Różaniec z Matką Bożą Nieustającej Pomocy
W ciągu ostatnich 150 lat obraz Matki Bożej
Nieustającej Pomocy stał
się drogi milionom chrześcijan, umacniając ich wiarę i modlitwę. Uważany jest
nawet za jeden najbardziej znanych i kochanych obrazów Maryi na świecie. 26 kwietnia
2016 roku będziemy obchodzić150. rocznicę przywrócenia
przez Piusa IX ikony Matki Bożej Nieustającej Pomocy do kultu publicznego w
kościele redemptorystów pw. św. Alfonsa Liguoriego w Rzymie. Przy okazji tego
wydarzenia, ogłoszono uroczysty Jubileusz pod hasłem„Matka
Nieustającej Pomocy – Ikona Miłości”. Jego obchody zostały rozłożone na
trzy lata (2015-2017) i mają na celu rzeczywiste ożywienie nabożeństwa do MBNP
i dalszy jego rozwój, zgodnie z wolą Piusa IX, który chciał, by tę ikonę
czczono na całym świecie. Centralnym momentem obchodów jest Rok
Jubileuszowy, rozpoczęty 27 czerwca 2015 roku i trwający
do 27 czerwca 2016 roku.
Poniedziałek, tajemnice radosne
I. Zwiastowanie
„Jakże się to stanie?” (Łk 1, 34)
Iluż spraw nie pojmujemy. Są dla nas zakryte, wręcz boimy się ich podjąć.
Nie inaczej było w życiu Maryi, gdy stanął przed Nią Anioł. Była tak przejęta
tym, co usłyszała, że Anioł musiał Ją uspokoić: Nie bój się Maryjo!
W tym wszystkim Maryja spieszy nam z pomocą przykładem swego zawierzenia
Panu Bogu. Przemawia do nas swoim zachowaniem i przyjęciem woli Bożej.
Módlmy się, abyśmy i my umieli właściwie odczytywać Boże
zwiastowania.
II. Nawiedzenie
„A skądże mi to?” (Łk 1, 43)
Elżbieta jest niesamowicie zaskoczona. Może nie widziała swej Krewnej wiele
lat i nagle się zjawia. Ale Elżbieta potrafi w tej wizycie dostrzec to, co
najważniejsze – przychodzi do niej Matka Pana, Mesjasza. Potrafi tym się
zachwycić.
Maryja przychodzi też do nas, aby być z nami w najtrudniejszych sytuacjach
życia. Bierzmy wzór ze św. Elżbiety, abyśmy rozpoznawali czas naszego
nawiedzenia.
Módlmy się, abyśmy i my umieli spieszyć z pomocą naszym
bliźnim.
III. Narodzenie
„Owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie” (Łk 2, 7)
Maryja rodzi swego Syna w warunkach, które urągają ludzkiej godności. Ale w
tym momencie zważa tylko na swoje Dziecko. Z całą czułością i miłością zajmuje
się Nim najlepiej, jak może w takiej sytuacji.
Oto przykład niesienia pomocy drugiemu. Nie czeka na poprawę warunków, nie
zgłasza pretensji i zażaleń. Ale działa. Uczy nas podobnego zachowania wobec
naszych bliźnich.
Módlmy się, abyśmy umieli nieść pomoc naszym bliźnim bez
względu na okoliczności.
IV. Ofiarowanie
„Przynieśli Je do Jerozolimy” (Łk 2, 22)
Maryja i Józef jakże wierni Prawu Bożemu. Tu widzimy ich jako
wypełniających wolę samego Boga. To, co On im zlecił, oni wypełniają
skrupulatnie. Uczą nas, że bez poddania się Panu Bogu nie można być oddanym
człowiekowi.
Maryja i Józef uczą nas, że kiedy umiemy oddać Panu Bogu to, co dla nas
najcenniejsze, wtedy będziemy zdolni służyć i pomagać człowiekowi.
Módlmy się, abyśmy zawsze chcieli i umieli wypełniać Prawo
Boże.
V. Odnalezienie
„Odnaleźli Go w świątyni” (Łk 2, 46)
Być matką, ojcem to nie takie łatwe zadanie. Przekonali się o tym także
Maryja i Józef. Może już wcześniej mieli jakieś „kłopoty” ze swoim Synem, ale
to wydarzenie napełniło ich prawdziwym niepokojem i bólem: trzy dni bez Syna,
trzy dni poszukiwań.
Maryja i Józef uczą nas, że w poszukiwaniu Pana Boga nie można nigdy się
poddać. On wręcz ukrywa się przed nami, abyśmy Go tym bardziej szukali.
Módlmy się, abyśmy pomagali naszym bliźnim odnajdywać Pana
Boga w swoim życiu.
Wtorek, tajemnice bolesne
I. Modlitwa w Ogrójcu
„Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie” (Łk 22, 40)
Jezus po zakończonej Ostatniej Wieczerzy wychodzi ze swymi uczniami do
Ogrodu Getsemani. Idzie na modlitwę, aby przez nią zyskać siły do podjęcia męki
krzyża.
Ileż trudnych sytuacji przeżywa każdy z nas: bezrobocie, choroby,
konflikty…
Czy w takich sytuacjach idziemy na modlitwę, spędzamy na niej więcej czasu niż normalnie? A sytuacja pokusy? Czy ona nie powinna nas tym bardziej zapraszać do modlitwy, aby jej nie ulec?
Czy w takich sytuacjach idziemy na modlitwę, spędzamy na niej więcej czasu niż normalnie? A sytuacja pokusy? Czy ona nie powinna nas tym bardziej zapraszać do modlitwy, aby jej nie ulec?
Maryjo, pomagaj nam się modlić i z modlitwy czerpać siły do przeciwstawiania się
złu.
II. Biczowanie
„Każę Go więc wychłostać…” (Łk 23, 16)
Trwa sąd nad Jezusem. Jest odsyłany od Annasza do Kajfasza. Piłat ma
zadecydować o Jego ostatecznym losie. Staje się w pewnym momencie prawie
„obrońcą” Jezusa.
My też lubimy być bardziej sędziami niż skazanymi. Lubimy odsyłać naszych
bliźnich do innych, aby inni się nimi zajęli. A bliźni zyskują tylko kolejne
blizny.
Maryjo, pomagaj nam zawsze stawać przy naszych bliźnich, nawet za cenę
ubiczowania.
III. Cierniem ukoronowanie
„Uplótłszy wieniec z ciernia, włożyli Mu na
głowę” (Mt 27, 29)
Wyrok zapadł. Jezus stał się teraz zabawką w rękach żołnierzy. Mogą zrobić
z Nim wszystko, co przyjdzie im do głowy. To już nie człowiek, tylko skazaniec.
Jakże łatwo w dzisiejszych czasach przychodzi nam skazywać innych. Siedzimy sobie wygodnie przed telewizorem i wystarczy, że usłyszymy o kimś „wiadomość”, od razu wydajemy na niego wyrok, wyszydzamy go, odsądzamy od czci i wiary.
Jakże łatwo w dzisiejszych czasach przychodzi nam skazywać innych. Siedzimy sobie wygodnie przed telewizorem i wystarczy, że usłyszymy o kimś „wiadomość”, od razu wydajemy na niego wyrok, wyszydzamy go, odsądzamy od czci i wiary.
Maryjo, pomagaj nam patrzeć na drugiego człowieka oczami Twego Syna.
IV. Dźwiganie krzyża
„Wychodząc, spotkali pewnego człowieka z Cyreny…” (Mt 27, 32)
Nawet Jezus w czasie swej krzyżowej drogi myślał pewnie o jakiejś pomocy:
jak dobrze by było, gdyby mi ktoś pomógł. Dobrze, że przymusili Szymona z
Cyreny.
Nam też jest tak dobrze, gdy nam ktoś pomoże. Czujemy się szczęśliwi.
Podobnie czują się nasi bliźni, gdy my im pomagamy.
Maryjo, pomagaj nam nieść pomoc naszym bliźnim.
V. Śmierć
„On Eliasza woła” (Mt 27, 47)
Jezus na krzyżu. Przed Nim ostatnie chwile ziemskiego życia. Cierpi
niezmiernie. W sytuacji największego opuszczenia woła do swego Ojca. U Niego
szuka pomocy, by wypełnić dzieło zbawienia do końca.
Ile razy czułem się opuszczony i samotny? Ile razy czekałem na pomoc, a ona
nie przyszła? Umieranie Jezusa, moja samotność powinny mi podpowiedzieć, jak
czuje się drugi człowiek, mój bliźni, gdy jestem od niego daleko.
Maryjo, pomagaj nam być blisko każdego człowieka.
Środa, tajemnice chwalebne
I. Zmartwychwstanie
„Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał” (Łk 24, 6)
Niewiasty idą do grobu, by dopełnić czynności pogrzebowych. Nie ma wśród
nich Maryi. Ona nie idzie do Umarłego. Ona wierzy w zmartwychwstanie. Wierzy
tak mocno, że nawet nie idzie sprawdzić, czy Jej Syn zmartwychwstał.
My idziemy do pustego grobu w każdy wielkanocny poranek. Spotykamy Jezusa
zmartwychwstałego w każdej Eucharystii. Ale chyba i tak potrzebujemy ciągle
umacniania wiary.
Panno wierna – módl się za nami!
II. Wniebowstąpienie
„…i został uniesiony do nieba” (Łk 24, 51)
Jezus wyprowadza uczniów ku Betanii. Tam im błogosławi i w takim momencie
zostaje uniesiony do nieba. Wśród uczniów znów nie widzimy Maryi. Ona nie
idzie, by pożegnać Syna. Ona z Nim jest nieustannie zjednoczona przez wiarę.
My jesteśmy może często bez Jezusa. Zakrywają Go nam jakieś obłoki, wydaje
nam się, że jest daleko od nas, że jest wręcz niedostępny. Maryja jest nam
przykładem, że wiara to zjednoczenie z Chrystusem.
Matko Chrystusowa – módl się za nami!
III. Zesłanie Ducha Świętego
„Wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym” (Dz 2, 4)
Uczniowie Jezusa trwają już dziesiąty dzień na jednomyślnej modlitwie. I
jest wśród nich Maryja. Jest, aby umacniać ich wiarę w obietnicę Jezusa, że
ześle im Ducha Pocieszyciela. Maryja z nimi czeka na zesłanie Ducha Świętego,
choć jest z Nim zjednoczona w sposób wyjątkowy od momentu zwiastowania.
My choćby przez ten różaniec również trwamy jednomyślnie na modlitwie. I
jest z nami Maryja. Ona pokazuje nam, co dzieje się w życiu człowieka, gdy
pozwoli, aby Duch Święty go osłonił.
Przybytku Ducha Świętego – módl się za nami!
IV. Wniebowzięcie
„Raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy” (Łk 1, 47)
I Maryja znowu jest ze swoim Synem. Już nie przez wiarę, ale jak
najbardziej realnie. Już ich nic nie rozłączy. Tylko wtedy można się czuć
prawdziwie wniebowziętym i rzeczywiście takim być, gdy człowiek w pełni odda
się Panu Bogu.
My też tu na ziemi mamy takie chwile wniebowzięcia: bo coś nam się udało,
bo spotkało nas coś przyjemnego, bo ktoś naprawdę był dla nas dobry. W taki
sposób możemy też sprawiać, że ktoś przez nas poczuje się wniebowzięty.
Królowo wniebowzięta – módl się za nami!
V. Ukoronowanie Matki Bożej
„Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych” (Łk 1, 52)
Maryja na tronie, ale nie po to, by się wywyższać, ale po to, by jeszcze
bardziej być z tymi, których powierzył Jej Syn. Maryja idzie w ślady swego
Syna, dla którego królować znaczy służyć. Ona, jako Matka, otrzymuje władzę, by
wstawiać się za wszystkimi, którzy tego potrzebują.
Któż z nas nie potrzebuje takiej Królowej!? Kto to zrozumiał, wszedł na
prostą drogę prowadzącą do nieba. A tam będzie razem z Maryją na wieki
wpatrywał się w oblicze Boga.
Królowo wszystkich świętych – módl się za nami!
Czwartek, tajemnice światła
I. Chrzest w Jordanie
„To ja potrzebuję chrztu od Ciebie…” (Mt 3, 14)
Jan Chrzciciel ochrzcił tak wiele osób. Ale gdy stanął przed nim Jezus, Jan
się zawahał. To ja potrzebuję chrztu od Ciebie. Oto słowa proroka znad Jordanu.
Jezus się upiera. Już tutaj chce wypełniać dokładnie wolę Ojca. Chce również dodać
nam odwagi, abyśmy nie bali się przyjąć tego wielkiego daru, jakim jest
chrzest.
Maryjo! Ty jesteś bez grzechu. Ty nie potrzebowałaś nawet chrztu nawrócenia.
Prowadź nas do Jezusa. Pomagaj nam zrozumieć, że nasz chrzest to dar samego
Jezusa, którego bezwzględnie potrzebujemy.
II. Cud w Kanie Galilejskiej
„Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego
uczniowie” (J 2, 11)
Pierwszy cud Jezusa spełniony na prośbę Maryi. Poprzedzony był pewnymi
negocjacjami, aby przekonać Jezusa do działania. Maryja, wierząc w pełni swemu
Synowi, podjęła się orędownictwa u Jezusa.
Maryjo! I dziś nam brakuje wina Bożej miłości. Tak trudno nieraz nam ją
przyjąć. Próbujemy polegać na sobie albo rezygnować, gdy nasze siły okazują się
niewystarczające. Otwieraj nasze oczy na działanie Jezusa, abyśmy w Niego z
każdym dniem coraz bardziej wierzyli.
III. Głoszenie królestwa Bożego i wzywanie do
nawrócenia
„Następnie wędrował przez miasta i wsie, nauczając
i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym” (Łk 8, 1)
Jezus dobrze wiedział, po co przyszedł na świat. Jego zadaniem było objawić
ludziom królestwo Boże i wezwać ich do nawrócenia. Dobrze wiedziała o tym
również Maryja. Dlatego godzi się na to, że Jezus opuszcza zaciszny dom i rusza
w świat.
Nam może brakuje zrozumienia tego, co w życiu najważniejsze. Dlatego tak
bardzo potrzebujemy Jezusa, który będzie nam głosił Ewangelię. Ale trzeba też,
abyśmy sami przychodzili do Jezusa, słuchali Go i wprowadzali słowo w czyn.
Maryjo! Pomagaj nam otwierać nasze serca na Boże słowo i podejmować dzieło
nawrócenia.
IV. Przemienienie na Górze Tabor
„… zaprowadził ich na górę wysoką, osobno” (Mt 17, 1)
Jezus często wychodził na górę, na miejsce osobne, aby być ze swoim Ojcem.
Tym razem bierze ze sobą trzech uczniów. Chce ich wprowadzić w swoje największe
tajemnice. Chce również umocnić ich wiarę przed próbą krzyża. Jakże dobrze
uczniowie czuli się tam na górze z Jezusem!
Maryjo! Twoim szczęściem również było przebywanie z Bogiem. Prosimy, pomagaj
nam w poszukiwaniu takich miejsc, które będą nam pomagać w umacnianiu naszej
wiary. Pomagaj nam tak przeżywać swoje życie, aby zawsze było nam dobrze
przebywać z Panem.
V. Ustanowienie Eucharystii
„Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo,
połamał i dał uczniom…” (Mt 26, 26)
Zwyczajna czynność – spożywanie uroczystego posiłku. Jednak Jezus czyni z
niej sakrament – znak swej największej miłości do człowieka. Tym łamanym
chlebem jest przecież On sam, bo wydał się na śmierć z miłości do mnie i
ciebie. Tę tajemnicę przeżywamy w każdej Eucharystii.
Maryjo! Ty zawsze byłaś zjednoczona ze swoim Synem. Byłaś pewna Jego miłości
i On był pewien Twojej miłości. Pomagaj nam tak przeżywać i tak korzystać z
Eucharystii, abyśmy coraz bardziej poznawali wielkość miłości Jezusa do nas. I
aby On mógł być pewny, że kochamy Go nad życie.
Piątek, tajemnice bolesne
I. Modlitwa w Ogrójcu
Matko! Na ikonie Nieustającej Pomocy Jezus na widok narzędzi męki tak mocno
tuli się do Ciebie. To chyba ten moment z Ogrójca, kiedy przeżywał trwogę
konania. Wtedy czuł się taki opuszczony, bo nawet uczniowie, których prosił o
modlitwę, posnęli.
Matko! Rozważając z Tobą modlitwę Jezusa w Ogrodzie Oliwnym, prosimy o Twoją
pomoc w naszym opuszczeniu. Bądź przy nas, gdy nie dajemy sobie rady.
Bądź z nami w każdy czas!
II. Biczowanie
Matko! Narzędzia męki, przedstawione na ikonie Nieustającej Pomocy, to
rzeczywistość. Jezus doświadczył tego tak mocno w czasie biczowania. Wtedy już
nie widok, ale ich dotyk sprawił Mu tak wielki ból.
Matko! Rozważając z Tobą biczowanie Chrystusa, prosimy o Twoją pomoc dla
wszystkich, którzy są w jakikolwiek sposób krzywdzeni. Pomagaj nam
przezwyciężać gniew wobec naszych braci.
Bądź z nami w każdy czas!
III. Cierniem ukoronowanie
Matko! Na ikonie Nieustającej Pomocy masz bardzo poważną twarz. Czy to może
jest zapis tych wszystkich przykrych chwil, jakich doświadczyłaś w swoim życiu?
Jezus w tak brutalny sposób przeżywa to, co do tej pory spotykało Go tylko
poprzez słowa czy zachowania innych. Teraz, cierniem koronowany, przyjmuje na
siebie złość świata.
Matko! Rozważając z Tobą cierniem koronowanie Twojego Syna, prosimy pomagaj
nam przezwyciężać w sobie złość wobec bliźnich. Pomagaj nam gasić gniew przed
zachodem słońca.
Bądź z nami w każdy czas!
IV. Dźwiganie krzyża
Matko! Na naszej ikonie jest przedstawiony krzyż. Trzyma go w swoich
dłoniach Archanioł Gabriel, ten sam, który przyszedł do Ciebie z nowiną, że
zostaniesz Matką Syna Bożego. Teraz jakby dopełnia tego zwiastowania. A Ty
razem ze swoim Synem ten krzyż przyjmujesz.
Matko! Rozważając z Tobą, jak Jezus dźwigał swój krzyż, prosimy pomagaj nam
przyjmować i nieść nasze krzyże. A przynajmniej, abyśmy z Tobą umieli stanąć na
krzyżowej drodze Twojego Syna.
Bądź z nami w każdy czas!
V. Śmierć
Matko! Na naszej ikonie jest przedstawiona włócznia, którą żołnierz przebił
bok Jezusa. To symbol Jego śmierci. To może również symbol miecza, który
przeszył Twoją duszę, gdy patrzyłaś, jak Jezus umiera. W tym momencie śmierci
Syna raz jeszcze, ale już jak doskonale oddałaś się Panu Bogu na służbę.
Matko! Rozważając z Tobą śmierć Chrystusa na krzyżu, prosimy pomagaj nam
umierać sobie, aby żyć dla Pana Boga. Bo przecież wtedy możemy najpełniej życie
ocalić.
Bądź z nami w każdy czas!
Sobota, tajemnice radosne
I. Zwiastowanie
Na obrazie Nieustającej Pomocy przedstawiona jest scena zwiastowania. Oto
po lewej stronie, przy głowie Maryi, znajduje się postać Archanioła Gabriela.
Wiemy dobrze, co wtedy mówił Ci Gabriel. Wiemy też dobrze, co Ty odpowiedziałaś
na anielskie zwiastowanie: „Oto Ja służebnica Pańska, niech mi się stanie
według słowa Twego!”.
Dziś rozważając z Tobą, Matko, tę tajemnicę, chcemy prosić, abyś pomagała nam
wszystkim z takim oddaniem przyjmować wolę Bożą i wypełniać ją w naszym życiu.
II. Nawiedzenie
Na obrazie Nieustającej Pomocy przedstawiona jest scena nawiedzenia. Oto
Maryja trzyma w swoich ramionach Jezusa. I choć nie ma tu Elżbiety, to jednak
można powiedzieć, że Maryja jest nieustannie w drodze. Niesie Jezusa już nie
tylko do swej krewnej, ale do każdego z nas. Już nie ukrywa Go pod sercem, ale
niesie Go tak, aby każdy Go widział i rozpoznał.
Dziś rozważając z Tobą, Matko, tę tajemnicę, chcemy prosić, abyś pomagała nam, Matko,
nieść Jezusa naszym braciom i siostrom. Niech i oni, rozpoznając Go, wychwalają
Pana Boga za wielkie rzeczy.
III. Narodzenie
Na obrazie Nieustającej Pomocy przedstawiona jest scena Bożego Narodzenia.
Oto na głowie Maryi umieszczona jest ośmioramienna gwiazda. Ta gwiazda nie
tylko mówi o tym wydarzeniu z Betlejem, ale wskazuje, że Ty, Maryjo, nieustannie
rodzisz swego Syna. Jesteś Matką nieustannie.
Dziś rozważając tę tajemnicę razem z Tobą, Maryjo, prosimy: pomagaj nam przez wiarę rodzić
Jezusa w naszych sercach i w sercach naszych braci i sióstr.
IV. Ofiarowanie
Na obrazie Nieustającej Pomocy przedstawiona jest scena ofiarowania Jezusa
w świątyni. Maryja nie tylko trzyma Jezusa w swoich ramionach, ale Go niesie,
tak jak wtedy, gdy razem z Józefem przynieśli Go do świątyni, aby ofiarować Go
Panu.
Dziś rozważając tę tajemnicę razem z Tobą, Maryjo, prosimy: pomagaj nam przyjmować Jezusa,
tak jak przyjął Go w świątyni starzec Symeon. Niech w tej tajemnicy dokonuje
się także nasze ofiarowanie się Panu Bogu.
V. Odnalezienie
Na obrazie Nieustającej Pomocy przedstawiona jest scena odnalezienia Jezusa
w świątyni. Maryja prawą dłonią wskazuje na Jezusa. Chce nam powiedzieć: oto
Jezus Chrystus, Syn Boży. Inicjały umieszczone nad głową Jezusa są tego
symbolem. Jezus zanim stał się Synem Maryi, był i jest na wieki Synem Bożym. Tę
prawdę odkrywała również przez całe swoje życie Maryja. O tym uświadamiał Ją
12-letni Jezus.
Dziś rozważając tę tajemnicę razem z Tobą, Maryjo, prosimy: pomagaj nam odnajdywać
prawdziwego Jezusa. Pomagaj nam rozpoznawać Go jako Syna Bożego, zwłaszcza gdy
przychodzimy do świątyni na sprawowanie Eucharystii.
Niedziela, tajemnice chwalebne
I. Zmartwychwstanie
Na ikonie Nieustającej Pomocy Jezus przedstawiony jest w szacie koloru
zielonego. To symbol życia. To wskazanie, że Jezus to Pan i Dawca Życia. „Mam
moc je oddać i mam moc je znów odzyskać” (J 10, 18). Tak mówi Jezus w
Ewangelii wg św. Jana. Możemy powiedzieć, że na naszej ikonie Jezus
przedstawiony jest właśnie jako zmartwychwstały Pan.
Dziś rozważając z Tobą, Maryjo, tajemnicę
zmartwychwstania,
prosimy: pomagaj nam zawsze trwać przy Jezusie, bo tylko wtedy będziemy mieli
życie. Pomagaj nam zawsze zachować nieskalaną szatę godności dziecka Bożego.
II. Wniebowstąpienie
Ikona Nieustającej Pomocy jest pełna złota. Złoty kolor to symbol nieba.
Postacie Jezusa i Maryi są również pełne tego koloru. To jakby zaproszenie i
wskazanie, gdzie mamy szukać naszego największego szczęścia.
Dziś rozważając z Tobą, Maryjo, tajemnicę
wniebowstąpienia,
prosimy: pomagaj nam zawsze tak kształtować nasze pragnienia, aby miały one
swoje źródło w Bogu. Pomagaj nam, abyśmy zawsze byli posłuszni Twojemu Synowi i
w ten sposób osiągnęli niebo.
III. Zesłanie Ducha Świętego
W tradycji wschodniej chcąc przedstawić Ducha Świętego na ikonie, malowano
Maryję. To na Niej najpełniej objawiło się działanie trzeciej Osoby Trójcy
Przenajświętszej. Od zwiastowania po zesłanie Ducha Świętego Maryja jest
prowadzona przez Pana Boga.
Dziś rozważając z Tobą, Maryjo, tajemnicę
Pięćdziesiątnicy,
prosimy: pomagaj nam otwierać swoje serca na działanie Bożego Ducha, by On nas
prowadził przez życie i kształtował na obraz i podobieństwo Boże.
IV. Wniebowzięcie
Na ikonie Nieustającej Pomocy postacie Jezusa i Maryi są ściśle ze sobą
zjednoczone. Oto niebo, gdy człowiek jednoczy się z Bogiem.
Dziś rozważając, Maryjo, tajemnicę Twojego
wniebowzięcia, prosimy:
pomagaj nam zawsze żyć w zjednoczeniu z Chrystusem. Niech żaden, nawet
najmniejszy grzech nie oddziela nas od Pana Boga już tu na ziemi, abyśmy w
pełni mogli żyć z Nim w niebie.
V. Ukoronowanie Matki Bożej
Wiele ikon Nieustającej Pomocy zostało ukoronowanych. To znak naszej wiary,
że Maryja jest rzeczywiście Królową nieba i ziemi. Nie może być inaczej: skoro
jest Matką Króla wszechświata, sama przez to staje się Królową.
Dziś rozważając, Maryjo, tajemnicę Twojego
ukoronowania, prosimy:
pomagaj nam coraz lepiej rozumieć naukę Jezusa, że królować to znaczy służyć.
Pomagaj nam odtworzyć w naszym życiu życie Jezusa, który „przyszedł po to, aby
służyć i dać swoje życie jako okup za wielu” (Mt 20, 28).
o. Zbigniew Bruzi CSsR – Misjonarz Prowincji
Warszawskiej Redemptorystów – Elbląg
Komentarze
Prześlij komentarz
Nieustanne potrzeby??? Nieustająca Pomoc!!!
Witamy u Mamy!!!