Jak nie należy mówić o Maryi – czyli o grzechach przepowiadania maryjnego[1]
Na sympozjum wśród zaproszonych prelegentów był o. prof. S. C. Napiórkowski, który w swoim wystąpieniu skoncentrował się na negatywnej stronie maryjnego przepowiadania, zwrócił uwagę, jak nie należy mówić o Maryi. Owe niewłaściwości obdarzył mianem „Siedem grzechów głównych” przepowiadania maryjnego (taki też tytuł nosił wygłoszony referat)10. Owe „siedem grzechów głównych” według Ojca Profesora to: „Grzech przeciwko Bożemu słowu”, który polega na przeroście spekulacji nad biblijną wizją dziejów zbawienia.
1. „Grzech przeciwko Bogu”, czyli
czynienie Boga na obraz i podobieństwo swoje. Jest to jakby drugie imię grzechu
opisanego wyżej. Widać to zwłaszcza w kaznodziejskim kontrastowaniu Maryi jako
dobrej mamy z Bogiem Ojcem, który w kontekście naturalnych doświadczeń
słuchaczy, gorzej wychodzi w tym zestawieniu, gdyż to mama z reguły jest
cieplejsza, bardziej wyrozumiała i przebaczająca niż ojciec.
2. „Grzech
przeciw Bożemu Królestwu”, polegający na dzieleniu Królestwa: jedno
„sprawiedliwości” zarezerwowane Chrystusowi, drugie „miłosierdzia”
zarezerwowane Maryi13
3. „Grzech
przeciw Chrystusowi” - to głównie ukryta negacja naszej bezpośredniości
z Chrystusem i przemilczanie pięknej nauki o pośrednictwie Chrystusa, co
owocuje przesadą w budowaniu pięter pośrednictwa (do Maryi, Ona do Chrystusa,
Chrystus do Ojca).
4. „Grzech przeciwko Duchowi Świętemu”
(zauważony już kiedyś przez Yves’a Congara) - swoiste zastępowanie Ducha
Świętego Maryją, przypisywanie funkcji Boskiego Parakleta Maryi.
5. „Grzech
przeciwko Matce Najświętszej” - to pomniejszanie Jej wielkości
poprzez zbytnie eksponowanie w czci maryjnej wzywania przy pominięciu
naśladowania. Maryja winna być „przedmiotem” bezgranicznego zdumienia i
zachwytu, także dziękczynienia, a również wzorem, znakiem nadziei i pociechy.
Pewną odmianą grzechu przeciwko Maryi jest, jak to określił o. Profesor,
„jasnogórskie kidnaperstwo”, polegające na popularyzacji okaleczonego obrazu
Matki Boskiej Jasnogórskiej: sama głowa Matki. Jasnogórski obraz to Jezus
Chrystus na kolanach swej Matki, która jest w typie hodegetrii, czyli
prowadzącej do Chrystusa, wskazującej na Chrystusa. Odrąbanie Chrystusa i
usunięcie go z naszej narodowej ikony jest wielkim błędem, złem, zbrodnią,
świętokradztwem.
6. „Grzech
przeciwko Ewangelii”, który polega na tym, że zbytnio akcentuje się
pewne formy maryjnego nabożeństwa (jako najwłaściwsze, najlepsze, niezawodne),
pomijając dwie królewskie drogi ustanowione przez Chrystusa: słowo Boże i
sakramenty. Przemyski homileta ks. dr hab. Jan Twardy, w doskonałym opracowaniu
dotyczącym teorii kazania maryjnego, zwraca uwagę na jeszcze inne wypaczenia i
niewłaściwości w kaznodziejstwie maryjnym, którymi są:
a). Apokryfizm
–
a więc uzupełnianie treści biblijnych szczegółami z życia Maryi zaczerpniętymi
z apokryfów, czyli starożytnych pism wczesnochrześcijańskich niepewnego
pochodzenia, imitujących treści, rodzaje i styl biblijny, które usiłowano
przedstawiać jako święte, a nawet objawione. Jak wiemy, Kościół nie włączył ich
do kanonu i tym samym odmówił im charakteru natchnionego. Chodzi więc o to, aby
nie podawać faktów apokryficznych jako pewników „życiorysowych” i nie pouczać
słuchaczy, że tak na pewno było. Jednak od siebie dodam, że apokryfy mogą stać
się źródłem nauczania na temat Matki Bożej, gdyż są świadectwem wiary ludzi
Kościoła pierwszych wieków, którzy wyrażali ją na sposób legend i opowiadań ludowych.
Po odfiltrowaniu treści mitologicznych, po wzięciu pod uwagę gatunku
literackiego opowiadań, odnajdujemy w apokryficznej szacie wiarę i pobożność
maryjną tamtego czasu: np. różne „badania”, których opisy znajdujemy w
Protoewangelii Jakuba, a którym zostali poddani Maryja i Józef odnośnie
zachowania czystości po stwierdzeniu faktu brzemienności Matki Najświętszej są
wyrazem wiary w dziewictwo Maryi i dziewicze poczęcie Jezusa, które stoją na
straży prawdy o Jego Bożym synostwie i jedynym ojcostwie Boga względem Jezusa.
b). Mariocentryzm – czyli
mówienie o Maryi w oderwaniu od Chrystusa i Kościoła. Zbytnie akcentowanie
przywilejów i godności może skutkować „przesunięciem” Maryi w stronę Bóstwa i
sytuowanie Jej gdzieś poza Kościołem. Formą pewnego mariocentryzmu jest także
nadmierne akcentowanie pośrednictwa Maryi w oderwaniu od pośrednictwa
Chrystusa. Maryja w żaden sposób nie może wypierać, zastępować Chrystusa i
Ducha Świętego, czy stawać do Nich w opozycji. Instrumentalne lub służebne
traktowanie Matki Bożej – czyli ukazywanie kultu maryjnego jako środka do
uzyskania pomocy Maryi w różnych potrzebach.
c). Sentymentalizm – czyli
nadmierna uczuciowość w kazaniu, swoiste „granie” na uczuciach słuchaczy. Tu
trzeba zwrócić uwagę na słowo „nadmierna”. To ona jest wypaczeniem, a nie sama
uczuciowość, gdyż ta jest wręcz nieodzowna. W tym miejscu warto przywołać słowa
nauczania ostatniego Soboru: prawdziwa pobożność nie polega ani na czczym i
przemijającym uczuciu, ani na jakiejś próżnej łatwowierności, lecz pochodzi z
wiary prawdziwej, która prowadzi nas do uznawania przodującego stanowiska
Bogarodzicielki i pobudza do synowskiej miłości ku Matce naszej oraz do
naśladowania Jej cnót. Chociaż zdanie powyższe dosłownie odnosi się do
pobożności maryjnej, to jednak możemy potraktować je także jako cenną wskazówkę
kaznodziejską.
7. „Ciągłe powtarzanie tego samego”. Ks.
Staniek, autor powyższego sformułowania, przywoływany w opracowaniu ks.
Twardego, zauważa możliwość zaistnienia takiej niewłaściwości w przypadku kazań
maryjnych, zwłaszcza tych głoszonych cyklicznie, przy tym samym gremium (np.
kazania na nabożeństwach fatimskich). Postulowanym ratunkiem jest: „dobre zaprogramowanie
tych kazań i kontrola tego, co zostało powiedziane” [podkreślenie moje WS]. Wydaje
się, że publikacja ks. Twardego dotycząca przepowiadania maryjnego (w omówieniu
pominąłem całą stronę warsztatową) jest to chyba jedyne tego typu opracowanie w
literaturze polskiej, w której warto również zwrócić uwagę na propozycję
tematów kazań maryjnych.
Czyli – jak i o czym –przepowiadać
o Mate Pana?
IKONA ŹRÓDŁOWA - Poprawna
kaznodziejska ikona maryjna winna uwzględniać przede wszystkim podstawowe
źródła nauki o Matce Bożej, którymi według Papieskiej Międzynarodowej Akademii
Maryjnej, są przede wszystkim (ważna kolejność): Pismo Święte , Święta Tradycja
, Święta liturgia, wypowiedzi Urzędu Nauczycielskiego Kościoła.
.
POŻĄDANA IKONA MARYI - Czyli –
jak i o czym –przepowiadać o Mate Pana?
1.IKONA ŹRÓDŁOWA
1. Ikona biblijna
2. Ikona Tradycji
3. Ikona Magisterialna
4. Ikona liturgiczna
2.IKONA TREŚCIOWA
1. Ikona historiozbawcza
2. Ikona wzorcza
3. IKONA KORELACYJNA
Trójca ↔ Maryja
1. Bóg Ojciec ↔ Maryja
1. Chrystologiczne centrum
relacji Bóg Ojciec Maryja
2. Macierzyństwo Maryi „mówi” o
Bożym Ojcostwie
3. Boże Ojcostwo „mówi” o
dziecięctwie Maryi
2. Syn Boży ↔ Maryja
1. Przez Maryję do Jezusa przez
Jezusa do Maryi
2. Misterium Wcielenia „mówi” o
Synu i Matce
3. Matka w Odkupieńczym misterium
Syna
3. Duch Święty ↔ Maryja
1. Manifestacje aktywności Ducha
w Maryi i przez Maryję
2. Oblubieńczość relacji Duch
Święty Maryja
3. Pneumahagijna Pamięć Kościoła
2. Kościół ↔ Maryja
1. Członek Kościoła
2. Matka Kościoła
3. Wyobrażenie Kościoła
4. Wzór dla Kościoła w wierze,
nadziei i miłości
5. Duchowa Matka Kościoła
6. Eschatologiczny obraz Kościoła
3. Człowiek ↔ Maryja
1. Pełne urzeczywistnienie
kobiecej (ludzkiej) godności i piękna
2. Najdoskonalsze uosobienie
ludzkiej wolności
3. Zwierciadło uczniowskiego
istnienia
4. Doskonałe wypełnienie
powołania człowieka do świętości
4. 1. Niepokalane Poczęcie, jako
usprawiedliwienie przez łaskę
4. 2. Wniebowzięcie, jako znak
przeznaczenia do chwały i wartości ludzkiego ciała
Komentarze
Prześlij komentarz
Nieustanne potrzeby??? Nieustająca Pomoc!!!
Witamy u Mamy!!!