Maryjna droga Jana Pawła II
do świętości
Obcowanie z Matką Boską
Wśród wielu prób określenia
charakterystycznego rysu pontyfikatu świętego Jana Pawła II, szczególnie mocno
uwidacznia się rys maryjny. I trudno się temu dziwić, gdyż całe jego życiowe
doświadczenie wtopione jest w obcowanie z Matką Boską. Składa się na nie tak
wiele znaków, faktów, odniesień, że trudno, aby maryjny rys jego całego życia,
a w szczególności jego pontyfikatu, widzieć marginalnie. Nie sposób oceniać
jego pontyfikat i nie widzieć przy tym Matki Bożej. Więcej – bez obrazu Matki
Bożej tego wielkiego pontyfikatu nie można zrozumieć. Nie mogło być przecież
inaczej, skoro zabrał ze sobą do Rzymu całe swoje dotychczasowe życie, które w
pełni ukształtowała Matka Boska, całe maryjne dziedzictwo, które wpoiła w niego
rodzina, polska pobożność, narodowe zawierzenie Maryi, polski Kościół.
Pierwszym znakiem tego, że
będzie dzieckiem Maryi, jest czas jego narodzin. Karol Wojtyła przychodzi na
świat w maju – w maryjnym miesiącu. Znak ten świadczy, że Maryja od samych jego
narodził przyjęła go pod swój opiekuńczy płaszcz. W swoim parafialnym kościele
p.w. Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w Wadowicach, po raz pierwszy ujrzał
Jej pełną miłości i zatroskania twarz w wiszącym tam obrazie Matki Boskiej
Nie
ustającej Pomocy. Mając 10 lat przyjął karmelitański szkaplerz, który nosił
do końca życia.
Tęsknota za matką
Papież Franciszek: Niech zawsze wam towarzyszy
opieka Maryi Królowej Polski ,,Niech wam towarzyszy opieka Maryi Królowej
Polski''
Bolesnym przeżyciem dla
9-cioletniego Karola jest śmierć jego matki Emilii w dniu 13 kwietnia 1929r. Po
latach w wierszu pt. „Nad Twoją białą mogiłą” ukaże cały swój ból i tęsknotę za
matką:
Po śmierci matki ojciec
zabiera go w pielgrzymkę do Sanktuarium Matki Boskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej
i tam odkrywa, że ma jeszcze jedną Matkę – Maryję. Po latach (1979r.) powie:
„Nawiedzałem je wiele razy, począwszy od lat moich chłopięcych i młodzieńczych.
Nawiedzałem je jako kapłan. Szczególnie często nawiedzałem sanktuarium
kalwaryjskie jako arcybiskup krakowski i kardynał.” Jako Papież był tu
dwukrotnie – w 1979r. i 2002r. To tutaj powiedział o roli Matki Boskiej w jego
życiu, jako o Tej, „która wychowała jego serce od najmłodszych lat.”
Życiowa Przewodniczka
W październiku 1942r.
wstępuje do konspiracyjnego Seminarium Duchownego w Krakowie. Jedną z zadanych
lektur była niewielka książeczka autorstwa św. Ludwika Marii Grigniona de
Montfort pt. „Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”.
Zgłębianie jej treści przez wielokrotne czytanie, rozmyślania, dyskusje w
gronie krakowskich studentów na trwałe sprawiły, że odtąd Matka Boska stanie
się jego życiową Przewodniczką. Po latach wspominał: „ W świetle Traktatu
zrozumiałem, że doskonałe nabożeństwo do Maryi, czyli prawdziwe jej poznanie i
pełne ufności oddanie się Jej, rośnie z poznania Chrystusa i oddania się Jemu.”
W dniu swoich święceń kapłańskich 1 listopada 1946r. ofiarowuje się on Maryi
jako kapłan. Swoją służbę i oddanie Matce Bożej rozwija i pogłębia przez
następne lata swojego kapłaństwa. Czyni to w trakcie studiów teologicznych w
Rzymie, w trakcie posługi wikariuszowskiej, w trakcie pracy naukowej na
Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie oraz pracy dydaktycznej na Katolickim
Uniwersytecie Lubelskim. Mobilizującym bodźcem ku temu stają się również
prorocze słowa Prymasa kard. Augusta Hlonda, który już na łożu śmierci 22
października 1948r. powiedział: „Nie traćcie nadziei. Lecz zwycięstwo, jeśli
przyjdzie – będzie to zwycięstwo Najświętszej Maryi Panny.” Lecz młody ksiądz
Karol Wojtyła jeszcze wtedy nie przypuszczał, że to on będzie niezwykle
istotnym ogniwem - tą kropką nad i - zwycięstwa Maryi. Prymas Polski ks. kard.
Stefan Wyszyński już po wyborze ks. kard. Karola Wojtyły na papieża, w jednym z
rzymskich kościołów, wspominając ów testament, powiedział: „Zwycięstwo, które
ukazałeś, krzepiąc nas w duchu, przyszło. I to przyszło w Imię Matki
Chrystusowej, której Naród dochował wierności, idąc za Maryją ku Jej Synowi,
który jest jedynym Zbawieniem świata.”
4 lipca 1958r. papież Pius
XII mianuje ks. prof. Karola Wojtyłę biskupem pomocniczym archidiecezji
krakowskiej. 28 września 1958r. zostaje uroczyście wyświęcony na biskupa.
Konsekracji dokonali: arcybiskup krakowski Eugeniusz Baziak, biskup opolski
Franciszek Jop oraz administrator apostolski Wrocławia biskup Bolesław Kominek.
Jeszcze tego samego dnia udał się na Jasną Górę, gdzie następnego dnia rano w
kaplicy Cudownego Obrazu odprawił Mszę św. w intencji swojej biskupiej posługi.
Jego maryjność była już wtedy powszechnie znana i dlatego też nikogo nie
dziwiło, że w jego biskupim herbie pod jednym z ramion krzyża widnieje litera M
– znak Maryi. Nie dziwiła również nikogo przyjęta przez niego i umieszczona w
tymże herbie dewiza „Totus Tuus”, która swoje źródło ma w Traktacie św. Ludwika Marii Grigniona de Montfort: „Totus Tuus ego sum et omnia mea
tua sunt. Accipio Te in mea omnia. Proebe mihi cor Tuum, Maria – Cały
Twój jestem, a wszystko, co moje, do Ciebie należy. Przyjmuję Cię do
wszystkiego, co moje. Użycz mi Twego serca, Maryjo.” Herbu ani dewizy nie
zmieni nawet po powołaniu go na tron Piotrowy.
Wierny syn Maryi
Jego posługa biskupia, a od
28 czerwca 1967 r. – również kardynalska, przypada w bardzo trudnym dla
Kościoła i jego wiernych w Polsce czasie. Ten trudny czas wymagał od wszystkich
duszpasterzy niezłomnej i jednolitej postawy. Wymagał także trudnej i
nieustannej pracy. Śluby Jasnogórskie, Wielka Nowenna przed Jubileuszem
Tysiąclecia Chrztu Polski, Wielka Peregrynacja Cudownego Obrazu Matki Boskiej
Częstochowskiej, uroczyste obchody 1000-lecia Chrztu Polski. Do tego dochodzą
codzienne problemy na linii władza – Kościół, troska o wiernych, walka o budowę
nowych kościołów, wizytacje duszpasterskie, praca naukowa, pełnione przez niego
funkcje Wielkiego Kanclerza Papieskiego Wydziału Teologicznego oraz
Przewodniczącego Komisji Episkopatu m.in. ds. Nauki Katolickiej. Do tego dodać
należy wielkie zaangażowanie w pracach Soboru watykańskiego II. Ściśle
współpracuje z Prymasem Polski ks. kard. Stefanem Wyszyńskim, rozstrzygając o
wielu istotnych sprawach dla Kościoła w Polsce. Karol Wojtyła, jako wierny syn
Maryi nie ustaje w trudach, nie cofa się przed przeszkodami. Nie zapomina nigdy
o Niej.
Niesamowite proroctwo o
Polskim Papieżu Niesamowite proroctwo o Polskim Papieżu
Zawsze znajduje czas, aby
udać się prośbą, podziękowaniem, z wołaniem pomocy do tak licznych sanktuariów
w swojej archidiecezji. Często bywa na Jasnej Górze w Kalwarii Zebrzydowskiej,
przynajmniej raz w roku składa pokłon Matce Boskiej Piekarskiej w Piekarach
Śląskich, wielokrotnie przybywa w gościnę do Gaździny Podhala, Matki Bożej
Królowej Podhala do Ludźmierza. Przybywa do wielu maryjnych sanktuariów w całej
Polsce, aby ukoronować obrazy Matki Boskiej, m.in. w Świętej Lipce, Studziannej,
Bydgoszczy, Gietrzwałdzie, Poznaniu, Jodłówce, Sejnach.
16 października 1978r. „z
niezbadanych wyroków Opatrzności” z balkonu nad Placem św. Piotra kard. Pericle
Felici ogłasza: „Zwiastuję wam radość wielką – mamy Papieża. Najdostojniejszego
i Najprzewielebniejszego Pana Świętego Kościoła Rzymskiego, kardynała Karola
Wojtyłę, który przybrał sobie imię Jan Paweł II”. Tak zaczął się nowy rozdział
w jego życiu, lecz nie zmieniła się droga. Teraz maryjną drogą prowadził do
Chrystusa wszystkich wiernych Kościoła katolickiego. Do Rodaków zgromadzonych
na Placu św. Piotra w dniu uroczystego rozpoczęcia swojego pontyfikatu zwraca
się prośbą o modlitwę przez Maryję: „Bądźcie ze mną! Na Jasnej Górze i
wszędzie! Nie przestawajcie być z Papieżem, który dziś prosi słowami poety:
Matko Boska, co Jasnej bronisz Częstochowy i w Ostrej świecisz Bramie!
Maryja – drogą ku
Chrystusowi
Z Imieniem Maryi w sercu i
na ustach Jan Paweł II rozpoczyna swój Wielki Pontyfikat. 8 grudnia 1978r. w
bazylice Santa Maria Maggiore powiedział: „Papież u początków swojego
posługiwania w Katedrze św. Piotra w Rzymie pragnie powierzyć Kościół w sposób
szczególny Tej, w której dokonało się wspaniałe i całkowite zwycięstwo dobra
nad złem, miłości nad nienawiścią, łaski nad grzechem. Powierza Jej samego
siebie jako sługę sług.” Prosząc Matkę Boską o jeszcze większą pomoc, na każdym
kroku pozostawia maryjne dowody swojego Jej oddania , zaufania i uwielbienia.
Przewodzenie Kościołowi Świętemu oparł na mocy, jaką daje Maryja. Oto całemu
światu ukazał nowa drogę do Chrystusa, ku zbawieniu. Tą drogą jest Maryja, bo
„Maryja nas przybliża do Chrystusa, prowadzi nas do Niego” /Dar i tajemnica/.
Tę myśl rozwinął w orędziu na Światowy dzień Młodzieży w 2003r.: „Swoim
przykładem Maryja uczy nas utkwienia spojrzenia miłości w Nim, który ukochał
nas jako pierwszy.”
Niezwykle ważnym elementem
ukazującym maryjność Jana Pawła II jest jego encyklika „Redemptoris Mater”,
która została ogłoszona 25 marca 1987r. i, która w całości poświęcona jest
Matce Boskiej. W encyklice tej Jan Paweł II ukazuje życie Maryi w odniesieniu
do Chrystusa w ujęciu ewangelicznym oraz jako przewodniczkę całego ludu Bożego
przez Jej obecność w życiu Kościoła. Maryja ukazana jest tu także jako
doskonała Pośredniczka człowieka i Kościoła przed Obliczem Chrystusa.
Podkreślona zostaje macierzyńska rola Maryi w życiu pielgrzymującego Kościoła i
człowieka.
Czas od 7 czerwca 1987r. do
15 sierpnia 1988r. to czas poświęcony Matce Boskiej w ramach ogłoszonego przez
Ojca Świętego Roku Maryjnego. Celem Roku Maryjnego było otwarcie dla Kościoła
nowej perspektywy mówiącej o współpracy Maryi z dziełem Chrystusowego zbawienia
człowieka. Ukierunkowaniem ku temu jest m.in. encyklika „Redemptoris Mater”.
Modlitwa cudowna – różaniec
W kontekście ogłoszonych przez
Jana Pawła II encyklik, listów apostolskich i innych dokumentów zwraca uwagę
pewien szczegół, oczywiście - maryjny. Wszystkie one w zakończeniu odnoszą się
do Matki Boskiej, jako wskazanie, prośba, zawierzenie. „Różaniec jest moją
umiłowaną modlitwą. Modlitwą cudowną!” – często mówił święty Jan Paweł II. Od 3
marca 1979r. z jego inicjatywy, modlitwa różańcowa w pierwsze soboty miesiąca w
Rzymie odmawiana jest publicznie. 16 października 2002r. modlitwie różańcowej
poświęca List Apostolski Rosarium Virginis Mariae. Listem tym rozszerza
modlitwę różańcową o 5 nowych tajemnic, obejmujących najważniejsze wydarzenia w
czasie publicznej działalności Jezusa – Tajemnice Światła. Jednocześnie okres
X.2002 –X.2003 ogłasza Rokiem Różańca Świętego. Osoby, z którymi się spotyka,
które podejmuje, obdarowywane są zawsze różańcem. Rozdał ich setki tysięcy!
Wręcz tragicznym wydarzeniem
w życiu nie tylko świętego Jana Pawła II, ale i całego świata, był zamach na
jego życie na Placu św. Piotra w dniu święta Matki Boskiej Fatimskiej w dniu 13
maja 1981r. Turecki terrorysta Ali Agca o godz. 17:19 oddał dwa strzały w
kierunku Ojca Świętego. Jedna z kul przeszyła rękę, a druga utkwiła w brzuchu
Papieża. Tym samym urzeczywistniła się trzecia tajemnica fatimska. Jednak Matka
Boska nie pozwoliła na jego śmierć. W Fatimie, dokąd się udał z pielgrzymką,
aby podziękować swojej Matce za uratowane życie powiedział: „We wszystkim, co
się wydarzyło, zobaczyłem – i stale będę to powtarzał – szczególną matczyną
opiekę Maryi.”
Akty zawierzenia
Święty Jan Paweł II w czasie
swojego pontyfikatu obył aż 104 zagraniczne pielgrzymki. Program każdej niemal
pielgrzymki obejmował również przynajmniej jedno sanktuarium poświęcone Matce
Bożej. Modlił się, składał dziękczynienie, prosił, zawierzał na Jasnej Górze i
Fatimie, w Licheniu i Lourdes, w Ostrej Bramie i Guadelupie, w Ludźmierzu i
Medjugorje, Kalwarii Zebrzydowskiej i Knock, Einsiedeln i Yamusukro, Nazaret i
Mariazell, Loreto i Pompejach i wiele innych. W jednych był tylko raz, w innych
– wielokrotnie. Były to jego umiłowane miejsca. „A jednak istnieją takie
miejsca, w których obecność Matki Bożej jest szczególnie żywa, (…) Tymi
miejscami są sanktuaria maryjne. W każdym z nich wciąż od nowa nabiera mocy
testament Ukrzyżowanego Chrystusa; każdy z nas czuje tu, że Syn Boży powierzył
go Maryi; każdy z nas przybywa tu, aby być z Nią, ze swoją Matką” (Fatima,
1982). Niemal zaraz po wyborze, 29 października 1978r. opuszcza po raz pierwszy
Watykan i udaje się do sanktuarium maryjnego w Mentorelli. Również jego
ostatnia pielgrzymka poza Rzym – 5 września 2004r. – ma miejsce do Jej
sanktuarium w Loreto. W swoją ostatnią, 104 pielgrzymkę zagraniczną udaje się
Lourdes. Tam, w sobotni wieczór 14 sierpnia 2004r. dostrzega kres swojego
ziemskiego pielgrzymowania: „Klękając przed Grotą Messabielską czuję ze
wzruszeniem, że osiągnąłem metę mojej pielgrzymki.”
Bardzo często, w czasie
nawiedzania sanktuariów maryjnych, w czasie nabożeństw ku czci Matki Boskiej
dokonuje aktów zawierzeń. Najważniejsze z nich to: akt zawierzenia świata i
Rosji Matce Boskiej dokonane w Fatimie 13 maja 1982r. i w Bazylice św. Piotra w
Rzymie 25 marca 1984 oraz akt zawierzenia świata ponownie dokonany w Fatimie 13
maja 1991r. Aktami zawierzenia oddaje w opiekę Matki Boskiej Kościoły, całe
narody, państwa i miasta, rodziny, grupy społeczne np. młodzież, chorych i
cierpiących. My powinniśmy pamiętać szczególnie dwa akty oddania Kościoła i
Narodu Polskiego: pierwszy dokonany 4 czerwca 1979r. na Jasnej Górze był
niejako potwierdzeniem milenijnego Aktu Jasnogórskiego złożonego 3 maja 1966r.
oraz drugi akt zawierzenia złożony 19 sierpnia 2002r. w Kalwarii
Zebrzydowskiej, który był jakby ostatecznym błogosławieństwem udzielonym przez
świętego Jana Pawła II nam i naszej Ojczyźnie.
Znaki Maryjne
Znaki maryjne nie ustają z
chwilą jego śmierci, która nastąpiła w pierwszą sobotę miesiąca, dzień maryjnego
nabożeństwa pierwszych sobót i publicznej modlitwy różańcowej. 13 maja 2005r.,
w dzień pierwszego objawienia fatimskiego, w bazylice św. Jana na Lateranie
zostaje odczytane zezwolenie Ojca Świętego Benedykta XVI na odstąpienie od
pięcioletniego okresu jaki musi upłynąć od chwili śmierci, aby rozpocząć proces
beatyfikacyjny. Proces beatyfikacyjny oficjalnie rozpoczął się 27 czerwca
2005r. - w dzień po święcie Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. I wreszcie
ostatni uwidoczniony znak – Ojciec Święty Jan Paweł II zostanie wyniesiony na
ołtarze 1 maja – pierwszy dzień miesiąca poświęconego Maryi.
Wszystko oddał w opiekę
Maryi Dziewicy
Podsumowaniem jego wyboru
przez niego maryjnej drogi są jego słowa: Cieszcie się tak jak ja się cieszę,
wszystko oddaję w opiekę Maryi Dziewicy. Słowa te dają nadzieję, że jako
święty, Jan Paweł II stanie się zachętą dla wiernych do naśladowania jego
drogi. Drogi z Maryją i przez Maryję do Chrystusa.
Tadeusz Basiura
Komentarze
Prześlij komentarz
Nieustanne potrzeby??? Nieustająca Pomoc!!!
Witamy u Mamy!!!