Moń, E. Podrez (2015).
CO NA TO KOŚCIÓŁ?
W 1948 r. Pierina Gilli stanęła
przed komisją badającą Maryjny fenomen z Montichiari, by udzielić jej wyjaśnień
dotyczących objawień.[2]
Ciekawe, że członkowie komisji byli w większości nastawieni wrogo do tamtych
wydarzeń i podczas przesłuchania usiłowali zmusić wizjonerkę do wyparcia się
wszystkiego. Podobno musiała ona znosić aroganckie i nie pozbawione agresji
zachowanie komisji. Atmosfera nieco złagodniała po tym, jak Pierina przysięgła
na Ewangelię. Ale jej cierpliwość, spokój i pewność, że w Montichiari
rzeczywiście ukazywała się Matka Boża, nie miały ostatecznie wpływu na
uprzedzenia komisji. Widząc jej wrogość, miejscowy biskup powstrzymał się od
wydania orzeczenia. Ostatecznie w 1971 r. zapadł jednak werdykt negatywny. Po
ludzku nas on nie dziwi, skoro objawienia tak surowo potraktowały duchowieństwo
– a to właśnie kapłani powołani do komisji mieli rozstrzygnąć o przyszłej roli
objawień w Montichiari. Łatwiej było zakwestionować autentyczność słów Matki
Najświętszej, niż uznać ich prawdziwość i przyjąć ostrą krytykę piętnującą styl
życia kapłanów i osób zakonnych. I choć wiele autorytetów kościelnych stanęło
po stronie objawień udzielonych Pierinie (bp Rudolf Graber pisał: „Mamy do
czynienia z głębokim zatroskaniem Maryi o odnowę i uświęcenie księży oraz
wszystkich osób poświęconych Bogu”), stanowisko oficjalne Kościoła pozostało
bardzo ostrożne.
Mijały lata, a pielgrzymki do
miejsca objawień nie ustawały. W 2000 r. wobec przykładów autentycznej
pobożności i licznych dobrze udokumentowanych cudów tamtejszy biskup zdecydował
się, nie unieważniając poprzedniej opinii, na zaakceptowanie kultu w miejscu
objawień. Czciciele Róży Duchownej czekają teraz na kolejny krok Kościoła:
potwierdzenie, że w Montichiari Matka Boża rzeczywiście przyszła do swych
dzieci. - źródło: Wincenty Łaszewski ŚWIAT MARYJNYCH OBJAWIEŃ 100 spotkań z
nadprzyrodzonością Duchowy przewodnik po objawieniach Matki Bożej. Zobacz
pozycję z roku 2013.
Komentarze
Prześlij komentarz
Nieustanne potrzeby??? Nieustająca Pomoc!!!
Witamy u Mamy!!!