Odnowić nabożeństwo - o. Marek
Kotyński
Każdy proboszcz wie dobrze, że
działalność pastoralna w parafii winna prowadzić wiernych do pogłębienia
autentycznej relacji z Bogiem, obejmującej wszystkie wymiary życia. Relacja ta
rozwija się na modlitwie i przez liturgię i w nich się wyraża, czerpie moc z
różnorakiego zaangażowania dla dobra bliźnich i w nim owocuje, przybierając
charakter chrześcijańskiego świadectwa. Jednak nie każdy duszpasterz uświadamia
sobie, że nabożeństwa, choćby takie jak Nieustanna Nowenna, stanowią właśnie
inteligentny środek duszpasterski, by realizować wspomniany cel w sposób
skuteczny, zarówno w wymiarze osobistym jak i wspólnotowym.
Nabożeństwa ludu
chrześcijańskiego spełniają rolę „pomostu” między liturgią, która jest szczytem
i źródłem chrześcijańskiego życia (KL, 10), a czynną miłością bliźniego czy
apostolstwem świeckich.
W ramach odnowy zainicjowanej przez ostatni Sobór,
Kościół uświadomił sobie, że życie duchowe wiernych nie może ograniczać się do
udziału w samej liturgii i dlatego zaakcentował wartość takich nabożeństw (KL,
13), zwłaszcza maryjnych, a potem jeszcze mocniej uzasadnił je teologicznie,
określając jasne zasady ich zgodności z liturgią Kościoła.
Trzeba szczerze przyznać, że
nabożeństwa, w tym też Nowenna, przeżywają dziś okres stagnacji czy wręcz
kryzysu, którego najgłębsze korzenie tkwią w trwającym okresie transformacji i
przyśpieszenia cywilizacyjnego, zapoczątkowanym pod koniec lat sześćdziesiątych
ubiegłego stulecia. Nowenna Nieustanna powstała w latach trzydziestych w USA, w
Saint Louis, w kościele redemptorystów (Rock Church). W latach pięćdziesiątych
została przeszczepiona do Polski i cieszyła się niebywałym powodzeniem wśród
wiernych – w ciągu kilku lat rozprzestrzeniła się tak, że dzisiaj jest
odprawiana w blisko dwóch tysiącach polskich kościołów i kaplic. Od tamtego
czasu minęło jednak już prawie sześćdziesiąt lat i w tym czasie wyrosło całe
nowe pokolenie, które może nie zostało zaznajomione głębiej z tym nabożeństwem.
Z całą pewnością również niektóre jego elementy i treści nie odpowiadają już współczesnej
wrażliwości religijnej czy też wskazaniom reformy liturgicznej. Rodzi się zatem
potrzeba odnowy Nowenny, i to w wielu wymiarach. Zadanie to staje dziś przede
wszystkim przed konkretnymi duszpasterzami i w wielkiej mierze zależy od ich
wrażliwości duchowej i osobistego zaangażowania - w duchu odnowionej liturgii,
oraz od inwencji pastoralnej, wspartej solidną teologią, doświadczeniem i
duszpasterską intuicją.
Wymiar celebracji
Duszpasterzom zaangażowanym w
odnowę nabożeństw maryjnych, zwłaszcza Nieustannej Nowenny, powinna towarzyszyć
stale świadomość, iż pobożność maryjna nie jest czymś autonomicznym i
niezależnym od całości kultu chrześcijańskiego, lecz przeciwnie, stanowi jego
integralną część. Kult chrześcijański wywodzi się od Chrystusa i przez
Chrystusa w Duchu Świętym prowadzi do Ojca i pobożność maryjna musi
uczestniczyć w tym kulcie i do niego prowadzić, a przez Chrystusa do
uwielbienia Trójcy Świętej. Trzeba zatem pamiętać, że o kulcie oddawanym Matce
Bożej możemy mówić tylko jako o integralnym elemencie jedynego kultu Chrystusa.
Stąd też wszystkie maryjne inicjatywy kultyczne powinny harmonizować z treścią
i charakterem danego okresu liturgicznego i treść kultu maryjnego winna być
zbieżna z treścią kultu Chrystusa.
Działania zmierzające w kierunku
odnowy Nieustannej Nowenny, zostały wsparte pomocą specjalistów i rozpoczęły
się od reformy samej struktury nabożeństwa. Reforma ta została podjęta w Polsce
przed kilku laty przez Zgromadzenie Najświętszego Odkupiciela (CSsR), nie tylko
ze względu na to, że od 1866 roku, z woli papieża Piusa IX, oryginał ikony
Matki Bożej Nieustającej Pomocy znajduje się pod jego opieką w rzymskim
kościele św. Alfonsa na Eskwilinie, lecz przede wszystkim dlatego, że
redemptoryści czują się odpowiedzialni za rozwój tego nabożeństwa, które rodząc
się w ich parafii w Ameryce, ogarnęło w zeszłym stuleciu praktycznie cały
Kościół Katolicki, a nawet wyszło poza jego instytucjonalne ramy. Komisja
Liturgiczna CSsR dokonała w roku 2004 rewizji tekstów i struktury nabożeństwa
Nieustannej Nowenny, w oparciu o zasady wskazane w najważniejszych dokumentach
kościelnych (KL, KK, Marialis cultus - MC, Dyrektorium o pobożności ludowej i
liturgii z roku 2002) .
Struktura odnowionego nabożeństwa
została podzielona na trzy części: I - obrzędy wstępne, II - czytanie słowa
Bożego, III - zakończenie. Obrzędy wstępne, podobnie jak w liturgii, winny mieć
charakter wprowadzenia i przygotowania. Zmierzają one ku temu, by wierni
połączyli się we wspólnotę i przygotowali się do słuchania słowa Bożego oraz do
modlitwy jako odpowiedzi na Słowo. Mogą się one rozpocząć tradycyjnym śpiewem:
„O Maryjo, witam Cię” lub inną odpowiednią pieśnią, po której wszyscy odmawiają
Modlitwę Rzymską (wyrażającą łączność z modlącymi się w rzymskim sanktuarium
Nieustającej Pomocy). Jej tekst został nieznacznie zmieniony: usunięto z niej
słowa, które mogłyby sugerować błędne rozumienie relacji wstawiennictwa Maryi i
zbawczych zasług Chrystusa. Można stosować w tym miejscu również inne, poprawne
teologicznie modlitwy do Matki Bożej Nieustającej Pomocy lub na przykład
niektóre modlitwy maryjne Jana Pawła II. Modlitwę Rzymską kończy zwykle pieśń
do Najświętszej Dziewicy.
Wspomniane wyżej Dyrektorium (n.
193) stawia w centrum celebracji maryjnych czytanie słowa Bożego, gdyż jest ono
najwyższym wyrazem czci dla Maryi. Wierni,
słuchając słowa Bożego, powinni przyjmować je z miłością i strzec w
swoim sercu, rozważać je w duszy, głosić ustami, wprowadzać w czyn i
dostosowywać do niego całe swoje życie (MC, 17, 30). Z tego względu po
odśpiewaniu pieśni maryjnej, lektor odczytuje tekst Pisma świętego. Fragmenty
biblijne należy dobierać w sposób przemyślany, niezbyt długie, dostosowując je
do tematu kazania. Zaleca się przy tym korzystanie z Lekcjonarza mszalnego (tom
VI), względnie Lekcjonarza do Mszy o Najświętszej Maryi Pannie. Po czytaniu
można wykonać psalm responsoryjny, który sprzyja medytacji słowa Bożego – w
celebracji liturgicznej stanowi on integralną część liturgii słowa. W
nabożeństwach można stosować też inne pieśni, które sprzyjałyby takiej
medytacji.
Miejsce liturgicznej homilii
zajmuje rozważanie lub kazanie, które powinno uwzględniać szczególne potrzeby
słuchaczy, przygotowując ich odpowiednio do uczestnictwa w liturgii i w życiu
chrześcijańskim. Później, po chwili milczenia następuje modlitwa wiernych,
która w Nowennie przyjmuje charakter wezwań, najpierw dziękczynnych a potem
błagalnych, zanoszonych do Najświętszej Dziewicy i przez jej przyczynę do Boga
– należy ona tradycyjnie do istoty nabożeństwa Nieustannej Nowenny. Warto też
podtrzymywać praktykę czytania „listów do Matki Najświętszej”, zawierających
osobiste podziękowania i prośby pisane przez wiernych na kartkach, a następnie
odczytywanych publicznie. Pogłębiają one osobistą relację modlących się z
Chrystusem i jego Matką oraz stanowią wymowne świadectwo wiary, które rozpala
miłość i kształtuje duchowość uczestników. Po odczytaniu listów odmawia się
„wspólne podziękowania i prośby”, podane w tekstach modlitw, które mają ogarnąć
wszystkie intencje modlących się wiernych, nawet te niewypowiedziane
publicznie. Następnie śpiewa się trzykrotnie wezwanie błagalne: „Matko Pomocy
Nieustającej”, a potem odmawia się modlitwę Pańską wraz z embolizmem, podobnie
jak w jutrzni czy nieszporach.
Jeśli nabożeństwu przewodniczył
kapłan lub diakon, udziela on błogosławieństwa, po którym śpiewa się „O Maryjo
żegnam Cię” lub inną stosowną pieśń. Gdy po Nowennie ma miejsce celebracja Mszy
św., pieśń ta może być jednocześnie śpiewem na wejście, nie można jednak łączyć
nabożeństwa ze Mszą świętą (Dyrektorium, 74)!
Wymiar mistagogiczny
W odnowionej Nowennie Nieustannej
ważne miejsce zajmuje słowo Boże, czytane podczas nabożeństwa i komentowane
przez celebransa. Fakt ten pomaga duszpasterzowi odejść w końcu od przesadnego
moralizowania, od snucia refleksji banalnych i oderwanych od życia, czyli
nikomu nie potrzebnych. Słowo Boże musi zająć miejsce centralne w celebracji
nabożeństw, nie tylko jako element ich struktury, musi ono w nich wybrzmieć –
jako słowo samego Boga. Konieczny jest zatem klimat skupienia podczas jego
lektury i odpowiednie przygotowanie lektorów, którzy czytają dobrze i powoli,
którzy rozumieją to co czytają. Pożądana jest też chwila milczenia oraz psalm
ułatwiający medytację nad Pismem św. Gdy przygotowujący celebrację Nowenny
zadba także o to, by wierni uświadomili sobie wagę wsłuchiwania się w
odczytywany fragment Biblii i przyzwyczaili się do czynienia wewnętrznej ciszy,
aby przyjmować biblijne przesłanie, wtedy zaistnieje szansa, aby słowo Boga
ujawniło swoją moc i rzeczywiście zaczęło działać w ludzkich wnętrzach.
Najpierw jednak my sami, duszpasterze, musimy na nowo uwierzyć w jego niezwykłą
potęgę, zdolną przemieniać serca, oświecać umysły i pobudzać do działania.
Rozważanie, które celebrans
proponuje uczestnikom Nowenny Nieustannej ma tylko ułatwiać asymilację Słowa, a
nie je zastępować. Oczywiście, nie ma to być liturgiczna homilia, która rządzi
się swoimi prawami, ale właśnie medytacja, rozważanie, katecheza, nauka,
kazanie, które jednak powinno wychodzić ze słowa Bożego lub do niego się
odnosić, w jakiś sposób opierać się o nie lub być komentarzem, który je
objaśnia i ułatwia wprowadzenie w życie przesłania z Biblii. Jest dobrym
zwyczajem, aby celebrans wygłaszał na kilku kolejnych Nowennach serię rozważań
dotyczących jednego tematu, ogniskującego się wokół odpowiednio dobranych
fragmentów biblijnych.
Kazanie nowennowe nie musi być
jednak typowym „kazaniem maryjnym”, które całe koncentruje się na postaci Matki
Bożej, wystarczy, że do niej się odnosi w szerszym sensie lub bierze za
przykład jej postawę. Dzisiaj bowiem wiele ujęć tzw. tematów maryjnych
zbanalizowało się w stopniu tak wielkim, że trzeba nie lada kunsztu
kaznodziejskiego, by zainteresować słuchaczy oryginalnym ich przedstawieniem,
które nie wywoła u czcicieli Najświętszej Panienki „myślowego odlotu” już w
pierwszych minutach kazania.
Rozważanie głoszone podczas
Nowenny Nieustannej stwarza przede wszystkim okazję do zajęcia się szerzej i
bardziej szczegółowo tematami, na które nie pozwalamy sobie podczas homilii
liturgicznej, a szczególnie do rozwijania zagadnień dotyczących
chrześcijańskiej duchowości, modlitwy, przeżywania i kształtowania dialogu z
Bogiem. Powinno mieć ono nie tyle charakter praktyczny ile mistagogiczny -
winno wprowadzać w misterium ludzkiej relacji Bogiem. Słowo Boże, a w
szczególności Ewangelia, otwiera na objawienie tej tajemnicy w Chrystusie.
Komentując je, wprowadzamy wierzących w Tajemnicę, stajemy się pedagogami (w
rozumieniu św. Pawła), wprowadzającymi w misterium Boga Wcielonego .
Nie ulega wątpliwości, że dzisiaj
wielu wierzących boryka się w tej dziedzinie z trudnościami i rozterkami,
wynikającymi czasem ze zwykłej ignorancji, z braku katechetycznych podstaw.
Wielu jednak, pod wpływem własnych przeżyć lub różnych prądów myślowych, stawia
sobie także trudne pytania na temat doświadczenia wiary i nie potrafi odkryć
właściwej perspektywy, w której szukać rozwiązań. Kazanie nowennowe nadaje się
świetnie do wprowadzenia dzisiejszego człowieka w tajemnicę obcowania z
Chrystusem. Jeśli w swoim rozważaniu kaznodzieja uczyni to w sposób nie
narzucający się i niebanalny, wypływający z autentycznego doświadczenia wiary,
które rozumie ludzkie wątpliwości i nie próbuje udzielać „łatwych odpowiedzi na
trudne pytania”, wtedy Nowenna może stać się szkołą prawdziwej duchowości i
modlitwy, zwłaszcza, że nie zatrzymuje się na prostym pouczeniu, ale poprzez
modlitewny dialog otwiera się na wewnętrzne doświadczenie.
Duchowość ikony
Odnowa Nieustannej Nowenny objęła
w ostatnich latach jeszcze jeden istotny dla współczesnych wymiar, a mianowicie
wymiar obrazu. Nasza epoka już dawno została okrzyknięta epoką obrazu, gdyż
coraz bardziej dominuje on w naszym życiu, zwłaszcza przy niesłychanym rozwoju
wszechwładnych mediów. Obraz coraz silniej zastępuje też słowo pisane, a
osobista refleksja intelektualna zaczyna ustępować miejsca wrażeniom, w
szczególności tym odbieranym w spojrzeniu. Przez dobrze obliczoną siłę
symboliczną, obraz gwałtownie uderza w naszą wrażliwość, dociera do głębi
naszej osoby i potrafi zagrozić naszemu życiu wewnętrznemu lub je ubogacić.
Nabożeństwo Nieustannej Nowenny
narodziło się przed obrazem Matki Bożej Nieustającej Pomocy i pozostaje z nim
nierozerwalnie związane. Obraz ten jest wschodnią ikoną, czyli obrazem
religijnym, szczególnym, namalowaną Ewangelią. Poprzez kształty i barwy,
postaci i symbole ikony, ewangeliczna rzeczywistość dociera poprzez zmysły do
naszego umysłu i w końcu do naszego serca, gdzie Bóg wychodzi na spotkanie
człowiekowi i daje się oglądać w wierze. Ikona jest związana nierozerwalnie ze
Słowem Bożym, bez którego nie jesteśmy w stanie jej zrozumieć, dotrzeć do jej
prawdziwej głębi. Biblia i ikona idą zawsze w parze, tak jak to się działo w
życiu jej malarza, który doświadczał w Duchu Św. mocy objawiającego się Słowa
Wcielonego, kontemplował je w sercu i wyraził barwą i kształtem na świętym
wizerunku.
Aby wejść w świat ikony, zacząć
ją rozumieć i z namaszczeniem kontemplować, wierni muszą najpierw czytać i
medytować nad Pismem św., choćby pod przewodnictwem celebransa podczas Nowenny
Nieustannej. W świetle Biblii ikona otwiera się przed wierzącym i promieniuje
jasno nadprzyrodzonym światłem – duchową obecnością przedstawionych na niej
postaci. Ona unaocznia to, o czym czytamy na kartach Biblii, sprawia, że możemy
oglądać rzeczywistości, o których mówi Słowo Boże. Ikona i Pismo św. wzajemnie
się dopełniają, dzięki mocy działającego w nich Ducha. To On sprawia, że
objawiona prawda dociera do naszego serca, gdyż jest w nas „sprawcą i chcenia,
i działania zgodnie z wolą Boga” (Flp 2,13). Stąd mistagogiczne wprowadzenie w
słowo Boże podczas Nowenny jest dziś coraz częściej dopełniane przez
kaznodziejów wprowadzeniem w ikonę-namalowaną Ewangelię. Ikona daje szansę
kontemplacji tego co Ewangelia objawia i zapowiada oraz stanowi ogromną szansę
dla odnowy Nieustannej Nowenny. W wielu kościołach, gdzie czczona jest ikona
Nieustającej Pomocy, Nowenna stanowi szkołę takiej medytacji, prowadzoną przez
przygotowanych do tego duszpasterzy. Prowadzi ona wtedy do duchowego wzrostu,
do większej dojrzałości w wierze, uczy kontemplować Chrystusa i jego Matkę
dostępnych duchowo w świętym wizerunku.
Wymiar duchowy
Odnowa Nowenny Nieustannej nie
powinna jednak ograniczyć się tylko do dostosowania schematu nabożeństwa do
norm wskazanych przez reformę posoborową, potrzebna jest także większa
świadomość celu i pogłębienie przesłania Nowenny. Celebracja Nowenny na
pierwszym miejscu pragnie umożliwić wiernym osobisty dialog z Bogiem w
Chrystusie przez refleksję i głęboką, egzystencjalną modlitwę, i temu celowi
podporządkowane są wszystkie elementy nabożeństwa: słuchanie Słowa, modlitewny
dialog wyrażający się w prośbach, podziękowaniach, pieśniach, wezwaniach, itp.
Nowenna poprzez samą swoją konstrukcję uczy takiego dialogu.
Przez listy do Matki Bożej
uczestnicy Nieustannej Nowenny nasycają swoje życie modlitwą dziękczynną i
błagalną,. Listy takie, pisane w domu lub w kościele, wymagają od piszących je
medytacji nad własnym życiem w klimacie wiary. W dzisiejszych czasach,
naznaczonych zabieganiem i brakiem czasu na refleksję i modlitwę, fakt ten
nabiera szczególnej wartości i może przynieść prawdziwe owoce duchowe.
Pisząc podziękowania i prośby,
wierni nie tylko wyrażają swoje ludzkie pragnienia, czy osobiste dramaty, co
jest bardzo istotne dla wewnętrznej równowagi i właściwego rozwoju każdej
osobowości. Pisanie takich listów pomaga im przede wszystkim nawiązać kontakt
duchowy z Jezusem i jego Matką oraz uzewnętrzniać uczucia wiary, nadziei i
miłości. Czciciele Nieustającej Pomocy stają się przez to coraz bardziej
świadomi takich uczuć i doświadczają wartości własnego życia wewnętrznego.
Dzisiejsza duchowość podkreśla niezwykłą wagę tzw. „głębokiej uczuciowości” dla
rozwoju integralnej relacji z Bogiem. Jest to aspekt, który my, duszpasterze, niestety
często pomijamy w liturgii, w przepowiadaniu i w ogóle w duchowych propozycjach
poddawanych wiernym.
Publiczne odczytywanie
podziękowań i próśb, w klimacie dalekim od wszelkiego banalizowania -
stworzonym przez celebransa, może przyczynić się tego, że wierni czują się
zrozumiani w swoich radościach i osiągnięciach, w bólach i życiowych dramatach
oraz mogą współdzielić swoje życie z innymi. W ten sposób zawiązuje się
prawdziwa wspólnota ducha - wierni uczą się słuchać innych – milkną na chwilę,
by stworzyć wewnętrzną przestrzeń na problemy bliźnich, a czynią to z
autentycznym zainteresowaniem. Takie wspólnotowe wypowiadanie dziękczynień i
próśb ma wielką wartość wychowawczą, formacyjną, zwłaszcza, gdy chodzi o życie
modlitwy. Uczy życia, kształtuje wiarę, formuje duchowość, pomagając przeżywać
codzienne radości i troski z Bogiem – na modlitwie.
Słuchanie o ludzkich radościach i
kłopotach, które mają walor doświadczenia osobistego, daje też poczucie
uczestnictwa w życiu innych, a ponieważ dzieje się to w kontekście wiary,
pomaga uczestnikom Nowenny wyzwolić się z duchowej izolacji i wewnętrznego
osamotnienia, typowego dla współczesnej epoki, w której coraz rzadziej ludzie
dzielą się osiągnięciami, wątpliwościami, czy rozterkami wiary. Przyczynia się
również do właściwej oceny i sprowadzenia do słusznych wymiarów własnych
kłopotów, pomaga dostrzec powody do zadowolenia z własnego życia.
Warto zwrócić większą uwagę
zwłaszcza na wymiar dziękczynienia, kształtowany w duszach uczestników Nowenny
poprzez listy z podziękowaniami. Są one odczytywane zawsze na początku, przed
prośbami, których jest zwykle więcej. W ten sposób wierni są naturalnie
zaproszeni do odkrycia działania Boga w ich życiu. Poprzez pozytywne fakty, o
których opowiadają listy, wierni mogą łatwiej dostrzec wymiar łaski i zrozumieć
różne sposoby jej działania - tu i teraz. Uczą się rozpoznawać jej obecność pod
najprostszymi, codziennymi wydarzeniami. Rozbudza to ich ufność i nadzieję
względem uprzedzającej i niczym nie ograniczonej miłości Boga.
Dziękczynienia pomagają
doświadczyć namacalnie duchowej prawdy o tym, że to Bóg pierwszy, nieustannie
szuka człowieka i rzeczywiście go wspomaga, nadając sens jego przeżyciom,
obdarowując dobrem i pokojem. Pozwalają też zrozumieć, że działa On zwłaszcza we
wszelkich przejawach dobra, które trzeba dostrzegać na pierwszym miejscu –
zamiast ciągle tropić zło, i że dobro trzeba nieustannie pomnażać – zwyciężać
zło dobrem. W ten sposób wierni wchodzą w logikę Ewangelii, asymilują jej
mądrość i budują swoją duchowość nie tylko na prawdzie „intelektualnej”, ale na
doświadczeniu prawdy. Poprzez dziękczynienie uczestnicy Nowenny otwierają się
na kontemplacyjny wymiar życia chrześcijańskiego, pozwalający lepiej rozpoznać
drogi przez które Boga dociera do człowieka, oraz doświadczać jego aktywnej
miłość względem swych dzieci.
Wielkie znaczenie dla osobistej
duchowości mają też prośby kierowane do Boga przez wstawiennictwo Bogurodzicy,
którą wierni postrzegają jako Nieustającą Pomoc. Pogłębiają one ufność względem
dzieła zbawczego dokonywanego przez Chrystusa i do wstawiennictwa Jego Matki,
oraz umacniają poczucie miłosnej zależności od Boga pełnego miłosierdzia.
Publicznie odczytywane prośby pogłębiają w uczestnikach Nowenny osobisty
związek z Chrystusem, czynią go prawdziwym i szczerym, osadzonym w codziennym
życiu, z jego pięknem i niepowodzeniami.
Prośby umacniają w człowieku
również świadomość bycia stworzeniem Bożym, z całą jego słabością i
ograniczeniami, a jednocześnie wzmagają poczucie bycia dzieckiem kochającego
Ojca, który w swej nieskończonej dobroci obficie rozdaje miłość. Dzięki prośbom
Nowenna Nieustanna przyczynia się rzeczywiście do nawiązania lepszych więzi
międzyludzkich i budowania wspólnoty kościelnej, do wspólnotowego dzielenia się
doświadczeniem wiary, wyjątkowo cennym, bo pozwalającym wyjść z
wszechogarniającej anonimowości. Listy zanoszone do Boga przez wstawiennictwo
Matki Nieustającej Pomocy, stają się prawdziwym świadectwem, które w klimacie
ufności i modlitwy, jaki celebrans winien budować podczas nabożeństwa,
przekazują i umacniają doświadczenie wiary w Bożą miłość. Trudno nie zauważyć w
tak przeżywanej Nowennie wymiaru prawdziwej ewangelizacji, zarówno w wymiarze
osobistym i wspólnotowym.
Nowenna Nieustanna to
nabożeństwo, które wniosło wiele światła i autentycznego doświadczenia Boga w
życie chrześcijan ostatniego stulecia, stało się dla nich przewodnikiem po
niełatwych ścieżkach ludzkiej egzystencji, pełnej wyzwań i dylematów. Jest to
nabożeństwo sprawdzone chrześcijańskim doświadczeniem, umocnione najlepszą
duchową tradycją i dosięgające swym klimatem tego wewnętrznego sanktuarium, w
którym człowiek w swej intymności spotyka się z Chrystusem. Ale także dzisiaj,
dzięki odnowie jego przesłania i struktur, dzięki szerszemu otwarciu na nowe
aspekty duchowosci i liturgii, nabożeństwo to może stworzyć zaskakujące
możliwości rozwoju prawdziwej wiary i niekłamanej pobożności. Gdy my, pasterze
dusz, zadbamy o to, by przywrócić mu atmosferę modlitewnego skupienia,
spokojnej i żarliwej modlitwy, kiedy otworzymy go na światło i moc płynące z
Bożego słowa, gdy rozpoznamy w wiernych powierzonych naszej opiece braci,
czasem zabłąkanych - jak „owce bez pasterza”, ale jednak poszukujących w swoich
zmaganiach i porażkach zrozumienia, przewodnika, prawdziwej miłości Boga, może
stać się ono dla wierzących nieustającą pomocą…
Bardzo dobrze
OdpowiedzUsuń